.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, dziś mamine audi trafiło pod VAG celem diagnostki przed nową mapą, niestety wyszedł błąd "iglicy wtryskiwacza sterującego" czy coś w podobie chodzi tyle o ile o korektę kąta wtrysku w zależności od obciążenia. Reszta była ok, ciśnienie paliwa ok, turbo ok itepe.
Celem wyeliminowania prawdopodobieństwa uszkodzenia samego przewodu podpieliśmy nowy wtrysk, błąd dał się usunąć, po podpięciu z powrotem mojego wyskoczył ponownie.

Autko to Audi A6 2,5 TDi, silnik AKE, wersja 132kW/180KM, przebieg raptem niecałe 105000km.

Czy konieczne jest wymienienie wtryskiwacza na nowy? Czy jazda z obecnym wtryskiem może mieć wielki wpływ na awarię jednostki napędowej lub coś podobnego? Auto nie dymi, pali tak jak zwykle, trzyma moc na + wręcz bo 183KM, gorzej z wartością momentu, który zamiast 360Nm wynosi ~347Nm, iglica ustawiona jest na 0. Jeśli będzie trzeba podepnę wykres z MAHY.

tak, konieczne jest dokonanie wymiany WS, gdyż Twój samochód porusza się obecnie na mapie awaryjnej [taki permanentny notlauf jeżeli chodzi o kąt wtrysku]. nie uszkodzisz silnika, lecz z czasem samochód stanie się bardziej nieprzewidywalny, co utrudni jazdę.

koszt nowego w dobrym warsztacie z wymianą, to ok. 1100 PLN.
koszt nowego w ASO z wymianą, to ok. 2300 PLN.

do wykonania tuning'u wymiana jest niezbędna.

Nieprzewidywalny? Co masz na myśli? Straszą mnie, że przy zbyt dużym obciążeniu tłok mi spłynie. Cena za oryginalny audi to 1000pln, ponoć b. dobra, prawda to? 183KM zrobił z błędem już, chyba, że błąd wyskoczył w drodze z nagazu do niego ..

chodzi o to, że moment obrotowy będzie pojawiać się za każdym razem w innym zakresie obrotów.