Mam problem z silnikiem w moim aucie. Temat jest długi a ja nowy więc proszę o cierpliwość
Siedze już ok 3h i szukam po forum ale nic konkretnego nie znalazłem, owszem podobne przypadki ale w nowszych autach. Posiadam moją staruszkę od grudnia 2006r. Od początku posiadania powoli ale (wydaje mi się) skutecznie doprowadzałem ją do stanu piękności i reliktu dawnych lat. Powymieniałem wszystko co było trzeba (kopułka, palec rozdzielacza, świece, przewody, nowa pompka centralnego zamka, naprawiłem sterowanie szybami (elektryka 4x!:P), ostatnimi czasy kompletny rozrząd, łożyska tył, wszystkie filtry, olej, nowy parownik (lpg), łożyska alternatora. Z kosmetyki pofatygowałem się dość daleko po oryginalne felgi audi, a na dzisiaj byłem umówiony ze znajomym lakiernkiem na malowanie całości (oprócz dachu:P). Chciałbym aby wyglądała jakby wyszła z fabryki:)
Niestety w czwartek stała się rzecz straszna która strasznie mnie dobiła
Objawy były b. dziwne... Na luzie pod światłami ponad 2000obr! Po dojechaniu na miejsce podnoszę maskę i widze całą prawą (patrząc z przodu) część komory silnika w kompletnym zalaniu. Pomyslałem że może po ostatnich serwisach za mocno dokręciłem korek wlewu płynu chłodniczego i troche go poluzowałem i o mało mnie nie poparzyło... Wiedziałem że coś jest bardzo nie wporządku! Później jeszcze ostrożnie i powoli podjechałem do szwagra który od początków mojej motoryzacji prowadzi mi pełen serwis aut. Zobaczył i powiedział że przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka (nie chciał mnie martwić). Zalecił kupno i wymianę termostatu. Termostat kupiłem w piątek. Do wymiany przystąpiliśmy wczoraj tj. sobota. Po wyciągnięciu termostatu i założeniu wszystkiego, wlaniu wody (celem przepłukania bez termosu) działo się to samo czyli woda wypływa przez zbiorniczek. Założyliśmy zrezygnowani nowy termos bo i tak nie byliśmy w stanie na miejscu nic więcej zrobić (garaż i kanał kolegi). Po złożeniu wszystkiego do kupy wyjechaliśmy z garażu (bo w kanale zrobił się już mały potok:)) Motor trochę popracował i przez chwilę wydawało się że wszystko jest ok ale tylko do momentu nagrzania silnika i wody w obiegu. Po rozgrzaniu spowrotem cała woda wywaliła zbiorniczkiem. W sytuacji kiedy korek zakęcony jest maksymalnie twardnieją węże czyli wytwarza się dziwne ciśnienie a po odkręceniu fontanna wody. Nietety wywnioskowaliśmy że zawiniła uszczelka pod głowicą lub cała głowica. Jeżeli ktoś zna sie troche a nie tylko mu się wydaje bądź przypuszcza nie mnie poprawi i wytłumaczy o co może chodzić. Może już ktoś kiedyś miał taki przypadek. Teraz po przemyśleniach i po rozważaniach doszedłem do wniosku że nie ma sensu i zwyczajnie nie opłaca się inwestować w naprawę tego silnika izaczynam rozglądać się za nowym silnikiem! Co wpłyneło na moją decyzję? Np to że silnik był gnębiony gazem juz na pewno kilka lat, przy wymianie uszczelki należało by dać głowicę do sprawdzenia, wymieniałbym od razu szklanki bo też już troche grają/grały a przy takiej robocie nie kupowałbym byle jakich tylko jakieś "lepsze". Reasumując: Uszczelka pożądna (nie z gazety:)) ok 100zł. , sprawdzenie głowicy ok 100zł (przynajmniej w moich okolicach), szklanki pewnie ok 25-30zł/ sztukę do tego inne "drobnostki" które przeradzają się w niezłe koszta-wiadomo. LPG na moim silniczku już i tak wywarło na pewno takie piętno że stwierdzam że nie warto go reanimować!
[Zapomniałem dodać na wstępie że gościu od którego kupiłem Audiczke poinformował mnie że jest to wersja 1,6l 109KM. Nie wierzyłem że coś takiego potrafiono w tamtych latach wyprodukować ale rzeczywiście występowały takie wersje silnika!]
Poszukuję teraz jakiegoś silnika 1,6 lub najchętniej 1,8 (bo 2,0 nie wejdzie bez większych przeróbek i dodatkowych kosztów). Dobrze by było aby silniczek był na gaźniku nie na wtryskach a to dlatego że silnik który jeszcze tam drzemie jest na gaźniku i gdybym wstawiał na wtrysku to byłby problem z podawaniem paliwa- myślę że jak ktoś się zna to wie o co chodzi. Najchętniej wstawiłbym tam 1,6D ale wtedy to znów więcej zabawy z elektryką i wszystkim innym.
PROSZĘ o porady jakie silniki można tam wrzucić bez większych problemów a jeśli z problemami to jak je rozwiązać. 2,0 kusi strasznie ale przeraża robota:P Może ktoś ma albo zna kogoś kto miałby do sprzedania jakiś motor 1,6 ; 1,8 w ostateczności 2,0
Wiem że rozpisałem się nieprzeciętnie ale być może komuś to pomoże w jakimś problemie a i może ktoś mi pomoże
Jestem z Bydgoszczy i raczej bardzo daleko po silnik nie chce mi się jechać żeby nie robić sobie dodatkowych kosztów!!
Jeżeli ktoś przeczytał moją wypocine od początku do końca to gratuluje cierpliwośc i dzięki za zrozumienie. razie czego czekam na jakieś odpowiedzi co mogę wsadzić pod maske mojej B2 (oczywiście nie muszę chyba wspominać że to przejściówka z końcówki serii) tak asekuracyjnie w razie czego może to gdzieś komuś pomoże:)
Pozdrowionka dla wszystkich użytkowników i dla administratorów.