.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wiatam wszystkich jak w temacie chciał bym w mojej niuni:) B4 1.9 TDi z 1994r. wymienić silnik:/ ma przejechane dopiero 300.000 km. a tak stracił na mocy:) i do tego jeszcze bardzo użo pali.
Słyszałem że teraz sie nie robi silników gdzyż to sie nie opłaca bo za cene 1500zł to można silnik od po wypadkowego samochodu kupić i to w bdb stamnie...i zastanawiałem sie czy dało by rade bez większych przerubek (w warunkach garażowych) wstawić jakiś nowszy i zarazem mocniejszy silniczek??
Za pomoc dziękuje:)

Najpierw nalezaloby zdiagnozowac co jest przyczyna spadku mocy i zwiekszonego spalania. Moze silnik jeszcze jest w dobrym stanie tylko jego podzespoly niedomagaja. Co od wymiany silnika na inny to spokojnie mozna wrzucic benzynowy 2.0 ABK o mocy 115KM. Innego nie ma sensu bo spalanie bedzie wieksze a tego nie pewnie nie chcesz. Po za tym to im mocniejszy silnik bedzie montowany, to dodatkowo trzeba jeszcze wymienic skrzynie biegow, przednie zawieszenie oraz uklad hamulcowy.

IMHO pewnie twój cierpi na jakieś dolegliwości które są proste do usunięcia (przepływomierz, turbina, sterowanie itd.). Wymiana nie ma sensu, chyba, że na identyczny motor. Pochłonie to olbrzymie ilości czasu i pieniędzy. Najlepiej to napraw to co masz... Niezły stan silnika w powypadkowym? Może być w gorszym stanie niż Twój (pamiętaj, że u Ciebie problem na 99% leży w osprzęcie).

Moim zdaniem warto silnik zrobić. Nawet jeśli czekałby Cie remont, to bedziesz wiedzial co masz i ze kolejne 300kkm spokojnie na tym silniku zrobisz a jak kupisz uzywke to nigdy nie wiesz czy za miesiac czy pol roku tez nie padnie. Znam kilka przypadkow kiedy ktos kupil silnik bo uwazal ze nie warto remontowac i teraz ma 2 silniki do dupy...

Wczoraj byłem u mechannika i powiedział, że już trzeba robić wtryski i pompe, ale że to tak jest że wtryski w większości przypadkach wytrzymują do 300 tys.
W przyszłym tygodniu odstawiam samochodzik do mechannika.
Dziękuje za odpowiedzi:)