Piotr,
jak cholera - jest słyszalne w kabinie, można odróżnić od pracy silnika. trudno nazwać to głośnym. jednak wyraźnie nakłada się na pracę silnika i przykrywa swoim brzmieniem.
...ale prawdą jest, że nie każdy to słyszy. mój ojciec nie słyszy wisko w ogóle [a nie jest tak głuchy jak Carl
].
zgadza się.
należy jednak podkreślić zupełnie inną charakterystykę pracy [aspekt akustyki pracy silnika] AFB/AKN/AKE [pierwsze do 2001] oraz AYM/BFC w stosunku do konstrukcji ostatnich typu BAU/BDG/BDH.
jak wiadomo [sprawdziłem w naturze] najgłośniejsze są AYM/BFC - pracują twardo i głośno [głośniejsze niż R4 PD]. podczas przyspieszania słychać niski, groźny ryk.
wisko jest jednak wyraźnie słyszalne*.
AFB/AKN, jak również BAU/BGD/BDH to ciche jednostki. w AFB/AKN ogłos towarzyszący przyspieszaniu można zdefiniować jako delikatny, o dużej częstotliowości, warkot w górnych rejestrach.
BAU & Co. generuje niższe tony w czasie akceleracji.
nie mniej jednak, tutaj wisko także jest słyszalne*.
jedna rzecz jednak się nie zmienia - brzmienie wisko [podczas wchodzenia na obroty]. jako, że słyszałem i jechałem większością 2.5TDI V6 [jeżeli nie wszystkimi], to z całą pewnością stwierdzam:
wczoraj wraz z KRISOO słyszałem wisko.
nie ma nigdzie nieszczelności, turbina jest w zasadzie
bezdźwięczna.
akustycznie jest wzorowo.
silnik wygląda tak, jak u Piotra [czysto jak diabli].
ten silnik jest jak dzwon - najwyższa korekcja to circa 0.24 [reszta 0.00 albo 0.08]...
...a Wy implikujecie mu konieczność remontu
...
dla pewności powtórzę:
wisko w BAU KRISOO pracuje zupełnie normalnie pod względem akustyki, nienormalne wydało nam się, że pracuje cały czas [nawet gdy warunki atmosferyczne/temperatura pieca tego nie wymuszają].
autor powyższego ma przeszłość audiofilską i rożróżnia podstawowe dźwięki w przyrodzie.
potrafi także rozróżnić marki stosowanych kabli [interkonektów i głośnikowych] w zestawach audio w drodze prób akustycznych [blindfold tests].
*muzyka wyłączona bądź bardzo cicha; wentylacja na III/IIII kreski.