.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jak w temacie, czy wogole ktos lutuje aluminiowe chlodnice, ewentualnie jakimi domowymi sposobami mozna zatamowac wyciek, tak na 3-4 miesiace, bo narazie jestem splukany, czy silikon termiczny, albo poksipol czy cos w tym rodzaju da rade? Patrzylem za nowymi, ale 730 pln kosztuja, a regenerowane okolo 300. Co radzicie, jezeli ktos ma to moze podac namiary na firme zajmujaca sie regenerowanymi chlodnicami.
Pozdrawiam.

jak w temacie wymieniałem chłodnicę w wa-wie al.krakowska i cała wymiana łącznie z chłodnica(nowa,przerabiane zaczepy ponieważ była od innego diesla)kosztowała mnie 320 zł

ja kiedys w renowce mialem dziurke w chlodnicy to zakleilem klejem dwuskladnikowym z opilkami aluminium (specjalny do alu)dokladnie papierkiem przeczyscilem odtluscilem nitro i nalozylem cienka warstwe tego kleju i bylo git

chyba poczekam do pazdziernika (zaczynaja sie studia) i pogadam z kolesiem od spawalnictwa, bo na laborkach lutowalismy alu wiec moze sam sproboje, bo jak posmaruje klejem 2 skladnikowym to juz amba jak nie wyjdzie, a z lutowaniem zawsze moge poprawic. Dziura nie jest duza i daje rady jezdzic, w bagazniku mam wode destylowana, jak zalutuje to plyn chlodniczy wleje. Patrzylem na allegro to okolo 150PLN starczy, wiec nie jest tragicznie, ale sproboje pujsc po kosztach i zrobic to za grosze. Nie jeden raz robilo sie rzeczy po kosztach, czesto bylo duzo kombinowania, ale zawsze wychodzilem duzo do przodu, a jak sie nie uda to kupie z allegro za 150, bo 730 to mi mechanik powiedzial i mowil ze nie ma zamiennikow, dlatego tak drogo.
Dzieki za odzew odpowiedzi.
Jezeli ktos zna sie na lutowaniu chlodnic to chetnie poczytam porad jak do tego sie zabrac.
Pozdrawiam.

Ty nie pytaj mechanika o ceny cześci tylko sam poszukaj - spewnością 300-400zł wystarczy za nowy zamiennik. Bardziej był bym za tym klejeniem niż lutowaniem - auminim to niepski materiał do naprawiania. Pozatym ogólnie mówi sie aluminium a tych stopów jest trochę i nie wiadomo jak ta spinka lutownicza długo potrzyma.

normalnie tak jak spinka na stalowej, wszystko zalezy od topnika, Jakosc poloczenia wcale nie jest gorsza od lutu (miekkiego) na stali, wiec i wypelnienie nie bedzie gorsze, wszystko zalezy od wykonania lutu. Jak juz pisalem,lut zawsze mozna poprawic, a jak bo dupy skleje to juz po frytkach.

Brawooo brawooo niezle drutowanko bedzie, no a pewnie jak juz wszystko zacznie sie rozklejac, rozlutowywac i odpadac to sie calego woza na allegro wystawi jako igle i tez bedziesz do przoodu

Zastanawia mnie, czy odwazylbys sie tym autem pojechac gdzies dalej bez 4 rodzajow kleju i 5 gatunkow autokitu w bagazniku

A tak powaznie, to powodzenia, smiac mi sie chce z takiego podejsca i jest wg. mnie mega zalosne....ale i tak zycze Ci wszystkiego najlepszego, oby Twoje cudowne auto nigdy nie trafilo w rece kogos z AKP

Nie lepiej bylo kupic kadeta ? Tam wszystko kosztuje 50 pln

Po kosztach nie zawsze znaczy fuszerka. A ze taniej nie znaczy drutem. Dam glowe uciac ze wielu tu kozysta ze znajomosci i zanim zabiera sie za jakikolwiek remont szuka czesci tanszych, rozglada sie po okolicznych skladowiskach aut powypadkowych. Powiem tyle ze jezeli chcialbym za kazdym razem kupowac nowe czesci i robic auto u mechanika to wartocs napraw conajmniej 2 krotnie przewyzszyla by obecna wartosc samochodu.
Auto jezdzi sporo i daleko, jeszcze mnie nie zawiodlo w dlugiej trasie. A na wycieczki nie zabieram 4 rodzajow kleju i 5 gatunkow autokitu w bagazniku, ani zapasowego silnika

Koledzy dobrze sugeruję szukanie zamiennika za 300-400 PLN.
Z chłodnicą żartów nie ma - nie baw się w naprawianie tanim kosztem - pęknięcie chłodnicy i wyciek płynu może cię kosztować uszkodzenie głowicy.

Clodnica na pewno bedzie nowa, ale narazie nie mam kasy i pytam o srodek zaradczy na jakies 2-3 miesiace. znalazlem chlodnice za 150 PLN w okolicy. Jeszcze jedno: na allegro znalazlem nowki za 150 do B4 i tu pytanie, czy do wszystkich B4 sa takie same chlodnice czy do benzyniakow sa inne?

Jeszcze apropos "drutowania", nie chodzilo mi o zalepianie wszystkiego jak sie da, tylko czasami jak sie poszuka troche to czesci mozna kupic za polowe ceny. kupujac pierwsze ktore sie zobaczy najczesciej sie przeplaca, ale to osobna bajka.

Przepraszam że się wtrącę, ale życzę powodzenia przy lutowaniu starego aluminium (cały metal na 100% jest spróchniały!!!!!) TYLKO zamiennik a jego cena zależy od tego jaki masz silnik(najdroższa jest do TDI). Kupując zamiennik zwróć uwagę na kształt lameli(tych poziomych rurek) i bierz tylko okrągłę, bo płaskie szybko zamulają się!!

Niebardzo rozumie jak lamele moga byc okragle, jakby byly okragle to musialy by miec kolo 40 mm srednicy. Narazie zakleilem poksipolem i jestem w trakcie poszukiwania zamiennika, mam nadzieje ze klej wytrzyma kolo tygodnia.

Witam zycze powodzenia przy szukaniu chlodnicy, do B4jest kilka rodzai (2.0; 2.3; TDI; V6) kazda inna... Ja do V6 najtansza jaka znalazlem to po rabatach kolegi w intercarsie 780PLN a bez rabatu kosztuje 1120PLN!! Wiec rada znajdz znajomka z rabatami i kup nowa... Moja regenerowalem koszt 80PLN (sam wyciagalem i zakladalem) i rezultat- 3kkm i znowu cieknie ale troszke mniej wiec kupno nowej mnie czeka...

Ja kiedyś w B4 spawałem chłodnicę. Magik wziął 100 zł, z tym, że ja przywiozłem mu już wymontowaną chłodnicę. W B4 jest kilka rodzajów chłodnic, akurat do mojej za sprawą klimy ciężko było znaleźć zamiennik, wyszukałem jedynie Nissensa za 500-600 zł (nie pamiętam dokładnie). Chłodnicę trzeba było zamawiać, miała być najwcześniej w środę, ja jeździłem w tym czasie daleko do pracy i potrzebowałem auta na już, więc w sobotę wymontowałem chłodnicę, a w poniedziałek wieczorem miałem już z powrotem założoną na aucie zregenerowaną. Miałem ją zmienić na wspomnianego nissensa przy pierwszej okazji, ale przejeździłem pół roku, w tym czasie ok. 10 000 km, po czym sprzedałem auto. Nawet zapomniałem, że w ogóle miałem coś nie tak z chłodnicą. Z tego co wiem obecny właściciel do dzisiaj nie stwierdził ponownego wycieku. Moim zdaniem jak chłodnica ogólnie jest w niezłym stanie, to warto regenerować.

U mnie okazalo sie ze lamele sa ok, tylko miska zbiorcza (?, tam gdzie lamele wchodza) miala mala dziorke, wiec wydlubalem kawalek "ozebrowania" przetarlem do surowego alu, odtluscilem i pokleilem poksipolem. Kumpel juz rok tak jezdzi, a sasiad ma kociol CO poklejony poksipolem juz 10 lat i mowil ze nic mu nie cieknie. Zobacze jak sie klejenie u mnie spisze, najwyzej kupie nowa chlodnice, ale puki co mam nadzieje ze troche wytrzyma.