.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 12.mar.2025 12:46:12

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8786 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80 ... 440  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 17.lip.2007 18:42:33 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28.maja.2005 18:38:44
Posty: 3228
Lokalizacja: Pomorze
Auto: C7
http://pl.youtube.com/watch?v=KMI4WVtI-kk&NR=1 Fajna BMK-a :):


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17.lip.2007 19:20:16 
Użytkownik

Dołączył(a): 19.lip.2006 19:11:52
Posty: 1509
Lokalizacja: Warmia
Auto: Audi V8 4.2q
Otarła się o znak :diabel: :?:
http://www.youtube.com/watch?v=MYF4EYwg ... ed&search=


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18.lip.2007 08:45:39 
Użytkownik

Dołączył(a): 24.maja.2005 16:56:34
Posty: 239
Lokalizacja: Tyczyn
Witam

Nie wiem czy dla tego Pana nie trzeba stworzyć nowego tematu.

http://pl.youtube.com/user/adek1234

Pozdrawiam

_________________
-=Audi A4 Avant 1.9 TDI=-


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19.lip.2007 08:31:32 
Użytkownik

Dołączył(a): 27.lip.2005 11:50:54
Posty: 1494
Lokalizacja: .:Śląsk:.
Upadek
http://pl.youtube.com/watch?v=TygLWz2XrI8

ale plama hhehe,juz skasowane śmieci :okulary:

_________________
S4 AAN 1998-2007
A6 AKE 2007-2013
A2 BAD 2012-
ALL BEL 2013-


Ostatnio edytowano 19.lip.2007 13:04:16 przez krzycho0110, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19.lip.2007 10:43:37 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.sie.2005 12:33:54
Posty: 2803
Lokalizacja: Wrocław
Auto: Cabrio V6
Kapitalne :peace:
Ja bym dopisał jeszcze coś innego o 2,5tdi :P :P :P

Albo Maybach Forum:
Pomocy, moja fura nie odbiera Radia Maryja! To spisek Żydów, Masonów i TVN!

_________________
C4 od 2005...

Audi 100 C4 AAR 1991 sedan zyclam pearl (2005 - 2012)
Audi A6 C4 AEL quattro 1996 Avant aluminium silver (2007 - 2015)
Audi Cabrio 8G ABC 1997 kabriolet brilliant black (2014 - ...) [.: TERAZ MY :.]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19.lip.2007 10:44:18 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18.lis.2004 12:41:33
Posty: 1139
Lokalizacja: Warszawka
bylo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

_________________
było:
Coupe 6A 2.0 16V
Subaru Impreza GT // WRX STI // Evo 8 // Evo 10
Jest:
M4 Competition
AMG GT S


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19.lip.2007 11:26:05 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21.paź.2004 10:03:48
Posty: 3301
Lokalizacja: Poznań i okolice
Cysztof napisał(a):
bylo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


I do tego stronę wcześniej.

:laola:

_________________
“Life in every breath, that is Bushido".
"Jedyny prawdziwy odpoczynek, to wieczny odpoczynek".
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... qjmh3ScqMU


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19.lip.2007 21:28:49 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.mar.2007 18:05:44
Posty: 157
Lokalizacja: Trzebnica
Obrazek

_________________
Audi B4 1.9 TD - było
Audi B4 2.6 - jest


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19.lip.2007 22:59:10 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16.sie.2004 19:23:19
Posty: 751
Lokalizacja: okolica Krakowa
Grzegorz-DTR napisał(a):
Obrazek



Hmmm myślałem, że to polskie forum (a nie jakieś niemieckie, albo (biało)ruskie) :zly:

_________________
audi 90 rocznik 1986 1,6td - tak wygląda
Obrazek
JEDZIESZ NIE PIJ!!! (za dużo się rozlewa):D
Czy wiesz, że: na Biodieslu wyprodukowanym z rzepaku zebranym z 1 hektara możesz pokonać około 20.000 kilometrów samochodem osobowym?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 22.lip.2007 11:32:52 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18.lis.2004 12:41:33
Posty: 1139
Lokalizacja: Warszawka
Nie ma to jak dobra reklama :D :D
http://moto.allegro.pl/item217966516_rekinator.html

_________________
było:
Coupe 6A 2.0 16V
Subaru Impreza GT // WRX STI // Evo 8 // Evo 10
Jest:
M4 Competition
AMG GT S


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 22.lip.2007 22:09:12 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.mar.2007 18:05:44
Posty: 157
Lokalizacja: Trzebnica
Cytuj:
Hmmm myślałem, że to polskie forum (a nie jakieś niemieckie, albo (biało)ruskie) n


tak nie bardzo rozumiem o co chodzi w tym poście ?? :galy:

_________________
Audi B4 1.9 TD - było
Audi B4 2.6 - jest


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23.lip.2007 06:47:52 
Moderator

Dołączył(a): 03.lip.2006 10:06:41
Posty: 8329
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki/Hordzież
Auto: Audi A8 D2 4.2 quattro
Dwie staruszki wychodzš z kina i spotykajš trzeciš.
- Na czym były?cie? - pyta trzecia.
- Hm... - zaczyna jedna - zaraz, bo zapomniałam... Pomóżcie mi. Co to jest:
takie czerwone z łodygš i listkami?
- Kwiat.
- Jasne, kwiat. A taki kwiat z kolcami.
- Róża.
- O wła?nie! Róża, na czym byłysmy?

_________________
Audi A8 D2 4.2 quattro tiptronic '94 [ABZ/CML] [05.2007-teraz] V8
BMW E38 750iL '01 [M73B54TU/5HP30] [10.2017-09.2024] V12
Mercedes C200 4matic 9G-tronic '18 [12.2019-teraz] I4T
Honda NC750S DCT '2019 [09.2019-teraz] R2
Email: lukaszgryglicki@o2.pl, tel: 693582014
Морготх
Leśny Dziadek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23.lip.2007 07:06:05 
Moderator

Dołączył(a): 03.lip.2006 10:06:41
Posty: 8329
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki/Hordzież
Auto: Audi A8 D2 4.2 quattro
Po 2 tygodniach blondynka oddaje dług w wysokości 3000 PLN i odsetki
22,50 PLN.
Urzędnik bankowy mówi: "Cieszymy się z udanego interesu i mamy nadzieję,
że wakacje się udały. Jednakże w czasie Pani nieobecności sprawdziliśmy,
że jest Pani multimilionerką. Zastanawia nas, po co zawracała Pani sobie
glowę pożyczką na 3000 PLN ?" Blondi odpowiada: "A gdzie do diabła w Warszawie
znalazłabym parking strzeżony dla Jaguara na 2 tygodnie za 22,50 zlotych?"

Policjant z drogowki wrocil pozno do domu i zastal zone sama
w lozku, posciel roztentegowana, a zona jakos dziwnie rozochocona.

- Cholera. Twoj kochanek tu byl? Gdzie sie schowal?
Pod lozkiem? - i zaglada pod lozko. Pod lozkiem nie ma.
W kuchni? - i zaglada do kuchni. W kuchni nie ma.
W szafie? Z szafy wychyla sie reka z dwiema stowami.

Policjant dyskretnym ruchem bierze.
- W szafie tez go nie ma. To gdzie on sie schowal?

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Slyszalem, ze wy, Polacy to jestescie straszni pijacy. Zaloze sie o
500 $ ze zaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem!
W barze cisza. Kazdy boi sie podjac zaklad. Jeden gosciu nawet wyszedl.
Mija kilka minut, wraca ten sam gosciu, co przed chwila wyszedl,
podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zaklad jest wciaz aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gosciu wzial gleboki oddech i fruuu... z litra wódki zostala pusta
butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wyplaca 500 $ i mówi:
- Jesli nie mialbys nic przeciwko, móglbym wiedziec gdzie wyszedle
kilka minut wczesniej?
- ....
A, poszedlem do baru obok sprawdzic, czy mi sie uda.


Przed egzaminem profesor wyraznie zapowiedzial, ze egzamin bedzie trwal
dokladnie dwie godziny i ani chwili dluzej. Jesli ktos nie odda swojej
pracy
w ciagu dwóch godzin, to pózniej ona i tak juz nie zostanie przyjeta.
Profesor rozdal pytania, egzamin sie rozpoczal. Po godzinie wbiegl do
sali
zdyszany student, przeprosil za spóznienie i poprosil o kartke z
pytaniami.
- Przeciez i tak juz pan nie zdazy - stwierdzil profesor.
- Zdaze - odpowiedzial student, wzial pytania, usiadl i zaczal pisac.
Po kolejnej godzinie profesor pozbieral prace (oddali wszyscy oprócz
spóznionego studenta) i zabral sie do poprawiania. Spózniony student
natomiast kontynuowal pisanie, a po godzinie podszedl do profesora i
chcial
polozyc swoja prace na stosie pozostalych.
- Nie przyjme panu tej pracy - jest juz za pózno - zaprotestowal
profesor.
- Czy pan wie KIM ja jestem? - ze zloscia zapytal student.
- Niewiele mnie to obchodzi.
- ALE CZY PAN WIE KIM JA JESTEM?
- Nie mam pojecia.
- To dobrze - stwierdzil student, po czym zrzucil wszystkie prace na
podloge, swoja wepchnal w srodek i wyszedl.

Dwaj mali chlopcy stoja przed kosciolem, z ktorego wychodza wlasnie
nowozency.
- Patrz jaki bedzie czad.
Po czym biegnie do pana mlodego i wola:
- tato, tato !!!!


PRZEPIS NA KURCZAKA

Kurczaka bardzo starannie umytego ukladamy na dnie naczynia,
najlepiej szklanego,dodajemy gozdziki i cynamon ,skrapiamy cytryna.
Tak przygotowanego kurczaka zalewamy szklanka wina bialego,szklanka
wina czerwonego, dodajac 100 gramow ginu, 100 gramow koniaku, 200 gramow
Smirnoffa i 50 gramow rumu. Potrawy nie musimy nawet poddawac obrobce
cieplnej. Kurczaka mozliwie jak najszybciej wyrzucamy, bo jest do dupy
natomiast .......SOS ! Sos! Paluszki lizac!!

Smacznego !!!


Przywiózł Polak sztrucla z niemiec i zawiozl go do warsztatu. Na lawecie
samochod wyglada jak kupa zlomu.
- O w morde - mowi mechanik - niezle trzasniety. Bedzie za dwa tygodnie.
Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik:
- Panie, jest problem. Co to za marka?
- A czemu?
- No bo jakbym tego gowna nie klepal, wychodzi przystanek autobusowy...


Bądź Wola Twoja
Przyjdź kurestwo twoje



Dowcipy :)

--------------------------------------------------------------------------------



Dwaj polscy pracownicy pracowali na polach w Holandii
Pewnego dnia przyszła inspekcja i pyta pierwszego polaka,
który mówił po Holendersku ,czy ma zezwolenie na pracę
ten oczywi?cie otparł ,że tak ,a czy ten drugi ma papiery zapytał
inspektor .Tak oczywi?cie ale nie mówi po Holendersku .To prosze
go zawołać . Józeeeeeek spierrrrrrdalaj!!!!!!!!

---

Mlody pracownik wychodzi z biura póznym wieczorem. W holu juz
opustoszalego biura widzi prezesa firmy, stojacego przed niszczarkš z
kartkš papieru w rece .
"Przepraszam," mówi prezes, "to bardzo wazny dokument, a mojej
sekretarki juz nie ma. Czy wiesz jak obsłużyc te maszyne?"
"Pewnie," odpowiedzial pracownik. Wlczyl niszczarke, wsunal papier
w szczeline i nacisnal przycisk start .
"Doskonale, doskonale!" ozywil sie prezes widzac jak papier z glosnym
mlaskiem znika wewnatrz maszyny. "Chcialbym dwie kopie."

---

Mloda amerykanska turystka w Paryzu wchodzi do kabaretu. W czasie jednego
z wystepów na scenie pojawia sie mezczyzna. Kladzie na krzesle wloski
orzech, rozpina spodnie, wyciaga swojego najlepszego przyjaciela i rozbija
nim skorupe orzecha. Na Amerykance pokaz ten wywiera tak silne wrazenie, ze
gdy odwiedza Paryz po raz drugi, juz jako starsza 60 letnia osoba,
natychmiast kieruje sie do kabaretu. O dziwo, wystepuje w nim ten sam
mezczyzna teraz juz dystyngowany staruszek. Wchodzi na scene, kladzie na
krzesle orzech kokosowy i wykonuje swój popisowy numer. Zaskoczona
Amerykanka udaje sie do garderoby artysty.
- Jak to mozliwe, ze 40 lat temu rozbijal pan orzech wloski, a teraz
kokosowy.
Artysta odpowiada niesmialo:
- Och, prosze pani, wzrok juz nie ten.

---

Na tylnym siedzeniu w taksówce siedzi zamyslony pasazer. Nagle pochyla sie i
lekko klepie kierowce w ramie, zeby go o cos zapytac. Taksówkarz wrzeszczy
jak oparzony, podskakuje pod sufit i traci panowanie nad kierownica.
Samochód z trudem mija grupke ludzi na przystanku i uderza w latarnie. Po
kilku sekundach zapada cisza. Kierowca odwraca sie do pasazera wsciekly.
- Niech pan nigdy tego wiecej nie robi. Prosze mnie nie klepac po ramieniu,
gdy prowadze samochód.
Przerazony pasazer kiwa glowa, nie mogac wymówic slowa. Taksówkarz dodaje
juz lagodniej.
- No dobra, to nie panska wina. To mój pierwszy dzien na taksówce, przez
ostatnie 25 lat bylem kierowca karawanu.

---

Policjant zatrzymuje ciężarówkę:
- Po raz kolejny mówię, że gubi pan towar.
- A ja po raz kolejny odpowiadam, że jest gołoledź,
a ja jeżdżę piaskarką.

---

Dwie staruszki wychodzš z kina i spotykajš trzeciš.
- Na czym były?cie? - pyta trzecia.
- Hm... - zaczyna jedna - zaraz, bo zapomniałam... Pomóżcie mi. Co to jest:
takie czerwone z łodygš i listkami?
- Kwiat.
- Jasne, kwiat. A taki kwiat z kolcami.
- Róża.
- O wła?nie! Róża, na czym byłysmy?

---

Idzie facet sobie ulica i nagle slyszy:
- Ej, ty!
Odwraca sie, ale nikogo nie widac, tylko pusta dorozka z koniem.
Bedac pewnym, ze mu sie przeslyszalo odwrocil sie w swoja strone, gdy znow
usłyszal:
- Ej, ty!
odwraca sie, a tu koń do niego mowi:
- ej, ty! tak, do ciebie mowie, podejdz tu!
Facet lekko zdezorienowany, ale podchodzi do konia, a ten zaczyna mu
opowiadać:
- Teraz jestem stary i ciagne dorozke, ale kiedys mlody bylem, na Służewcu
biegałem... Nawet jednš gonitwę wygrałem...
Facet przestraszony, sam nie wie, czy to mu się wydaje, czy to prawda rzucił
się biegiem do pobliskiego baru golnšć sobie kielicha na otrze?winie umysłu.
Siedzi sobie przy barze, pije już trzeciš kolejkę, cišgle cały w szoku, gdy
nagle podchodzi do niego facet ze stolika obok i mowi:
- Słyszałem że? z moim koniem gadał!?
- No tak, tak
- I co pewnie ci opowiadal, jaki on to teraz stary i ze musi dorożkę
cišgnać?!
- No tak mówił
- A nie mówił, ze na Służewcu biegał i gonitwę wygrał?
- No mówił, mówił
- Nieprawda!!! DRUGI był!

---

Pani w klasie oglosiła konkurs na najciekawsze zwierzatko domowe które
potrafi jakies sztuczki,triki.
No i dzieci poprzynosiły:
- Chomiczka ,co krecił sie w małej karuzeli
- papuge ,co mówila różne słowa
- Pieska umiejacego szczekać melodyjnie,itp.itd.
Natomiast Jasiu przyniosł Zabe.Kiedy przyszła jego kolej aby pokazac co ona
potrafi Jasiu wyjšł jš z pudełka,położył na ławce i...z całej siły chlasnšł
żabe ręka po zielonym korpusie! Na co żaba zareagowała głosnym :
- KŁAAA !
Dzieci zaczeły sie smiac,pani mowi: ależ Jasiu to nic szczegolnego,żadna
sztuczka !Jasiu znowu bierze zamach,żabe BĘC przez korpus a ona znowu:
- KŁAAA !
Oczywiscie dzieci w smiech, Pani do Jasia:
- Nie popisałes sie,każda żaba robi "kłaaaa..."
Jasiu prosi o ostatniš szanse,bierze silny zamach uderza z całej siły płaza
a zaba:
- KŁAAA....NTA NA MERA...

---

W parku na ławeczce siedzi młoda para. Po chwili dosiada sie do nich
dziadek. Dziewczyna mówi do chłopaka:
- Boli mnie nosek.
Chłopak pocałował jš w nos. Po chwili dziewczyna mówi:
- Już nie boli.
Mija pare chwil:
- Boli mnie czółko.
Chłopak pocałował jš w czoło. Dziewczyna :
- Już nie boli.
Dziadek z niedowierzaniem się pyta młodego człowieka:
- A czy hemoroidy też pan leczy?

---

Przychodzi Kubu? Puchatek do Prosiaczka i mówi:
- Krzy? podarował nam 10 baryłek miodu, to wypadnie po 7 baryłek dla każdego
z nas.
- Ależ Kubusiu, je?li Krzy? nam podarował 10 baryłek, to wypadnie po 5 na
każdego - wyja?nił Prosiaczek.
- Licz jak chcesz, ja tam swoje siedem zjadłem - odpowiedział Kubu?
Puchatek.

---

Spotyka się dwóch kolegów. Jeden jest wyra?nie smutny, drugi pyta go:
- Czego jeste? smutny?
- No wiesz, porwali mi te?ciowš i żšdajš okupu.
- Zaraz zaraz, te?ciowš? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że je?li nie dam im okupu, to jš sklonujš.

---

Zamknęli go?cia do więzienia na 20 lat, siedział sam w celi, nie miał co
robić, ale po latach złapał mrówkę. Wyuczył jš tańczyć, ?piewać, robić
fikołki, zrobił jej mały parasolik i ubranko. Ćwiczył jš i ćwiczył,
po?więcał jej cały czas. W końcu wyszedł na wolno?ć i zabrał mrówkę ze sobš.
Nie wiedział co z sobš zrobić, więc poszedł do dobrej restauracji co?
wreszcie porzšdnie zje?ć. Ale nie miał pieniędzy. Podchodzi kelner:
- Słucham pana?
- Proszę pana, chciałbym zje?ć co? naprawdę super, ale nie mam pieniędzy...
- Och, bardzo mi przykro...
- Ale zróbmy tak: da mi pan dobry obiad, a ja pana w zamian czym? zadziwię.
Założę się, że tego pan jeszcze nie widział!
- No, niech będzie. Co to takiego?
- Proszę pana, niech pan popatrzy, tu na stole jest mrówka...
Kelner ?ciera mrówkę serwetš mówišc:
- O, najmocniej przepraszam...

---

Kowalski zwierza się koledze:
- Miesišc temu dałem do prasy ogłoszenie, że szukam żony.
dostałem setki listów.
- Było w nich co? ciekawego?
- Tak. Wszystkie zaczynały się od słów: "We? pan mojš".

---

Zamożna, szanowana żydowska rodzina. Przychodzi syn do ojca:
- Tato, zaręczyłem się.
- Ale z kim? Kto to jest? Jak się nazywa?
- Goldberg ...
- Aaaa, bardzo dobrze, popieram Twój wybór, na pewno dobra żydowska
rodzina... A jak ma na imię?
- Whoopi ...

---

Idzie zajšc przez las z obciętymi i krwawišcymi uszami. Widzi go byk
i pyta się:
- Co się stało?
Na to zajšc :
- Spałem na torach i nie słyszałem, jak nadjeżdża pocišg.
A byk w ?miech:
- Takie duże uszy, a pocišgu nie słyszał, ha ha!
A zajšc nie wytrzymał i ripostuje.
- Takie wielkie jaja, a mu rogi przyprawili.

---

Do starszego pacjenta podchodzi pielęgniarka.
- Ile pan ma lat? - pyta.
- Osiemdziesišt dwa- odpowiada pacjent.
- Nie dałabym panu - mówi pielęgniarka.
- Nie ?miałbym prosić...

---

Dietetyk do pacjentki:
- Owszem, ja mogę sprawić, że pani schudnie, lecz niech pani pamięta, że chuda
krowa to jeszcze nie sarenka!

---

Jedzie facet furmanka kolo autostrady. Nagle wyprzedza go motocyklista bez
glowy... Jedzie jeszcze kawalek i znowu wyprzedza go motocyklista bez glowy....
Powtarza sie to pare razy az w koncu chlop wola:
- Hela! Wez no wrzuc kose gdzies na gore...

---

W szkole dzieci sie chwala swoimi zwierzatkami. Henio mówi:
- Mam rybki, które umieja skakac jak delfiny.
Dzieci na to "ale jazda, niemozliwe". Małgosia mówi:
- A ja mam chomiki, które potrafia zonglowac!
Wszyscy od razu zazdroszcza Malgosi, ale wyrywa sie Jasio:
- A ja mam sowe na kólkach!
Tego bylo za wiele. Nikt nie chcial uwierzyc Jasiowi, wiec ten zaprosil wszystkich
po lekcjach do domu. Stloczyli sie przy drzwiach, Jasio zadzwonil.
Z drugiej strony do drzwi podjechal na wózku inwalidzkim dziadek Jasia, otworzyl
mu i juz-juz chce odjechac, ale Jas wola za nim:
- Dziadek, dziadek, kiedy ostatni raz miałeś kobietę ?
- Hu hu!


---

Gospodarz ma 3 świnie które nie chcą jeść. Zabrał je do weterynarza.
Lekarz był zmęczony i zdenerwowany więc powiedział mu żeby je wziął na
pole o północy i zgwałcił.
Facet wsadza je do niebieskiej nysy, wywozi, gwałci, wraca, wsadza do
chlewa, a świnie nic.

Drugiej nocy tak samo. Facet ju zwątpił, ale mówi się że do 3 razy sztuka.

Wywozi świnie, gwałci raz, drugi, trzeci, wraca ładuje je do chlewa a
świnie stoją i nie jedzą.
-Chrzanie to. Idę spać
Spał cały dzień. W nocy o północy budzi go żona i mówi:
-Ty Rysiek, świnie siedzą w Nysie i trąbią!

---

Maz zostal zaproszony przez kumpli na "impreze tylko dla facetów"
Obiecal zonie, ze wróci na pewno najpózniej o pólnocy .
Ale wiecie... piwko, kumple... czas szybko zlecial, i nasz bohater
zauwazyl, ze... juz 2:30! Szybko sie zmyl i tuz przed 3 wchodzi do
domu. Pijany jak skunks. Nagle wybila 3 i kukulka z ich zegara zaczela
kukac. Poniewaz narobil troche halasu, wiec byl pewny, ze zbudzil zone,
a ta po ilosci kukniec zaraz stwierdzi i zapamieta o której wrócil.

Ale wpadl na swietny pomysl! "Dokukal" najlepiej jak umial 9 razy,
no... bedzie, ze wrócil o 12 :-)
Facet zadowolony z siebie i ze swojego kukania, cichaczem polozyl
sie spac na kanapie w salonie .

Rano budzi go zona i pyta o którejk wrócil. Maz twardo, ze o pólnocy.
Nawet sie nie rozgniewala. Wow... ale byl z siebie dumny, ze mu sie
udalo.
Wtedy zona stwierdzila ze musza kupic nowy zegar. Albo chociaz
nowa kukulke do starego. Maz zdziwiony, zona wyjasnia:

- No.. w nocy kukulka zakukala 3 razy, zaklela szpetnie, potem
zakukala 4, odcharknela, zakukala 3, zachichotala, znowu kuknela
dwa razy i na koniec pierdnela glosno na caly przedpokój...

---

Zyrafa opowiada zajaczkowi:
- Nawet nie wiesz, jak to wspaniale mieć taka dłuuuga szyję. Sięgnę
wszędzie, do każdej gałazki, a potem.... Pomyśl: każdy listek,
ktory zerwę i przeżuję, wędruje potem tak dłuuuguo, dłuugo w dół...
Ach... jaka to rozkosz...
Zajaczek słucha, nie reagujac. Żyrafa ciagnie dalej:
- A gdy przychodzi upał... Idę nad rzekę, pochylam głowę, zaczerpnę
wody... Nie wyobrażasz sobie, jaka to rozkosz, gdy zimna, ożywcza
woda spływa w dół, chłodzac mnie coraz bardziej i bardziej...
Moja szyja rozkoszuje się tym chłodem, centymetr po centymetrze,
metr po metrze, a ja wraz z nia...
Ech, gdybyś wiedział, zajaczku, jak to wspaniale mieć taka dłuuuga
szyję...
Zajaczek przechyla tylko lekko głowę i pyta:
- A powiedz... Rzygałaś kiedyś?

---

Siedzi sobie tasiemiec w jelicie i zre. Nagle widzi biegnace w panice
bakterie. Pyta sie:
- Co sie stalo ?
- Uciekaj tasiemiec, uciekaj, antybiotyki nadchodza !!!
- Ee tam glupoty gadacie.
Siedzi se dalej i zre. Nagle widzi uciekajaca z walizkami gliste ludzka.
Pyta sie:
- Te glista, co sie stalo ?
- Uciekaj tasiemiec, antybiotyki nadchodza !!!
No to tasiemiec sie wystraszyl, spakowal sie i idzie w dol jelita,
idzie, idzie, doszedl do konca, i widzi gliste ludzka, ktora siedzi
na walizkach i placze. Wiec pyta:
- Co sie stalo ???
A glista na to:
- Uciekla mi kupa o czternastej !!!

---

Przychodzi blondynka do banku i mówi, ze wylatuje na wakacje za granicę
i prosi o kredyt w wysokości 3000 PLN na 2 tygodnie. Urzednik prosi ją
o przedstawienie jakiegoś zabezpieczenia pod pożyczkę. Blondi wyjmuje
kluczyki od Jaguara stojącego przed bankiem. Po sprawdzeniu wszystkiego,
bank zgadza się na przyjęcie samochodu pod zastaw. Pracownik banku odbiera
kluczyki i odprowadza samochód do podziemnego garażu w banku.

Po 2 tygodniach blondynka oddaje dług w wysokości 3000 PLN i odsetki
22,50 PLN.
Urzędnik bankowy mówi: "Cieszymy się z udanego interesu i mamy nadzieję,
że wakacje się udały. Jednakże w czasie Pani nieobecności sprawdziliśmy,
że jest Pani multimilionerką. Zastanawia nas, po co zawracała Pani sobie
glowę pożyczką na 3000 PLN ?" Blondi odpowiada: "A gdzie do diabła w Warszawie
znalazłabym parking strzeżony dla Jaguara na 2 tygodnie za 22,50 zlotych?"

---

Orkiestra koscielna na Gornym Slasku, dyrygent pyta:
- zymbalisten fertig?
- ja, ja naturlich.
- puzon fertig?
- ja.
- trompette fertig?
- ja.
- gut. Eins, zwei, drei :
- "Boze, cos Polske............................"

---

Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie
ma duzego wyboru, wiec siada kolo ksiedza. Ksiadz niezadowolony, bo
pijak "wonie" alkoholem, a z jednej kieszeni wyglada mu butelka, z drugiej
papierosy. Pijak wyjmuje gazete i czyta. Po chwili zwraca sie do ksiedza
z pytaniem co to jest artretyzm.
Ksiadz pomyslał : no (!) teraz mu palne kazanie! - i zaczyna:
- Jezeli naduzywasz alkoholu, papierosow, prowadzisz zycie niemoralne
- cudzolozysz, kradniesz, nie szanujesz wartosci - to Bog zsyla artretyzm!
Pijak pokiwal ze zdziwieniem glowa, zakryl sie gazeta i czyta dalej.
Po chwili ksiedzu glupio sie zrobilo, ze tak z gory potraktowal blizniego,
zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem ze tak nie powinienem, a jak dlugo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi sie pijak - ja nie mam, wlasnie czytam, ze papiez ma...

---

Był sobie facet co bardzo dbał o swe ciało i kondycje. Podnosił codziennie
ciężary, biegał po kilka mil. Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał
się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż jego
ciało jest pięknie opalone...oprócz jego członka. Nie podobało mu się to,
tak więc postanowił coś z tym zrobić. Poszedł na plażę, rozebrał się i
zasypał cale swe ciało zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plaże przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce.
Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała coś wystającego z piasku. Końcem
laski zaczęła przesuwać to w jedną to w drugą stronę.
-"Życie nie jest sprawiedliwe"- powiedziała do drugiej,
- "Czemu tak mówisz?"- spytała tamta zdziwiona,
- "Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to
lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam 50 lat już za to
płaciłam. W wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 lat już
o tym zapomniałam. Teraz mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja nawet
nie potrafię przykucnąć..."

---

12-letni chlopiec z martwa zaba na smyczy wchodzi do burdelu. Staje przy
barze i mowi do Burdelmamy, ze co prawda jest jeszcze za maly na seks ale ma
duzo pieniedzy i koniecznie musi teraz, zaraz puknac jakas lale..
Burdelmama patrzy na wypchany portfel chlopca i nie zadajac wiecej pytan
mowi
- "Wiec wybierz sobie ktoras".
Chlopiec nie zwraca jednak uwagi na dziwki tylko zada:
- "Chce z taka, ktora ma jakas potworna chorobe weneryczna"..
Zaskoczona szefowa dalej o nic nie pyta tylko mowi:
- "W takim razie najlepiej bedzie jak zrobisz to z Mariolka"..
Chlopiec wbiega po schodach na gore, wpada do pokoju Mariolki gdzie zalatwia
to o co mu chodzilo. Po pol godziny schodzi na dol wciaz ciagnac za soba
martwa zabe na smyczy. Juz ma wychodzic gdy Burdelmama nie wytrzymuje i pyta
dlaczego chcial wytloczyc lale, ktora cierpi na straszna chorobe
weneryczna..
- "Widzi Pani" - mowi chlopiec - "Jak wroce teraz do domu to bede do
wieczora sam na sam z moja opiekunka. Ona strasznie leci na takich
chlopaczkow
jak ja, wiec pewnie nakloni mnie w koncu do tego zebym ja przelecial.
Oczywiscie
w ten sposob zarazi sie ode mnie tym czym ja zarazilem sie wlasnie od
Mariolki. Wiczorem po tym jak moj stary odwiezie ja do domu na pewno zerznie
ja na tylnym siedzeniu naszego auta. Potem jak wroci, bedzie wciaz
nienasycony i wydyma mame przed snem. A jutro rano mamusia, znam ja dobrze,
pozwoli by mleczarz napakowal ja na stole w kuchni. A to jest ten gnoj,
ktory rozjechal moja zabe ..."

---

Policjant z drogowki wrocil pozno do domu i zastal zone sama
w lozku, posciel roztentegowana, a zona jakos dziwnie rozochocona.

- Cholera. Twoj kochanek tu byl? Gdzie sie schowal?
Pod lozkiem? - i zaglada pod lozko. Pod lozkiem nie ma.
W kuchni? - i zaglada do kuchni. W kuchni nie ma.
W szafie? Z szafy wychyla sie reka z dwiema stowami.

Policjant dyskretnym ruchem bierze.
- W szafie tez go nie ma. To gdzie on sie schowal?

---

Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży
się, że ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu.
Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga
z szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i
rzeczywiście, perfekcyjnie goli naprężoną w ten sposób skórę
policzków.
Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się
do wyjścia pyta:
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego - uspokoił go fryzjer. - Przyniósłby pan ją jutro,
malo to razy sie tak juz zdarzalo ?

---

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Slyszalem, ze wy, Polacy to jestescie straszni pijacy. Zaloze sie o
500 $ ze zaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem!
W barze cisza. Kazdy boi sie podjac zaklad. Jeden gosciu nawet wyszedl.
Mija kilka minut, wraca ten sam gosciu, co przed chwila wyszedl,
podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zaklad jest wciaz aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gosciu wzial gleboki oddech i fruuu... z litra wódki zostala pusta
butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wyplaca 500 $ i mówi:
- Jesli nie mialbys nic przeciwko, móglbym wiedziec gdzie wyszedle
kilka minut wczesniej?
- ....
A, poszedlem do baru obok sprawdzic, czy mi sie uda.

---

Pewien facet mial przyjaciela. Takiego dobrego, oddanego, od serca... od
lat. Czlowiek ten byl sparalizowany i wiekszosc zycia spedzil na wózku nie
liczac lózka. No wiec pewnego dnia ten facet postanowil odwiedzic swojego
przyjaciela. Siedzieli sobie wieczorem, gadali o tym i owym, popijali
czerwone wino, az w pewnej chwili ten na wózku prosi kumpla:
- Sluchaj czy bylbys taki mily i skoczyl na góre do mojej sypialni i
przyniósl mi cieple skarpety? Zimno mi sie strasznie zrobilo.
- Nie ma sprawy juz lece... - i pobiegl.
Wchodzi na góre, otwiera drzwi do pokoju i... Ooops!!! Pomylka.
W pokoju siedza dwie nastoletnie córki jego przyjaciela. A, ze byly calkiem
ponetne, wiec facet postanowil wykorzystac sytuacje. Mówi wiec do nich:
- Wasz Tato przyslal mnie tutaj, zebym Was przelecial.
- Niemozliwe! - wykrzyknely - Na pewno tak nie bylo!
- Alez oczywiscie, ze tak, a jak nie wierzycie to mozemy to sprawdzic.
Facet wychylil sie z pokoju i krzyczy:
- Obie?
- Obie! Dzieki stary...

---

Konkurs kiperów.
Francuz dostaje kieliszek z winem. Przyglada sie mu pod swiatlo, puka w
kieliszek i slucha dzwieku, wacha, smakuje odrobine i mówi:
- Bourdeaux, rocznik '52, zbierane na poczatku wrzesnia z poludniowych
stoków winnic.
- Brawo, Wysmienicie! - ocenia komisja.
Aerykanin dostaje szklaneczke rdzawego plynu i podobnie jak Francuz
przyglada sie mu pod swiatlo, puka szklaneczke i slucha dzwieku, wacha i
smakuje odrobine:
- Whiskey ze wschodniego Tennesse, rocznik '34, wyprodukowanie w
grudniu.
Komisja stwierdza:
- Bardzo dobrze!
Polak dostaje kielonek krysztalowego plynu i bez zastanowienia wypija go:
- Zytnia ... - zaczyna mówic
- No niestety - to jest zwykly bimber - odpowiada Komisja.
A Polak na to:
- Zytnia 20 mieszkania 3.

---

Siedzi sobie gosc na rybach, w pewnym momencie ma branie.
Wyciaga, a tam taka niewielka zlota rybka.
Przyjrzal sie jej i stwierdzil, ze taka malizna to on sobie glowy
nie bedzie zawracal i juz chce ja wrzucic do wody, gdy nagle rybka
sie odzywa:
- Czekaj ! Ja jestem zlota rybka i spelnie Twoje zyczenie.
- Wiesz co, ale ja juz mam wszytko o czym mozna tylko marzyc, wiec
dzieki ale Cie wrzuce do wody.
- Nie, tak nie moze byc, tradycji musi stac sie zadosc. Sluchaj
postawie Ci taka chate, ze ludzie w promieniu 100 km beda Ci
zazdroscic.
- Kiedy ja juz mam taka chate !
- No to dam Ci bryke jakiej nikt w Polsce nie ma.
- Tez juz mam taka !
Rybka chwile sie zastanawia i pyta:
- A jak z Twoim zyciem seksualnym, tzn. jak czesto to robisz ?
- Ze dwa razy w tygodniu.
- To ja Ci zalatwie, ze bedziesz mial dwa razy dziennie !
- Eee tam, ksiedzu nie wypada ...

---

Przed egzaminem profesor wyraznie zapowiedzial, ze egzamin bedzie trwal
dokladnie dwie godziny i ani chwili dluzej. Jesli ktos nie odda swojej
pracy
w ciagu dwóch godzin, to pózniej ona i tak juz nie zostanie przyjeta.
Profesor rozdal pytania, egzamin sie rozpoczal. Po godzinie wbiegl do
sali
zdyszany student, przeprosil za spóznienie i poprosil o kartke z
pytaniami.
- Przeciez i tak juz pan nie zdazy - stwierdzil profesor.
- Zdaze - odpowiedzial student, wzial pytania, usiadl i zaczal pisac.
Po kolejnej godzinie profesor pozbieral prace (oddali wszyscy oprócz
spóznionego studenta) i zabral sie do poprawiania. Spózniony student
natomiast kontynuowal pisanie, a po godzinie podszedl do profesora i
chcial
polozyc swoja prace na stosie pozostalych.
- Nie przyjme panu tej pracy - jest juz za pózno - zaprotestowal
profesor.
- Czy pan wie KIM ja jestem? - ze zloscia zapytal student.
- Niewiele mnie to obchodzi.
- ALE CZY PAN WIE KIM JA JESTEM?
- Nie mam pojecia.
- To dobrze - stwierdzil student, po czym zrzucil wszystkie prace na
podloge, swoja wepchnal w srodek i wyszedl.

---

Algorytm rozpoznawania niedźwiedzia

Podchodzisz do niedzwiedzia, draznisz go, gdy jest juz rzeczywiscie
wkurzony zaczynasz uciekac. I wtedy:
1. jezeli biegniesz i biegniesz, i znajdujesz drzewo, wchodzisz, a
niedzwiedz za toba - to jest niedzwiedz brunatny;
2. jezeli biegniesz i biegniesz i znajdujesz drzewo, wchodzisz, a
niedzwiedz strzasa cie z drzewa - to jest niedzwiedz grizzly;
3. jezeli biegniesz i biegniesz i nie mozesz znalezc drzewa to jest
niedzwiedz polarny.

---

Przewodnik oprowadza grupe turystów z Japonii po Krakowie.
- To jest Barbakan..... Budowano go przez 5 lat.....
- 5 lat??? U nas wybudowano by w 2!!!
Ida dalej :
- To jest kosciól Mariacki....... Budowano go przez 12 lat......
- 12 lat ??? U nas by go zrobili w 4 lata!
Ida dalej.
- To sa Sukiennice........ Budowano je przez 7 lat......
- 7 lat ??? U nas wybudowaliby w ciagu roku!!!
Ida dalej, dochodza do Wawelu. Przewodnik zdenerwowany uwagami milczy.
- A co to takiego ???
- Nie wiem, wczoraj tego tu nie bylo....

---

Dwaj mali chlopcy stoja przed kosciolem, z ktorego wychodza wlasnie
nowozency.
- Patrz jaki bedzie czad.
Po czym biegnie do pana mlodego i wola:
- tato, tato !!!!

---

Do firmy komputerowej przyszła pracować nowa myszka. Czuje się dość
nieswojo, zatem zaczyna rozmowę z klawiaturą:
-"Słuchaj Klawia - kto tu jest najważniejszym szefem"?
-"Zgadnij" - odpowiada klawiatura
-"Może serwer?"
-"Nie, on haruje 24 godziny na dobę. To zwykły wyrobnik"
-"No to kto?"
-"Modem. To ten co stoi w kącie i mruga czerwonymi oczkami"
-"To on jest taki mądry?"
-"Gdzie tam. Głupi, bo robi tylko to co mu każą. Ale za to jakie ma
koneksje"

---

Samych sukcesow w zyciu.....
A sukcesem jest:
w wieku 4 lat: nie sikac w majtki
w wieku 12 lat: miec przyjaciol
w wieku 16 lat: posiadac prawo jazdy
w wieku 19 lat: uprawiac sek
w wieku 35 lat: zarabiac duzo pieniedzy
w wieku 60 lat: uprawiac sek
w wieku 70 lat: posiadac prawo jazdy
w wieku 75 lat: miec przyjaciol
w wieku 80 lat: nie sikac w majtki


---

PRZEPIS NA KURCZAKA

Kurczaka bardzo starannie umytego ukladamy na dnie naczynia,
najlepiej szklanego,dodajemy gozdziki i cynamon ,skrapiamy cytryna.
Tak przygotowanego kurczaka zalewamy szklanka wina bialego,szklanka
wina czerwonego, dodajac 100 gramow ginu, 100 gramow koniaku, 200 gramow
Smirnoffa i 50 gramow rumu. Potrawy nie musimy nawet poddawac obrobce
cieplnej. Kurczaka mozliwie jak najszybciej wyrzucamy, bo jest do dupy
natomiast .......SOS ! Sos! Paluszki lizac!!

Smacznego !!!

---

Internista - wszystko wie i nic nie robi.
Chirurg - nic nie wie i wszystko robi.
Patolog - wszystko wie i wszystko robi, tyle, że za późno.

---

rozmawia dwoch chinskich generalow :

- bedziemy atakowac malymi grupkami - po 2-3 mln ...

---

telnet 209.100.29.251 69

---

Przywiózł Polak sztrucla z niemiec i zawiozl go do warsztatu. Na lawecie
samochod wyglada jak kupa zlomu.
- O w morde - mowi mechanik - niezle trzasniety. Bedzie za dwa tygodnie.
Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik:
- Panie, jest problem. Co to za marka?
- A czemu?
- No bo jakbym tego gowna nie klepal, wychodzi przystanek autobusowy...

---

Kolo pasterza pilnujacego owiec na pustkowiu zatrzymuje sie
w tumanach kurzu wielki Jeep Cherokee, wysiada z niego
mlodzieniec w garniturze Brioni, butach od Cerrutiego,
okularach Ray-Bean i krawacie YSL (Yves Saint Lorent -
przyp. klepacza, a swojom drogom to niech mierniki bogactwa
tych jankesow diabli..) i mowi:
- Jesli ci powiem, ile owiec liczy to twoje ogromne stado,
to dasz mi jedna z nich?
Pasterz sie zgodzil, wiec mlodzieniec podlacza notebook'a do
telefonu satelitarnego, laczy sie z NASA, skanuje teren przy
pomocy satelity, wyniki obrabia, zapelnia strony
algorytmami, na koniec drukuje kilkudziesiecio stronicowy
raport na przenosnej drukarce i mowi:
- Masz dokladnie 1589 owiec!
- A jesli zgadne, dla kogo pracujesz, to zwrocisz mi te
owieczke?
- OK, czemu nie?
- Jestes konsultantem Arthur Andersen
- Jak do tego doszedles?
- To proste, najpierw pojawiasz sie nieproszony, nastepnie
bierzesz ode mnie owce za informacje o tym, o czym juz wiem,
a po trzecie nie rozumiesz sedna mojej pracy, bo zamiast
owcy wziales burka.


Trzej kowboje - jeden z Luizjany, drugi z Arkansas, trzeci z Teksasu -
siedza na prerii przy ognisku. Nadchodzi pora nocnych opowiesci.
Ten z Luizjany mowi: ja to jestem najtwardszym kowbojem na swiecie.
Wiecie jak to sprawdzilem? Kiedys na rodeo szalejacy byk rozniosl
szesciu kolejnych facetow, a wtedy ja wzialem sie za niego, chwycilem za
rogi i
golymi rekami powalilem na ziemie.
Ten z Arkansas mowi: A ja ostatnio wedrowalem wzdluz torow kolejowych
gdy nagle potworny grzechotnik, dlugi na 15 stop wysunal sie spod skaly i
rzucil sie na mnie. Ja chwycilem go golymi rekami, odgryzlem mu leb i
wypilem caly jego jad jednym dlugim lykiem. I ciagle jestem tutaj...
A ten z Teksasu nie mowil nic, w milczeniu przerzucajac penisem wegle w
ognisku.

_________________
Audi A8 D2 4.2 quattro tiptronic '94 [ABZ/CML] [05.2007-teraz] V8
BMW E38 750iL '01 [M73B54TU/5HP30] [10.2017-09.2024] V12
Mercedes C200 4matic 9G-tronic '18 [12.2019-teraz] I4T
Honda NC750S DCT '2019 [09.2019-teraz] R2
Email: lukaszgryglicki@o2.pl, tel: 693582014
Морготх
Leśny Dziadek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25.lip.2007 11:23:13 
Użytkownik

Dołączył(a): 19.cze.2007 21:47:19
Posty: 172
Lokalizacja: Skierniewice
każdy orze jak może :D
http://www.smog.pl/wideo/11537/odnalazl ... ga_polowe/

_________________
A6 C5 V6 2.4 ALF 165KM 1998 - po pomiarze 169,3 KM i 222,7 Nm. Z wiekiem koni przybywa ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2007 13:14:50 
Użytkownik

Dołączył(a): 27.lip.2005 11:50:54
Posty: 1494
Lokalizacja: .:Śląsk:.
Wędka na Dziewczyny... Ford ESCORT XR3 Cabrio

http://allegro.pl/item217969442_wedka_n ... abrio.html

full wypas ;)

_________________
S4 AAN 1998-2007
A6 AKE 2007-2013
A2 BAD 2012-
ALL BEL 2013-


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28.lip.2007 15:46:09 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17.gru.2006 15:47:08
Posty: 931
Lokalizacja: ŻAGAŃ
kredyt samochodowy 50\50 % :diabel:

http://www.liveleak.com/view?i=feb_1184910841

_________________
prawko i 126p ( 3 lata extremalnej jazdy ;) i żyję
80 B4 Avant 2.6 Q
ObrazekObrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28.lip.2007 18:10:49 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13.kwi.2004 15:05:52
Posty: 1222
Lokalizacja: Czaplinek
SLAWKO 83 napisał(a):


Nic nadzwyczajnego. To był tak zwany gokart.
Widziałem, a nawet miałem okazję prowadzić taki, któy był podwoziem autobusu :peace: :diabel:
Jakieś 10 lat temu w czasie wielkiej powodzi przez Wrocław w czasie ewakuacji fabryki Volvo przejechało po ulicach wiele podobnych pojazdów.

_________________
Ostrzeżenie innych kierowców o patrolu policji na drodze jest zaszczytnym obowiązkiem każdego obywatela !

Jest A6 2,4 ALF '98
Było B4 2,0 ABK '92
Było B3 1,8 NE '89


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lip.2007 11:44:34 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17.gru.2006 15:47:08
Posty: 931
Lokalizacja: ŻAGAŃ
no to BIG LOAD ;)

http://pl.youtube.com/watch?v=UHPltSkuSjc

_________________
prawko i 126p ( 3 lata extremalnej jazdy ;) i żyję
80 B4 Avant 2.6 Q
ObrazekObrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lip.2007 22:19:34 
Uminator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15.lis.2004 11:27:19
Posty: 1008
Lokalizacja: Nowe Miasto Lubawskie/Toruń
W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i grają w
karty.
Grają grają, noc mija i zrobili się głodni. Jeden mówi:
- Grajcie we dwóch, ja idę coś wrzucić na ruszt.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
- Znacie tę wioskę na południe stąd?
- Mhm
- No to już jej nie ma. Wyssałem ich co do jednego...
Drugi wampir wstaje:
- Dobra, teraz wy grajcie a ja napełnię żołądek.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
- Znacie to miasteczko na zachód stąd?
- No...
- Nikt już tam nie mieszka, he,he..., be-ek!
Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:
- Teraz ja, niedługo wracam.
Wraca jeszcze szybciej niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty.
Twarz cała we krwi.
- A ty gdzie byłeś?
- Nigdzie. Wyj***łem się na schodach.

--------------------------------------------------------

Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę.Pierwsza mówi:
- Pani ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają,co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej zielone - straszne!Na to druga:
- Pani to jeszcze nic wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para, jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: "Jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi".- Pani SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ

_________________
JEST: PASSAT B5FL 2001 1.9TDI AVF
było: B3 '88rok 1,9E(SD) benzin/LPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.lip.2007 20:35:04 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18.lis.2004 12:41:33
Posty: 1139
Lokalizacja: Warszawka
http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja2.swf dla moderatorow i poczatkujacych userow forum...

_________________
było:
Coupe 6A 2.0 16V
Subaru Impreza GT // WRX STI // Evo 8 // Evo 10
Jest:
M4 Competition
AMG GT S


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8786 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80 ... 440  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: