.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

kilka dni temu po zgaszeniu silnika nie udało mi się już go ponownie odpalić. Po podłączeniu do VAS-a, a wcześniej VAG-a wyskoczył błąd numer 16985, czyli "uszkodzony komputer sterujący". Pompa podaje paliwo, natomiast nie ma iskry. Czy ktoś może mi podpowiedzieć, co z tym dalej zrobić?

Dzięki za pomoc.

Po kosztownej naprawie w serwisie Bosch-a, przejechałem tylko 90 km, po czym ponownie auto nie chciało odpalić po zgaszeniu... Wróciłem na lawecie do Bosch-a, a fachowiec stwierdził, że to wina gazu... Myslicie, że ma racje? Coś mi tu zaczyna nie pasować. Dodam, że dopóki auto jechało, to wszystko było ok. Problem sie zaczął, gdy zamknąłem centralny aby zapłacić na stacji i kiedy już wróciłem, to już nie dałem rady go odpalić.

Czy nikt nie jest w stanie mi pomóc? Naprawdę nie wiecie jak to rozwiązać? Autko cały czas stoi niesprawne... Może ktos zna fachowców od gazu w Słupsku i okolicy, bo tam moja niunia stoi...

Dziękuję za pomoc.

Trzeba sprawdzić wzystkie zasilania, a nie odrazu wymieniać sterownik. Znam kilka lub nawet kilkanaście sterowników z takimi błędami, a autka jeżdżą bez problemów.

Więc wychodzi na to, że facet mnie skasował na 3 tys. niepotrzebnie... Niby to serwis Bosch-a, a jednak mam wrażenie, że się na tym zupełnie nie zna...

A może jakieś rady, co dalej z tym zrobić? Czy w przypadku, gdy jednak będzie to cos zupełnie innego niż uszkodzony sterownik, to jest szansa aby odzyskać od tego "specjalisty" kasę? (mam na wszystko fakturę). Jak myslicie? I jeszcze jedno - kto może to tak naprawdę spawdzić???

Masz stary sterownik? Jeżeli tak to zamontuj go spowrotem i zrób dopasowanie do immo (udaj sie do gogoś kto ma vaga). Sterownik założyli Ci nowy?, bo używka kupisz dużo taniej.

Z tego, co powiedział ni facet z Bosch-a, to sterownik został naprawiony w Wa-wie w Boschu a nie wymieniony. Dodatkowo powiedział, że został wymieniony sterownik deski rozdzielczej. Tłumaczył to prawdopodobną próbą ingerencji zewnętrznej (kradzież lub coś podobnego...). Oczywiście zapłaciłem, jak za nowy sterownik, co już mi się nie podoba. Ale póki co jestem cierpliwy, bo chcę aby niunia była sprawna. Przecież właśnie to jest najważniejsze. Powiem wam jeszcze jedno. Gdy ostatnio odbierałem od niego samochód i był juz rzekomo sprawny, to miał problemy z zakodowaniem VAG-iem drugiego kluczyka... Może faktycznie to immo robi tu taki bałagan... Za nic nie mógł zakodować drugiego kompletu kluczyków. Aha - czy aby sprawdzić, czy to sterownik, to muszę podpiąć dokłądnie taki sam komp czy raczej może być od podobnego modelu? Chodzi mi o ten numer zaczynający się na 3B a kończący się sekwencją sześciu cyfr i literą.