.: AUDI KLUB POLSKA :.

baxter - przeczytalem to wszystko i twierdzę, że pierd.... się z tym silnikiem jak matka z lobuzem.
Panewa mogla paść od zwyklego palowania (najczęściej na zimnym).
Jeżeli Ty nie katowaleś, to poprzedni wlaściciel mógl ją już przytrzeć.

Być może panewa byla już robiona i to w sposób dosyć kiepski?

Nie marudź, że kupno używanego silnika to zly pomysl.
To bardzo dobry pomysl, pod warunkiem, że motor wyciągnięty bedzie z rozbitka z zagranicy lub Anglika.

Na Twoim miejscu kupil bym używkę pod warunkiem sprawdzenia odpalonego motoru.

Ta pogadaj se ja mam swoja koncepcję a ty swoja i nie zamierzam przekonywac na siłe ciebie do swojej Ja traktuje mój samochód jako hobby i eksponat dla tego bede starał się przywrócić wszytko do orygianłu.

PS. a jak to jest z wydechowym ?

Taaaa anglicy i niemcy normalnie sypiają z tym autkiem pod jedną kołderką, Tak o nie dbają

BTW znalezienie dobrego, uzywanego 7A to raczej dosc ciezki temat

O ile w przypadku Twojego 2.0 ABK sam bym wymienił silnik na uzywke, bo jest ich jak psów i można przebierać. O tyle biorąc pod uwagę 2.3 20V to każdy od nowości dostawał ostro w d.pe, więc po 20 latach każdy będzie wymagał naprawy

Z całym szacunkiem, ale faktura powierzchni kolektora to efekt techniki produkcji - znaczy się odlewu piaskowego. Jest prawdą, że nie należy nadawać rurze ssącej w głowicy lustrzanej powierzchni, co nie zmienia faktu, że należy nierówności usunąć do stopnia gładkości zapewniającego laminarny przepływ strug przysciennych. Kwestia braku odparowania paliwa ze ścianek kolektora nie ma miejsca od czasu zarzucenia zasilania gaźnikowego, kiedy całą długością rur poruszała się mieszanka paliwa z powietrzem. Teraz rozwinięcie powierzchni kolektora ma sens tylko od osadzenia wtryskiwacza do zaworu. I nie mówimy tu o strupach poodlewniczych, tylko delikatnych rysach po niezbyt drobnym papierze ściernym.

nie chodzi o kołderkę - trzeba tylko wziaść poprawkę na to, że auta w Polsce to fury przeważnie z Niemiec. auta z Angli sprowadzane na części są tam kupowane za bezcen.
Znajomek kupił S2-kę za 1500 funciaków i stoi u niego na podwórku, bo nie ma do niej gratów na przekładkę.

No więc po rozbiórce nie jest tragicznie szukam teraz pompy olejowej i korbowodu no i ciekawy jestem co powie szlifierz czy wał da radę na 1 lub 2 szlif bo jak na 3 to bede szukał drugiego a i od razu wymienie tarczę sprzęgłową a i kólko od rozrządu bowiem ktoś je ostro potraktował.
PS. bede wdzięczny za ewentualne namiary na wymienione częśći lub podanie orientacyjnych cen

A korba nieregenerowalna? Czy kupisz inną, czy zregenerujesz tą - i tak czeka Cię operacja doważenia całego kompletu, zwłaszcza o ile chcesz jeździć ostro.
Co do wału - przewidziany jest na 3 szlify, więc ja bym się nie przejmował i szlifował. Tylko nie zapomnij go zaazotować na koniec.
Aha - skontroluj przed szlifem, czy nie jest wał krzywy. Jeśli jest - to pamiętaj również, żeby po szlifowaniu (którym niewielkie skrzyiwenia da się wyprowadzić) wyważyć wał dynamicznie.

Sebastian, kto wywaza w okolicy rzedowe piatki nalezycie ?

Korba straciła wymiar, mam pytanie czy wał i korby będą pasować od innych silników tzn. chyba beda pasować od KV NG NM 3B i ABY i może ma ktoś na sprzedaż

W Krakowie jest ponoć dobry macher, jakiś dziadek, mówił mi o nim kumpel po terenówkowej linii ocipienia
A w mojej okolicy - firma Jurgal w Mikołowie. Absolutna perfekcja. Tyle że właściciel kawał ponurego draba, raczej niemiły, no ale w sumie nie o Wersal chodzi, tylko o dobrze zrobioną robotę...

Co do korb - nie mam pewności, ale bądź ostrożny z doborem, bo długość, średnica otworu na sworzeń i otworu na czop korbowy, to nie jedyne parametry. Pozostaje kwestia wagi i jej rozkładu na główkę i stopę. Nie zakładałbym się również co do położenia zamka panewki, choć to mniejszy problem w razie czego, bo to jest do przerobienia.

Zacznijmy jednak od pytania - w jakim sensie korba straciła wymiar? MOże da się z nią coś zrobić jeszcze?

No więc tak korby napewno już nic nie da się zrobić więc muszę kupić drugą co do wału to też wyszło kiepsko według szlifierza nie wyda na trzeci szllif. Szukam więc albo drugiego wału albo innego dobrego szlifierza w okoilcach Wawy (oprócz Krasnobrodzkiej).

PS. Według Etki wał jest taki sam w :
KV,NG, 7A, 3B ,ABY
czy aby na pewno jest to prawdą

a i jak to jest z ty wyważaniem co myślicie o tym?

No więc nie wiem czy tylko u mnie w Etce jest błąd czy jest ogólnie błąd w programie bowiem co do wałów to do 7A pasuje tylko ewentualnie od NM sprawa sprawdzona . Dalej idąc mam pytanie co do pompy, która w 99 % była sprawczynią bałaganu czy ryzykować i kupić używaną czy nową (ciekawe jak cena ale pewnie będzie nie mała). Dodatkowo muszę kupić małe kólko od rozrządu bowiem moje ma odszczyp na rancie.Prawdopodobnie kupie używane chociaż ciekawe za ile można nabyć nowe ?(pasuje z tego co wiem od NG po 89 ).A i od razu wymienie tarczę sprzęgłową najprawdopodobniej to nabiję ją na nowo w Markach jest fabryka Textara i nabiją mi (znajomy stosuje ten patent przy tirach i wszystko jest OK) albo kupię nową Sachsa ale to już 400 zł.
Ogólnie sporo wydatków nadbudżetowych ale nie żałuje uważam że słusznie zrobiłem i drugi raz zrobiłbym tak samo.

dobrze gadasz, wódki Ci dać

powiedz co było z pompą oleju nie tak?? bo zastanawiam się co tam się może zepsuć ???

Co do pompy oleju, to mogl pasc w niej zaworek maksymalnego cisnienia...
Generalnie napisz jakie miales cisnienie oleju przed remontem, jesli go nie zmierzyles to nie ryzykowalbym odpalki po remoncie na tej pompie Z tego co widac to masz dosc spore spustoszenia w silniku, wiec calkiem prawdopodobne, ze stalo sie to na skutek braku odpowiedniego cisnienia oleju..

rzekłbym, że teoria o pompie potwierdza się tylko w przypadku rozleglejszych niż obszar jednego czopa korbowego uszkodzeń. Cały silnik byłby niedoolejony - to po pierwsze. Po drugie - na wysokich obrotach wydajność pompy byłaby i tak wystarczająca pomimo zacięcia się zaworu upustowego ciśnienia oleju. Problem występowałby na wolnych obrotach - widoczne byłoby to od razu po kontrolce ciśnienia.
Po trzecie - pompa oleju to urządzenie zasadniczo proste. Jeśli na zębach ewolwentowych nie widać wykruszeń, to nalezy jedynie zadbać o nominalnie mały dystans pomiędzy powierzchniami czołowymi zębów a obudową (obudowy należy splanować), oraz skontrolować właśnie zawór upustowy (mogą go czasem blokować nagary z ch...jowych smarowideł, może też nastąpić pęknięcie lub osłabienie sprężyny. Regulacja słabszej sprężyny - podkładkami. Ciśnienie otwarcia - ok 6 bar.)

Pozdro

Racja, dzieki, za rzeczowe info

popa praktycznie stoi bardzo cięzko chodzi więc szukam drugiej no i wału
bowiem mój na pierwszej korbie trzeba by az na 4 szlif brac a pozostałe co najwyżej na pierwszy

PS prośba odzywać się jak ktoś ma na sprzedaż

Rozbierz pompę i obadaj dlaczego stoi. Nawet niekoniecznie o samą pompę tu chodzi, o jej uratowanie, a przede wszystkim chyba o znalezienie przyczyny awarii silnika. NIc nie dzieje się samo, o tym warto myśleć, kiedy się robi remont. Bo co z tego, że szlifniesz wał, czy wymienisz na inny, skoro przyczyna awarii może tkwić w czymś innym. Choćby w jakimś paprochu (często farfoclu z przedawkowanego silikonu) który tkwi gdzieś w magistrali olejowej i przytyka jej światło...

No i koelejna zagwozdka bowiem kupiłem wał od jednego z klubowiczów miał być do 7A a tu widzę pewnęróznicę a mianowicie ten kupiony ma 2 wyżłobienia na pompę olejową :


a mój ma 4 :

no i z tego co widzę to tochę inaczej wygląda sprawa smarowania ?


Pytanie czy mogę taki wał załozyć czy dalej mam szukać a może jednak ktoś ma na zbyciu?