.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Jak w temacie. Zaczęło się od wymiany rozrządu. Zmienione paski, napęd pompy wtryskowej, rolki itd. Oczywiście kąt wtrysku uciekł, ale u pompiarza ustawiłem. Palił na dotyk, tak jak przed wymianą rozrządu. Ale po ok. miesiącu zaczął gorzej odpalać. Nie było to bardzo uciążliwe (działo się to zimą, której w naszym rejonie praktycznie nie było), bo wymagało zakręcenia 2-4 obroty (nawet na letnim silniku, tj. po ok 3-4 godzinach stania), ale jednak to nie było to. Jako że z czasem różnie bywa, jeździłem tak do maja, po czym znowu pojechałem do pompiarza. Sytuacja analogiczna - po ustawieniu zapłonu przez ok miesiąc palił od strzała, ale z każdym dniem dawało się zaobserwować że się pogarsza. Przy obecnych temperaturach, po nocy musi ze 3 obroty zrobić żeby załapał (słychać że łapie, ale jak puszczę rozrusznik za szybko to nie odpali). Pewnie można znowu ustawić zapłon i będzie przez parę tygodni ok, ale chyba nie tędy droga. Dodam, że w zeszłym roku w zimie (tj. przed wymianą rozrządu) np przy -10C palił po 3 sekundach kręcenia (przy padniętych wszystkich świecach żarowych - po wymianie świec praktycznie "od strzała").
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, od czego zacząć, co może być przyczyną tego przestawiania zapłonu. Samochód ma 240.000 przebiegu.
A przy okazji prosiłbym o krótką analizę logów. Jako że korzystam z wersji sharewarowej, nie robiłem basic settings. Ponieważ to moje pierwsze logowanie, nie wiem na ile zostało zrobione poprawnie
Z góry dzięki za wszelkie uwagi
Pozdrawiam
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e54 ... e8eed.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/350 ... bfd4c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/869 ... 054d1.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c04 ... 5e16d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/114 ... 1307d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a4b ... 4becc.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/184 ... 36e65.html

Zrób logi wg: http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=53752
Zorganizuj sobie VAG 311.2 lub nowszy z pluginem "TDI TIMING" i obserwuj jak się zachowuje ten kąt wtrysku. Przed wymianą rozrządu takie "cuda" z kątem nie miały miejsca?

Pozdrawiam

przestawia się koło zębate na wałku napędzające pompe imho.

Nie, zawsze palił na dotyk. Jak go sprowadziłem w lutym 2006, miał 185 kkm, do wymiany zrobiłem 27 kkm i zaczęło się po wymianie. Zastanawiam się czy przypadkiem nie wystąpiła jakaś mechaniczna usterka na kołach zębatych, tak że mimo właściwego dokręcenia śrub koło przestawia się o te 2-3 stopnie. A czy może coś w pompie siadło - śledząc inne posty słyszałem o nastawniku, który lubi się zanieczyścić...(dodaję że jestem zielony w dieslach - to mój pierwszy)
Np dzisiaj rano (+14C) zapalił na dotyk, ale wczoraj (temp podobna) musiałem zakręcić ok 2s.

Przy "walniętym" nastawniku są inne objawy, poza tym napisałeś, że po ustawnieniu kąta jakiś czas jest dobrze więc nastawnik odpada. Może na małym kole rozrządu na wale "ścina" klin, ale wydaje mi się, że u Ciebie zbyt szybko zmienia się ten kąt aby to był klin. Jeśli koła zostały prawidłowo dokręcone, to nie ma prawa nic się dziać. Sprawdź to co sugeruje Mauzer, czyli czy dobrze jest dokręcone koło napędu pompy wtryskowej. I to co pisałem wcześniej załatw sobie taką wersję VAG-iny abyś mógł sobie sprawdzać sam ten kąt wtrysku na wykresie.

Pozdrawiam

a nie myslicie ze wycina klin na kole na wale !!
wymieniałes to kółko ??

Myślicie

Nie, żadne koła przy zmianie rozrządu nie były wymieniane. Czy w takim razie może się "przestawiać"rozrząd, a uciekanie kąta wtrysku jest niejako pochodną?

Koło wymienia się jeśli posiada "luz" na klinie lub ślady zużycia na zębach. Natomiast śrubę należy wymieniać po każdym odkręceniu. Niektórzy fachowcy bagatelizują temat "wybitego" klina na kole i zakładają takie koło i starą śrubę. Czy był luz na klinie czy nie, to się teraz nie dowiesz, bo Twój fachowiec i tak pewnie nie przyznałby się do tego. Najpewniej byłoby sprawdzić fazy rozrządu.

Pozdrawiam

Dzięki za info. Na razie muszę znaleźć trochę czasu na wizytę u dobrego mechanika. Zobaczymy jak się będzie zachowywał po wymianie koła(kół)

i pamietaj o wymianie paska !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No, to by było niezłe druciarstwo: rozebrać przód, wymienić kółko zębate i zaoszczędzić trochę na pasku
Ale zawsze przypomnieć warto

Ja na Twoim miejscu zacząłbym od sprawdzenia czy OT na wale "pokrywa" się z prawidłowym ustawieniem wałka rozrządu. Jeśli tam jest ok to wtedy szukać przyczyny gdzie indziej chyba, ze już masz blisko następna wymianę rozrządu, to zwalaj wszystko i wymieniaj.

Pozdrawiam

A co do samej wymiany. Zgodnie z książką jest to 120kkm. Zastanawiam się czy wystarczy skrócić do 90kkm, czy może jeszcze częściej. Pasek-zamiennik jak i rolki (pasek Continental). Jeżdżę przede wszystkim poza miastem - w miarę równą prędkością. Jazda miejska to ok 10-15% całego przebiegu. Od wymiany zrobiłem 30.000 więc jeszcze trochę zostało.

Zgodnie z instrukcjami serwisowymi jest 120 tyś. ale gdy auto wyjeżdża z fabryki. Zazwyczaj pierwsza wymiana rozrządu jest faktycznie przy zblizonym przebiegu do 120 tyś. Następne wymiany należy robić częściej(moim osobistym zdaniem choćby dlatego, że części są coraz mniej trwałe). Ja proponuję wymienić przy 80 tyś. pod warunkiem, że podczas ostatniej wymiany ktoś potrafił zweryfikować stan kół zębatych a w szczególności koło na wale + nowa śruba. Tak jak pisałem wcześniej ja sprawdziłbym rozrząd jak jest ustawiony, przy okazji zobaczysz czy paski gdzieś nie obcieraja lub nie są zaoliwione. Jeśli rozrząd dobrze jest ustawiony a koło napędu pompy wtryskowej było porządnie dokręcone, to będzie trzeba szukać dalej.

Pozdrawiam

Ok, dzięki
Jak tylko dokładnie sprawdzę rozrząd, dam znać jak to wygląda. A może uda mi się też zrzucić logi