.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Mam bardzo dziwny objaw. Nie moge zlokalizowac co to moze byc. Jadac do predkosci 120km/h nic sie nie dzieje, po jej przekroczeniu w okolicach 130-140 km/h nagle lewa stona, a nawet caly w przod auta wpada w dramatyczne wibracje, jakbym przejezdzal po gigantycznej tarce. Cale auto, deska rozdzielcza, kierownica lataja. Jedyna deska ratunku to nagle przyhamowanie ponizej predkosci 120km/h.
Podejrzewalem, ze felgi sa krzywe, sprawdzilem zawieszenie i nie widze przyczyny. Czy ktos sie spotkal z podobna sprawa?

Pozdr

Mam tak samo w jednym cygarze. Winne są. Są bardzo krzywe. Po 120 nie można odczytać prędkości bo tak telepie autem.

to nie koła. Miałem dokładnie taki sam objaw w moim aucie. U mnie wibracje pojawiały się także powyżej 120/h jak lekko nawet skręciłem (zmiana pasa, ładodny łuk na drodze). Winny był sworzeń wahacza. Po wymianie wahaczy po 10 tys problem sie powtórzył - okazało się (przy wymianie amorków i górnych łożysk) że jeden wahacz był felerny i już w tym czasie się zużył.

Wystarczy, ze przy tej predkosci lewe kolo wpadnie w lekkie zaglebienie, nierownosc i wpada w wibracje auto. Felgi sa sprawdzone i sa na 100% proste.

U mnie wrzucenie zimówek na innych felgach pomaga. Nawet zamiana miejscami tych krzywych zmienia telepanie. Ale jak najbardziej może też być to sworzeń.

moze 18nastki przenosza wieksze sily niz 15 z wysokim profilem i wtedy powastaje drgania. Ale to jest strasznie wkurzajace.

sprawdź te wahacze. I nie na szarpakach, bo auto jest na tyle ciężkie że na szarpakach może nie wyjść. Po prostu zrzuć koło, wykręć śrubę zabezpieczającą sworzeń i wyjmij go ze zwrotnicy - wtedy zobaczysz czy ma luz. Roboty nie ma za wiele, a wg mnie przyczynę znajdziesz...

Miałem dokładnie to samo!! Też wymieniałem wahacze. Możesz też doważyć dynamicznie koła, w moim przypadku zlikwidowało to 99% drgań.

witam.. u mnie cos takiego pojawilo sie rowniez w okolicach 130km/h.. u mnie pomogla wymiana srub na szpilki.. wczesniej mialem zwykle sruby do alusow i po przekroczeniu 130 caly przod zaczal tak jakby drgac.. pozdrawiam

Wez porzadnie dokrec sruby we wszystkich kolach lub wymien je na te do alufelg jak radzi funnaki. Ja mialem taki objaw w B4 ze drgalo podczas jazdy z predkoscia 120 km/h a sie okazalo ze 2 sruby mialem niedokrecone na tylniej osi. Eksperci ze stacji diagnostycznej radzili mi ze to chyba opony mam do wymiany skoro sa drgania przy wiekszej predkosci To co przedtem bylo ok i dopiero teraz tak sie stalo ?

srub nie mam, mam nakretki. Wszytsko jest sprawdzone, felgi proste, opony ok, dokrecone...Jakos miesiac temu bylo wszytsko w porzadku...

Odgrzewam kotleta.

Felgi prosciutkie, zawieszenie sprawdzone, bylem na przegladzie, minimalny luz na tulejach stablizatora w wahaczu, sprawnosc amortyzatorow po 60%. Brak luzow na tulejach pozostalych w wahaczu oraz sworzniach.

Oto sprawdzialem gdy wystepuja drgania.

Po rownej drodze, jadac prosto np po autostradzie mozna przekroczyc predosc 140 km/h, jednakze gdy bedzie luk na autostradzie w prawo i skrece kolami to auto wprada w te dramatyczne wibracje, czuje to z lewego przodu. Auto traci kontrole, pozostaje jedynie gwaltowne przyhamowanie do predkosci 120km/h.

Po zwyklej wyboistej drodze lokalnej to jadac prosto predkoscia 140km/h wystarczy, ze lewy przod wpadnie w minimalne zaglebienie to znow sie zaczyna.

Nie mam pojecia co nalezy juz zrobic, czego sie przyczepic po co mi 174KM jak nie moge jechac wiecej niz 130km/h, a glownie jezdze dalekie trasy autostradami...

nie bede sie smial bo to nie na miejscu ,moze tarcze ? ja tak mialem w b3 ,trzbapalo kierownica i wszystkim jak nie wiem odkrec kolo i sprawdz.

miałem dokładnie takie same objawy (nawet prędkości się zgadzają) przy luźnym sworzniu wahacza... Wykręcałeś go i macałeś łapami czy sprawdzałeś na szarpakach?
dziwne....

dokladnie porozbieralem na czesci, wymacalem dokladnie, luzow brak... a czy u Ciebie bylo wrazenie, jakby amortyzator nie trzymal?
Niestety na szarpakach nic nie wyniklo, brak luzow, jedynie minimalne na tylejach stablizatora...
A po drugie nie chce wymieniac elementow metoda prob i bledow.

pewnie, też bym nie chciał. Przy wymianie amorków wymieniłem też górne łożyska i jedno z nich było w złym stanie, ale od niego to raczej takie wibracje nie mają prawa się zrobić.... Nie mam pojęcia co to może być u ciebie... Tak jak pisałem wyżej, mnie takie coś spotkało 2 razy, za 1 wymieniłem cały dół (wahacze miały luzy na sworzniach), za 2 okazało się przez przypadek że to znów wahacz bo wymieniałem amorki/ łożyska górne i jak zdjąłem nogę to wyszło że jeden wahacz już ma luz (felerny jakiś był)

gałki też oglądałeś?

Doważkoła na samochodzie i skończą się problemy

Kurcze, epidemia jakaś ? Mam tak samo, ale najpierw zmienię i wyważę opony....

mi tu przychodzi na myśl pekniety oplot w oponie, przy wiekrzej prędkości siła odćrodkowa powoduje wówczas powstanie garba na bieżniku i mogą takie wibracje mieć miejsce... zamień opony z tyłu na przud i spraw czy objaw jest nadfal i czy dalej z przodu

sprawdzalem to, zalozylem nawet 2gi komplet 18nastek i to samo...