.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, mam pytanie,zakupiłem opony zimowe 4 sztuki. 2 sztuki maja po 5 mm, a 2 po 7 mm

na ktora oske załozyc oponyu lepsze a na ktora gorsze. jak to wyglad w quattro. czy przod czy tył musi miec głębszy bieżnik

mi sie wydaje ze na przód,ale czekam na wasza pomoc.

Zawsze lepsze opony zakłada się na tył. Przy quattro nie są dopuszczalne używki z ośki! W quattro opony muszą być równe!

4 kapcie takie same!!!

Najwyżej będzie tańczyl bokami, a torsen wył z bólu.

to musza byc 4 opony tak samo zjechane ?? dlaczego tak jest ??

to juz kurde niewiem co mam zrobic.

czy ktos zalozyl na quattro z tyłu lepsze z przodyu gorsze ??


co sie moze stac jak zaloze na tył 7 mm a na przod 5 mm ??

No już bez przesady że jak jest różnica nie spełna 2mm i model opon ten sam to sie most rozleci.

włąsnie niewiem, ze tylko 2 mm roznicy i juz pisza ze niemozna bo musza byc identyczne. na nowe musze wywalic penie cos ok 2000 zł. po zimie pewnie zmienie auto wiec po co mi w niego inwestowac jeszcze

no to jak to jest. dajcie mi odpowiedz, czy moze sie cos popsuc ze bedzie roznica 2 mm ??

w instrukcji jest napisane że MUSZĄ być takie same. No ale w praktyce nie wiadomo po jakim czasie się most rozleci przy 2mm różnicy.

bez przesady !!
musi mieć ten sam rozmiar szerokość wysokość najlepiej i markę i model opony czyli 4 takie same ale jak są inaczej zużyte o te 2-3 mm to raczej nie ma różnicy

niemożliwe żeby był jakiś taki poważny problem z takimi pierdołami w końcu to Niemcy i trochę wtedy myśleli


a leprze opony to ja bym dał raczej do przodu bo jak walnie z tyłu to pikuś opanujesz jakoś auto a jak walnie z przodu to jest gorzej, tak sadze
i z przodu jest cięższy

i tu się Kolego mylisz, lepsze zawsze na tył!!!walnie Ci tylnia, to w najlepszym wypadku bąk na jezdni w najgorszym...chyba że jesteś dobrym rajdowcem, to wybrniesz. Gdy walnie Ci przednia prawie zawsze wybrniesz

Ta teoria lepszych z tyłu ma się idealnie do przednio-napędówek. W poślizgu nie napędzany tył jest ciężko wyciągać - większość kierowców nie potrafi depnąc na gaz jak auto się przegina. I dlatego lepsze na tył, żeby przyczepność tyłu była lepsza. A przód jakoś da sobie radę. Ale znowu przy hamowaniu sytuacja się odwraca, ale i też nie do końca, bo silnik dociąża przód...ale...znowu jest kiepsko z oprowadzaniem wody lub błota śniegowego... Z quattrem nie jest to takie oczywiste. Jest jeszcze bardzie pogmatwane i ma jeszcze diametralne znaczenie czy jest to quattro z torsenem czy bez... Nie ma chyba żadnej 100% pewnej teorii. Najważniejsze jest chyba uczenie się zachowań auta.

A opony...to najlepiej jednak równo zużyte dla bezpieczeństwa szczególnie w zimę, ale ja osobiście uważam że 2mm...to brednie. To mocno przegięta teoria. Równie dobrze można by się czepiać różnicy ciśnienia przód-tył lub jazdy w zakręcie...dajcie spokój z tą naciąganą teorią...dobra jest tylko dla sprzedawców opon. Jeden rozmiar i tyle, a nie zużycie...

wielkość opon ma największe znaczenie dla esp - ich identyczność na dwóch osiach - a zużycie ma być identyczne na każdej osi osobno .

ja lepsiejsze dałbym na przód - raz hamowanie, a dwa to skręcanie .

miałem taki sam dylemat jakiś czas temu w swojej byłej S4. Pierw założyłem lepsze na przód, ale już po pierwszych śniegach szybciutko pojechałem zmienić, żeby tył miał więcej błotnika. Powód: jak było ślisko to przy nawet nie za mocnym dodawaniu gazu w zakręcie tył szybko uciekał, rzekłbym za szybko.

Oczywiście jest frajda jeżeli na pustej drodze na zakręcie próbujesz lekko zarzucić tyłem, ale wolę żeby to było zależne ode mnie, a nie ja od tego, więc zdecydowanie polecam lepsze na tył...

Troche odswieze temat.

Czyli rozumiem, ze konkluzja w tym temacie jest taka, ze roznica w biezniku 1-2mm pomiedzy osiami - nie bedzie dzialac destrukcyjnie na torsena?

Jutro wlasnie przerzucam zimowki, ktore dostalem od Niemca w komplecie przy zakupie auta i widac dosc wyraznie zuzycie na oponach. 2 oponki maja o 1-2 mm wiecej bieznika niz drugie dwie...

5-6 też nie...

Opony musza miec te sama srednice i bieznik
zawsze zalecana jast przkladka osi co 15 tys km...

mozna zakladac kola od powozu a opony z roweru albo na felgach jezdzic i torsenowi nic nie bedzie pod warunkiem ze bedziecie dbali o czystosc oleju w skrzyni. jezeli macie w nosie to co plywa w skrzyni to lepiej jezdzic na takich samych srednicach kol. oczywiscie 2 mm bierznika nie robi roznicy , to tylko w oplach trzeba bylo o to dbac zeby sie centralne sprzeglo nie ropzsypalo

lepsze opony z bierznikiem na tylną oś !

róznice w mm zużycia opony sa nieistotne dla torsena, rzeźba biezniak też dla niego nie robi róźnicy.
Dla trosena ważna jest tylko śrfednica kół w całości.
Chodzi o to, że w 99% czasu torsen dzięki takiemu układowi nie pracuje - czyli nie zuzywa się.
Natomiast ze względów bezpeiczeństwa - lepsze opony powinny być .... - i tu kazdy ma swoje zdanie.
Przy szybkiej jezdzie - raczej na tyle, aby tył nie zrobił Ci psikusa w zakręcie. Za to jak chcesz pewniej hamowac podczas jazdy wprost - to lepsze załóż na przód. Pozatem jadąc prosto przednie koła czyszcza powierzchnie dla kół tylnych...

Nie spotkałem do tej pory jednoznacznej odpowiedzi na pytanie z tematu