.: AUDI KLUB POLSKA :.

Fiat Seicento 1.1 do pracy
A4 1.8 Turbo Quattro po pracy

Założycielowi tematu podpowiem jedynie, że pakowanie sie w A3 to ostateczność.
1) Auto z poprzecznie umieszczonym silnikiem - koszmar mechanika (dostęp do turbiny, skrzynia biegów słabawa etc ...)
2) Nie okłamujmy sie, ze to zwykły Golf ze znaczkami Audi, do tego wnętrze małe i ciasne (testowałem, jeździłem i jest ciaśniej niż w B5).
3) To jest raczej samochód dla ucznia, jako autko przejściowe a nie docelowe.
Zdecydowanie szukaj A4 a A3 bierz w ostateczności, jesli nie znajdziesz ładnego A4.

Bubu05: dla Audi czas płynie wolniej, auta z klasa kosztują więcej , dobitnie świadczą o tym np ceny ponad 10-letnich B4 ze sławnymi już 1Z`tami. Dlaczego ?
Dlatego, iż kupując takie auto dostajesz bilet , na którym będziesz jeździł długo i z reguły bezproblemowo.

Reszta została już powiedziana.

mowicie tu ze a3 jest male w takim kontekscie jakby a4 bylo duze, a4 to chyba najmnejszy z reprezentantow klasy sredniej i to nie tylko wsrod faszystow, ale ogolnie sposrod calej klasy sredniej sprzed 10-12 lat, jesli kolega szuka duzej ilosci miejsca niech zainwestuje w stare c4 i tam tez zawias ma trwaly, natomiast kolega nic nie wspominal, ze potrzbuje duzo miejsca tylk cos sprytnego i trwalego na miasto. ja bralbym a3 chocby dlatego ze jest wiele mlodsze z wygladu pomimo ze jedynie 2 lata mlodsze konstrukcyjnie, a4 juz naprawde wyglada nieco starawo, jesli juz to moze paska b5, jest on obszerniejszy niz a4, mlodszy i nieco nowoczesniejszy.

Tak i jest w czołówce top ten najczęściej kradzionych samochodów

Passat zdecydowanie odpada Muszą byc cztery kółka.Dziekuje koledzy za wyczerpujące odpowiedzi czekam na kolejne spostrzeżenia bo do konca nie jestem jeszcze przekonany A4 od dawna jest moim marzeniem własciwie to od momentu gdy już miałem b3 Gdyby nie to ,że w pracy musze jezdzic swoim autkiem to nie było by problemu jednak to nie do konca minus bo spedzam cały dzien w swoim autku Wracając do tematu ostatnio gdzies słyszałem ,że zawieszenie w A4 jest prostrze w obsłudze niż np w b3 Tzn łatwiej je doprowadzic do dobrego stanu.Zgodzi sie ktos z tym??

Tak.

Ja aż tak bardzo nie przejmowałbym się zawiechą w A4. Moja przejechała przez trochę ponad rok ok 30 tysięcy tylko w Polsce i nadal nic nie puka i nic nie trzeszczy. Na samym początku wymieniłem tylko łączniki stab za 90 zł i koniec moich wydatków związanych z zawieszeniem. A mam właśnie AFNa z 1996.

Wydaje mi sie ,że szum wokół tego zawieszenia zrobili ludzie ktorzy nigdy nie mieli A4 Z kim bym nie rozmawiał jak tylko mówie o tym ze chce kupic A4 to odrazu słysze teksty typu daj sobie spokuj nic nie bedziesz robił tylko zawieszenie Ze to auto nie jest na polskie drogi i ogólnie same słowa krytki Ale z tego co widze to nie ma tragedi

Lejesz miod na moje uczy Basket

Pozdr

jeśli szukasz ekonomicznego auta to raczej nie a4 tdi. Moim zdaniem zawieszenie to mały problem, policz koszt wymiany rozrządu, termostatu, naprawy alternatora lub czegokolwiek inego z przodu silnika. koszty robocizny astronomiczne i jeszcze trudno znaleźc mechanika, który zrobi to dobrze. jak wyeksploatuje moje a4 do reszty to poszukam a3. Aha, jeszcze bagażnik w sedanie, porażka można wozic tylko torby, nic większego np. telewior sie nie zmieści się przez mały otwór załadunkowy. Zawieszenie twade, jeśli lubisz poszalec to ok. choc w tdi silnik jest cieżki i jazda z pustym bakiem też pozostawia wiele do życzenia

Z zawiechą jest tak jak wszędzie
Gadają Ci co nie mieli a słyszeli od kuzyna sąsiada kolegi brata siostry że....
Miałem A4 i nic z zawiechą sie nie działo...
mam A8 (prawie identyczna poza dwoma wahaczami zawiecha) i też nic...

Co do Twojego dylematu: bierz A4 i z motorem 1.8T

Ot większych bzdur dawno nie czytałem.
Aby nie być gołosłownym - do rzeczy:
- wymiana termostatu (od dołu) - 95 + 60 PLN
- wymiana rozrządu - 300 + 500 PLN
- naprawa alternatora - najczęściej do 150 PLN lub regenerowany do 400 PLN.
Mechaników, którzy wymienią w/w - na każdym rogu. Robota prostsza od naprawy mocno sfatygowanego cepa z dużym przebiegiem.
Nie rozumiem o co chodzi z tym pustum bakiem, u mnie im mniej paliwa tym większy fun.

A3 to faktycznie Golf IV ?
Jestem fanem Audi wiec chyba przy nim pozostane, ale jako fakt ze wyprowadzam sie z domu rodzicow, i moglbym uszczypnac kilkaset zlotych za to ze kupie VW a nie AUDI o tym samym zawieszeniu (wnetrzu?).
Czym te auta sie roznica a co jest takie samo??

Witaj.
kupilem a3 a mam 187 wzrostu i jezdze i jestem zadowolony

<a><img src="http://images30.fotosik.pl/205/2f7ab81e3598908em.jpg" width="150" height="101" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"></a>

ale golfa mi ona nie przypomina

pozdrawiam

Golf IV i A3 są na tej samej plycie podłogowej i maja to samo zawieszenie.

Pozdrawiam

Sprzedam swoje A4:)

a u mnie jak jest pół baku to chlupie a jak jest mało to przód trochę wyjeżdża, więc jest tak; albo jeżdisz jak cierpiarz albo u mnie z przodu jest czegoś za duzo i jest podsterowny. pozdro

A ja moje A3

Tak czytam i czytam i widzę że kolega celuje w dwie odmienne półki.

A3 jest autem małym i ze względu na zawieszenie jakie posiada jest twarde.Jednak plusem tej zawiechy jest stosunkowa tania naprawa.Dla mnie mało komfortowe.Ja jednak patrzę z perspektywy codziennej jazdy Okularem w którym zawiecha "pływa".
Do poruszania się po mieście jest ok.Krótkie zwinne .
Stylistyką bije na łeb A4 o dekadę.Jest dużo ładniejsze.

Co do A4.Denne zawieszenie to MIT.
Jak już kiedyś napisałem: To zawieszenie jest REWELACYJNE. Żadko spotyka się auto tej klasy w którym tak precyzyjnie działą układ kierowniczy oraz które tak pewnie się prowadzi.
Mankamentem nie jest jego trwałość.Mankamentem jest niedostosowany stan polskich dróg.

Te zawieszenia bez problemu wytrzymują ponad 100 tyś km.Niestety Coś za coś.Jeśli ma być dobrze naprawione musi kosztować około 1,5K.

Auto jak na mój gust małe.Żle czuję się w A4.Włąsciwie tak samo źle jak w A3.

Jeśli jednak nie wygląd lub kolor auta miał by znaczenie kupił bym A3 ze względu na mniejsze mimo wszystko zużycie paliwa i lepszą elastycznośc silnika.

Na Diesla nawet nie patrze...bo nie lubie

Jak to dobrze , że o gustach się nie dyskutuje , bo zaraz by się mała wojenka wywołała

Nie że różne półki, dla mnie pułka jest takiego coś z przodu, w czym lataja takie cztery, sześć bądź wiecej dzyndzołków. Heh poważnie patrzylem nie na stylistyke, czy inne walory, patrzyłem na dobrze prowadzące się auto z "kopem" ) ogólnie mnie ktoś przekonał do A4 2.8 quattro, napewno bajer, sam dodam że uważam A3 za piękne auto, twarda zawiecha i tam widziałbym przynajmniej 150KM 1.8T ) Adam12 a ty sprzedajesz swojego rodzyna?