.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ostatnio los mnie ostro doświadcza, a mianowice, jak w temacie:
termostat nie otwierał, chłodzenie silnika pracowało na małym obiegu, rosła temperatura, wywaliło uszelkę, woda w oleju, przegrzana głowica troszkę się zdeformowala (0,6 mm), do wymiany uszczelniacze.
Taka jest diagnoza mechanika. Moje pytanie brzmi czy to jest możliwe?
Jeździmy niewiele i na krótkich odcinkach, silnik nie łapie ekstremalnych temperatur! Brak było sygnalizacji wzrostu temperatury na desce (przy zapłaonie żaróweczka świeci - jest sprawna, moze qwa czujnik?)
Proszę o odpowiedź, bo od tego zależy czy koszty naprawy ponise ja czy mechanik - silnik na gwarancji!

No to sprawdź ten czujnik sygnalizujący przegrzanie.

sprawdzenie czujnika swoja drogą, chociaż to powinien zrobić mechanior
mi bardziej chodzi o potwierdzenie badź zaprzeczenie wysnutej przez mechaniora teorii

Nie koniecznie musiało to być mocne przegrzanie, mógł też to byc przedmuch miedzy cylindremi na skutek nieprawidłowego założenia głowicy albo taniej uszczelki pod głowice. Tak zgięta głowica wymaga nie tylko planowania ale też osiowania wałka, lepiej chyba poszukać bedzie nowej (nastepnej).

przyjmijmy za pewnik, że termostat był uszkodzony i nie otwierał, czy to mogło być przyczyną opisanego wyżej efektu końcowego?
jestem "lajkonikiem" i stąd pytanie, gdzie jest zlokalizowany czujnik odpowiedzialny za wskazanie przkroczenia temperatury (kontrolka nie wskaźnik) - u mnie sa trzy sztuki na króćcu przy głowicy. Jak go sprawdzić?

żeby go sprawdzić musisz wiedzieć przy jakiej temperaturze powinien zasygnalizować awarię,jest to zależne od typu silnika.

silnik JN 1,8 (a w zasadzie silnik PM a wtrysk od JN)

w warunkach domowych to bym zrobił tak:do małego czajniczka wlewasz płyn chłodzący,wykręcasz czujnik,wrzucasz go do czajniczka oczywiście podłączony do instalacji samochodu i zaczynasz gotować patrząc czy kontrolka się zapali...przydał by się jeszcze termometr,to temperature można by sprawdzić...

tak tylko mogło ci tylko raz mignąć i nie zwróciłeś uwagi na to , a nastepnym razem już nie było płynu w układzie bo go wywaliło i czujnik na sucho chyba nie wskaże że za gorąco

hipoteza, mechanika wsumie bardzo prawdopodobna jak w wywaliło płyn z układu to możesz nawet delikutaśnie jechać a motor zarżniesz

Zaraz, zaraz panowie jak by chodził na małym obiegu to na bank by się woda zagotowała a jak by to nastąpiło to para by buchała jak diabli, było coś takiego? Coś chyba ściemnia ten twój mechanik. A swoj drogą to takie krótkie przegrzanie by takich szkód nie narobiło. chyba, że ciśnienie pary ale to byś zauważył.

ja ostatnio przejechałem swoją niunią na małym obiegu z kabat do ursusa ok.22 km i nic się nie stało.Zabrałem ze sobą bańkę z wodą i naprzód.Na wskażniku temp.110 ,to chyba świadczy o marce auta.Wszyscy moi kolesie mieli kłopoty z uszczelkami w różnych autach;opel astra,peugeot 806,vw vento.