Witam
mam taki problem:
auto przyjechało w styczniu do Polski, jak je kupowałem to małem na przednich rantach odbicia od kamienia
fota
Denerwowało mnie to dałem jak się cieplej zrobiło do lakiernika żeby zrobił zaprawke, koles stwierdzil że botnik napewno nie był wczesniej malowany ani szpachlowany itd itp. (widac było że jak lakier odrprysnoł to pod spodem była czyta zdrowa blacha) wyczyscił niby ten element nałozył jakąś paste pomalował i OK.
Dzis myjac auto zobaczyłem ze na rancie przednim zaczełu mi wychodzić pryszcze
zdrapałem lakier i co sie okazało.... rant lekko podszedł rdza
(chyba kolo który miał tylko zrobić zaprawke wziol szlifierke i wyczyścil...ocynk
pojechałem do niego a on mi z teza wyskoczył że od uderzenia mógł się ocynk utlenic
(pierwszy raz o tym słysze)
Kurde teraz pytanie co robić
czy dac auto do blacharza żeby poźeźbil z rantami (oprócz rantów błotnik w stanie idealnym
) i to pomalowac czy poprostu kupic nowe błotniki (używke org).