.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam serdecznie mam pytanie
jeśli był już o tym temat a ja go nie znalazłem to proszę dołączyć link i zamknąć ten.

mam 15 tys i waham sie miedzy:
80 B4 (wyczytałem ze lepiej po `92)
a A4 B5

rozejrzałem sie na allegro i zobaczyłem ze można za ta sumkę coś sobie takiego sprawić. Osobiście na mechanice sie nie znam i dopiero sie uczę. ale mój kumpel powiedział ze w A4 w zawieszeniu chyba wahacz i półośka są połączone razem i jak coś padnie to koszt takiego kompletu ok 1,6 tys. a w 80tce nie ma takiego połączenia. więc moje pytanie to czy to prawda bo przypominam ze kupuje samochód kilkunastoletni wiec z takimi sprawami licze sie jak najbardziej.
oczywiście A4 ładniejsza ale nie o to mi chodzi. sprawdziłem ze spalanie maja podobne. jeszcze sie waham miedzy LPG (2.0E 115 KM) i ON (1,9 TDI 90 KM) - bo koszt 1 km jest bardzo porównywalny w tych silnikach ale przegląd gazu jest droższy a zimą do dizla trzeba lać zimowy olej wiec tak jakby na jedno wychodzi.
no ale najpierw wybór modelu. czy jeszcze są jakieś sprawy różniące te dwa modele które moga wyjśc na wierzch w starych samochodach?

No na mechanice to faktycznie się nie znasz podobnie z resztą jak Twój kumpel Jeśli chcesz się uczyc majsterkowania to najlepszym wyborem bedzie B4 , auto jest wytrzymałe i być może zniesie ewentualne błędy. Poza tym za 15k powinieneś kupić B4 w dobrym stanie i być może nie będzie przy nim dużo roboty. Reszte doczytasz używając opcji Szukaj.
Powodzenia na łowach

pewnie masz racje (najprawdopodobniej pokreciłem nazwy)
chodziło mi o to ze jakies dwa podzespoły zawoieszenia sa połaczone na stałe i czyni to droższym w naprawach A4. sam nie bede majstrowal w nim tylko chce poznac podstawy dla siebie aby lepiej wybrac samochód. (widzisz ze wahacza od pólośki nie odróżniam)
a zachwycilem sie audi szczególnie jak pojezdzilem kumpla 2.0 90KM wygodne i dla mnie wystarczające . no wiesz sam ale jak w zanadrzu masz jeszcze A4 (choś czytałem ze jest mniejsze troche) to myśle co by tu wybrac zeby pochodzilo troche. wiem ze zalezy od egzemplarza. ale wiesz jak w starszym samochodzie cos padnie to chgce byc przygotowany ze nie bedzie to kosztowalo calej mojej wyplaty

Lepiej kupić dopracowane, solidnie wykonane b4 z końca produkcji niż a4 z początków produkcji - awaryjne, mniejsze wewnątrz, z mniej bezpiecznym (czyli mniej sztywnym) nadwoziem i pełne skrzeczących plastików. Ale to oczywiście kwestia gustu....

Pozdrawiam

bierz b4 niz 1.6 golasa a4.... duzo bedzie palil a malo jezdzil...

"pełne skrzeczących plastików" - z tym się akurat nie zgadzam, chyba że jeździłeś jakimiś totalnymi rozbitkami

Co by tu przedmówcy nie namącili to i tak nic nie zmieni faktu, że A4 jest dużo lepszym samochodem od 80. Posiada nowocześniejsze rozwiązania konstrukcyjne (silniki, zawieszenie) jest lepiej wyposażone, wyciszone i co chyba najważniejsze - jest młodsze. Dyrdymały o mniej sztywnym nadwoziu i trzeszczących plastikach w A4 można między bajki włożyć. Zgodzę się jedynie w kwestii nieco ciaśniejszego wnętrza.

Nie kupisz dobrego A4 za 15 000 zł. Natomiast za tę cenę na pewno kupisz 80, z którego będziesz zadowolony. W tej kwocie spokojnie powinieneś znaleźć model z 1994-5 roku, a warto, bo jest z reguły lepiej wyposażony (poduszki powietrzne zamiast procon-ten) i ma klika drobnych zmian (tzw. parapety, czerwone podświetlenie zegarów), które zawsze cieszą właściciela. O tym jaki silnik dobrać pod Twoje oczekiwania dowiesz się korzystając z funkcji "szukaj".

A4 ma wielowahaczowe zawieszenie przednie - 8 wahaczy, z których jeśli jakiś padnie, to musisz go zregenerować lub wymienić w całości. Ale nie musisz wymieniać wszystkich 8 na raz, a tylko te co są zużyte.

Za tą kase tylko B4 1.9 TDI (od 1993 roku w góre) - auto kultowe i praktycznie nie do zabicia.
Ale dobry egzemplarz, który bedzie miał w miare przyzwoity przebieg bardzo ciezko znależć.

Pozdr

Jest mniej sztywne, sztywność porównywalną z nadwoziem B4 model A4 uzyskał dopiero począwszy od modelu z 2001 roku. Pierwsze roczniki były pod tym względem tragiczne...

http://www.euroncap.com/tests/audi_a4_1997/14.aspx

Zdjęcia z crash testu B4 na żywo znajdziesz w wątku o UFOwozie (o zlocie w Kronach).
Podobnie model A6, dopiero od 2002 roku ma sztywność porównywalną z C4... Zgadzam się natomiast, że za 15 tys. kolega nie kupi A4 w dobrym stanie.

Pozdrawiam

a4 1995 1.8 za 16k interesuje cie ? pl blachy oczywiscie.
a4 ciasniejsze ,silnik 20v 125 jest napewno bardziej ekonomiczny i lepszy konstrukcyjne ciszej i wygodniej. koszty utrzymania troche drozsze... ale nie ma znow takiej tragedi.

I czego to dowodzi ? Polonez też robił furorę w testach... taki był twardy...

Rozumiem, że kupujesz auto jak w crash testach zdobywa 4-5 gwiazdek ? Bo do czego innego Ci ta sztywność nadwozia ?

Trafiłeś w 10
Twardość nadwozia jest mi po to, żeby nie zrobić sobie "ałłła". Polonez uratował życie mojego ojca - dostał w słupek kierowcy od Rovera jadącego sporo ponad 100 km/h, pod kątem 45 stopni, po czym przeleciał 30 m nie dotykając asfaltu. Skończyło się na wstrząsie mózgu, złamanej nodze i potłuczeniach. Np. w Fordzie Escorcie nie miałby żadnych szans na przeżycie (co miałem okazję zaobserwować co najmniej dwukrotnie, przy czym raz to był mój kolega - uderzenia były znacznie słabsze). W ubiegłym roku na oblodzonej drodze wjechał we mnie Nissan Sarena - u mnie stłukła się lampka, u niego nie było pół przodu... Przykładów mogę podać dziesiątki, ale szkoda czasu i miejsca na serwerze. Przy "iluśtam" dziesiątkach tys. km pokonywanych rocznie nie ma możliwości, żeby nigdy nic się nie stało, chociaż nie będzie to Twoja wina, to zawsze znajdzie się coś albo ktoś, kto się o to postara... Tak więc bezpieczeństwo jest problemem podstawowym, co najmniej równie ważnym jak komfort i osiągi.
Trafiłeś w 10... Samochód wybrałem właśnie ze względu na bezpieczeństwo...


Nie wahaj się... Albo 1,9 TDI albo 2,3 133 KM. Silnik 2,0 pali tyle samo (a czasami więcej) niż 2,3, a osiągi są nieporównywalne.

Pozdrawiam

Twardość C3 to ja znam, miałem podobne doświadczenia z tłuczeniem w dupę jak ty, gdzie jakieś Renault 19 sypał się z przodu, ale to normalne, tył w C3 jest prosty jak budowa cepa, a przód każdego auta to dziesiątki elementów, które się łamią i zgniatają (na tym to właśnie ma polegać). Niemniej jednak twierdzę, że przy uderzeniu bocznym już by nie było tak różowo. Poza tym takie A4 ma już boczne poduszki

napewno nie A4 z 95 roku, które jest ostatecznie w zasięgu kolegi szukającego auta 9chociaż raczej poza zasięgiem za 15 KPLN)

B5 za 15 kPLN ?
Za te pieniadze ledwo kupisz porządne B4 TDI i to jest sugerowana przeze mnie droga.
Co do trzeszczących plastików w B5 to prawda - szkopy nie przewidzieli, że te auta trafią do Polski. W moim B5 w rok po sprowadzeniu zaczełóy trzeszczec boczki oraz plastiki pod klimatronikiem - rzecz denerwująca i frustrujaca. Zaraz po sprowadzeniu autka była cisza ...

A4 to autko miekkie i w porównaniu do B4 to niestety ładna i wypasiona
zabaweczka.

nic dodać nic ująć a za 3tyś km robić cały komplet a może znowu inny wachacz na tym samym kole

głupota mechaników nie zna granic - w a4 wymienia sie tylko cały komplet

jeśli juz o zawieszenie chodzi to nie odważył bym sie a4 gonić po tej samej drodze którą bardzo szybko i bez pardonu pokonuje b4'ką, basket dobrze prawi że a4 do taka delikatna dziewica

Witam ! przez prawie 2 lata byłem w posidaniu Audi Coupe model B3 a obecnie przemiesczam się własnie A4 model B5 z 95 roku z silnikiem 1.6 ABT
mam więc dokładne rozeznanie co do walorów sztywności i zawieszenia obu aut.Włanie zaieszenie i komfort z nim związany skłonił mnie do zmnainy B3 na A4.
Można tez porównać to że w A4 znajdziecie conajmniej 1 lub 2 poduszki z początku produkcji tego modelu.Wiele osób pisze że pierwsze modele A4 wychodziły jako tz.golasy,to zupełnie kwestia trafienia na fajny egzemplarz bo przeciez nie rozmawiamy o nowych autach
Koledzy wypowiadali sie że za 15 tyś zł trudno jest kupić fajna A4 ,moja jest fajna i bardzo zadbana a zastanawiałem sie czy udałoby mi sie ja sprzedać za 14 tyś przy tych cenach aut na rynku.chyba byłem i jestem w błędzie
Plastiki i tapicerka nie skrzypią a wielkość w środku ,ja nie widze tu róznicy
Radzę Ci jedynie uważać na auta po przekładce z Anglika to częsty zabieg naszych handlarzy i dużo A 4 jest w ten sposób przerabianych.
W nich może skrzypieć i trzeszczeć wszystko a poduszek może wogóle nie być
Pozdrawiam Bączek

tak sobie przeglądam autocentrum.pl

80tki B4ki:
2,0 LPG 10-12,7l = 100 km za 20,2zł - 25,7zł
1,9 TDi 5,6-7,4l = 100 km za 21,1zł- 27,8 zł
2,3 LPG 10,6 - 14 = 100 km za 21,4zł - 28,3 zł

czyli w sumie podobnie-
raczej 2,3 raczej nie wezme ale te dwa pierwsze napewno - nawet trzy bo 2,0 moze miec 90 i 115 KM wiec poprostu co pierwsze wpadnie w rece to bedzie. najlepiej jak 115 KM.
po waszych wypowiedziach zdecyduje sie na B4 - wymagan co do samochodu wysokich nie mam (klasowo) wiec 80tka w zupełności starczy.

i tu nasuwa mi ise jeszcze jedno pytanie jesli to było to dajcie link - jak poznac czy kierownica była przekładana? bo przecierz nie zawsze chyba montuja nowe deski czasami bywaja z uzywanych aut i czy to da sie jakoś rozponac?

Miałem obydwa silniki w tym samym samochodzie - na RT 2,0 115 KM palił (c3) 10,5-13,5, na NG 2,3 (z Audi 90) 133 KM od 10 do 13, ale na 13 trzeba się postarać.... Średnio poniżej 11 litrów. To jest wyłącznie kwestia regulacji, ale może do 80 2,0 wystarczy, w Cygarze po prostu sie męczył... Problem jest w tym, że w większości wypadków gazownicy nie potrafią prawidłowo dobrać elementów instalacji do tych silników, a później ich wyregulować. Powiedz gaziarzowi "wtrysk mechaniczny" to mu się włosy zjeżą na głowie....
Jeżeli chcesz mieć spokój z gazem - czyli łatwą regulację i brak problemów, to kup 4 cyl. 2,0 ABT na jednopunkcie. Rakieta to nie jest, ale 190 km/h poleci.... Za to silnik prosty do bólu i tani w utrzymaniu, jest szansa że będzie palił poniżej 10 litrów LPG.


Pozdrawiam

a ten ABT to który dokładnie :
rzędowy 4 cylindrowy 2000 cm (66 kW – 90 KM)
rzędowy 4 cylindrowy 2000 cm (85 kW – 115,6 KM)
rzędowy 4 cylindrowy 2000 cm (100 kW – 136 KM)