.: AUDI KLUB POLSKA :.

Tydzień temu przywiozłem od naszych sąsiadów moje pierwsze Audi .
Cud miód, przyjemność z jazdy, ale zmartwiły mnie problemy z odpaleniem samochodu przy mrozach -17. Odpalił, ale po kręceniu przez jakieś 15 sekund...no i później oczywiście chmura dymu.
Fakt, ze mróz trzaskający, ale mój pierwzy Merc Beczka stary klekot przy -20 palił na dotyk.
2 dni temu oddałem OOOO do mechaniora na wymiany olejów, filterków, rozrządu itp itd, no i okazało sie, że wszystkie 5 świeczek było kaput !
Gościu sprawdzał je nawet przy mnie.
Jak to możliwe, zeby padły wszystkie naraz? No i przy takim mrozio odpoloł?
CUD?
Tyle z ciekawostek...
Po odbiorze autka od mechaniora mam kanarka, albo jakąś inną skwieczącą ptaszyne pod maską. To chyba nowy pasek - ten co napędza pompe skwierczy.
Zdjąłem plastikową obudowę, popsikałem siliconsprayem, posypałem talkiem no i obaczim. Narazie jest cicho, a jak znowu się zacznie? Macie jakiś złoty środek na takie piskoty? Może pasek do kitu? A może się "wyrobi"?

Ser do uszu

przy dobrej kompresji i szczelnych zaworach to normalne ze odpala vbez swiec ale tak jak sam zauwazyles , przy duzym mrozie , ciezko
natomiast co do paska to proponuje go zdiac i zalozyc inny , wzglednie porownac ze starym ( jezeli ten nie piszczal) prawdopodobnie jest za krotki albo jest zlezaly

Ewentualnie jak rozmiar nie zgadza się dokładnie z zalecanym fabrycznym, sam kiedyś z braku w sklepie założyłem minimalnie szerszy, to wydawał przy wyższych obrotach takie delikatne syczenie jak BOV Teraz już się ułożył i jest cisza.


Pozdro

w C4 2.5 TDI jest pasek wielorowkowy

Do merc-maniak
moje 2.5tdi o dziwo tez zapalało bez swiec na mrozie no i to samo - chmura dymu.Mechanik nie wierzył ze tak mozna.Auto z 200 tys. przebiegiem.

Tdi w przeciwieństwie do deseli z komorami wstępnymi zapalą nawet bez świec. Miałem podobny przypadek i autko paliło bez problemu do -10 stopni. potem problemy. Ale szybka wymiana padniętej świecy jest bardzo ważna , proponuję przeczytać http://www.forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=523
Jest dobrze opisane i z fotkami.

Dzięki Panowie
Pasek wciaż popiskuje...spróbuje zapodać nowy innej firmy - może rzeczywiście trafił mi się jakiś zleżały.
Niby drobiazg a jak bardzo potrafi popsuć miły klekot dieselka

witaj

ja w moim miałem identyczną sytuację. Opisywałem ją zresztą na forum - przy konkretnym mrozie musiałem kręcić około 6 sekund. Przy wymianie reflektorów i dokładnym sprawdzeniu od strony elektrycznej okazało się, że 4 świeczki ( ale ja mam tylko 4) były padnięte. Wymienili mi na NGK 723 - podobno supr . Co o nich sądzicie. Z drugiej strony kiepsko, że nie ma jakiejś sygnalizacji przepalonych świec Pozdrawiam

JEŻELI TO PASEK ROZRZĄDU TO POLUZUJ GO BO TO NIE PASEK TYLKO ROLKA NAPINACZA "MI MÓWILI ŻE TAK NIESTETY BĘDZIE A PO MIESIĄCU ROLKA STANEŁA A PASEK SPADŁ"