.: AUDI KLUB POLSKA :.

Nie musze używac ani trytytek ani kajdanek - po prostu koleżanki nie uciekają

albo nie masz koleżanek ....

Nic już nie napiszę bo robicie cholera jedno wielkie OT! Karteczki może chcecie? To sobie też dam Jak ktoś napisze coś nowego związanego z wątkiem to wykasuję nasze OFFTOPICOWE posty...

P.S.
Już Ty chyba dobrze wiesz czy mam czy nie

Ze smutnego wątku zrobił się całkiem wesoły .

Kolejne wieści z frontu

19.10.2007 byłem z moim AFB na zmiane oleju i filtrów (Knecht) na pobliskiej stacji diagnostycznej.
Po wymianie oleju + filtrów auto nie zaskoczyło, okazało sie ze zapowietrzony gość sie dwoił i troił żeby moje V6 zamruczało wkońcu, po jakiś 2 godzinach zaczeło gadac , ale z pomoca przyszedł mu kolega "mechanik".

Za usługe nie policzono mi co nie zmienia faktu, ze....


Co sie okazało teraz , że fitr paliwa za, który dałem 119 zeta bede musiał jeszcze raz kupic poniewaz jest uszkodzony + zawór podgrzewacza.

Co mnie trafia , ze nawet tu( gdzie mieszkam i w okolicy) nie można bezpiecznie wymienic filtra co jest dla stacji diagnostycznej jak widac niezłym wyzwaniem.

I jak tu mozna jezdzic i cieszyc sie normalnie autem


Co bys nie chcial zrobic to Ci spir...lą

To ja doleję oliwy do ognia - tym razem w kwestii ASO, które zmieniało "odmę".
Jak się okazuje - podstawa "uchwytu filtra olejowego" zamiast na uszczelce - została osadzona na silikonie (wcześniej tego nie widziałem ponieważ cała przestrzeń między głowicami była zalana 3 - 4 milimetrową warstwą "olejowego bajora" (i miejmy nadzieję, że to tylko pozostałość po wymianie filtra oleju ... ).

Wracając do tematu - powiedzcie jak to jest, że ASO wymienia "odmę" zamiast przy jednej robocie poinformować klienta (kiedy wszystko jest już wybebeszone) , że należy wymienić również uszczelkę podstawy filtra (raptem kilka śrubek więcej niż tylko do wymiany odmy) ...
Gnoje, no normalne gnoje i nic ponadto - Falco zostawił w tymże ASO 1800 złotych, a te świnie nawet się nie zająknęły o problemie ... .

Naprawdę ręce i nogi opadają - gdzie nie spojrzeć tam mina ... .

mam uzywany ale sprawny i moge odsprzedać za połowe ceny

A jak to wszystko czytam to normalnie sie chce płakać jak wygląda nasz IV Rzeczpospolita , drut na drucie drutem pogania.

Dzięki za ofertę ale nie skorzystam . Nie mogę ryzykować "używkami" w samochodzie, który "mieszka" > 200 km. ode mnie ... .

Swoją drogą - może ktoś pokusi się o podpowiedź - co te ciule zrobiły z NOWYM FILTREM KNECHTA, że gniazdo podgrzewacza wygląda jak zgnieciona puszka po sardynkach, a kiedy samochód tutaj przyjechał - cała "pokrywa" była zalana ropą ... ??
Przyczyna mechanicznie uszkodzonego filtra paliwa męczy mnie już od tygodnia ale żadnej logicznej odpowiedzi nie znajduję ... .

Pewnie wbijali na siłe podgrzewacz , a on dalej syczał wiec dobijali go dookoła dalej myśląc , że może przestanie Jak to wszystko czytam to niewiem czy mi się to śni czy to jest prawdziwa opowieść

A jak ja to czytam, to dziękuję Bogu, że trafiałem do druciarzy, którzy tylko nie potrafili naprawić samochodu (obecnie stoi zepsute...), a nie uczyli się podstaw mechaniki za moje pieniądze jak to miało miejsce w przypadku falca

Normalnie żal cztery litery ściska, że tacy ludzie nazywają się mechanikami i bezczelnie żądają za swoje "naprawy" pieniędzy...

bardzo porządni ludzie, potrafili się przyznać że nie potrafią, ja bym ich szanował

Tak, tylko tez za to płaciłeś z tego co wyczytałem (te juz 20 kawałków), a branie kasy i nic nie zrobienie to tez chyba nie fair

badz co badz plus dla nich , ze nie spieprzyli nic jak u mnie

Druciarzy jest pełen cały świat
Ja jak zaprowadziłem raz audi do takiej firmy noraut..... to przy wymianie filtra paliwa połamali trójnik podciśnienia przy zaworkach, oczywiście to nie oni, to na pewno musiało już tak być, k****..... MAĆ, ale nic, kupilem nowy w ASO za 12 zł, a dalej zaprowadziłem do autoryzowanego serwisu SHE...L i co??? wlało im się litr za dużo oleju, no przecież można ataku serca dostać, sciągałem taką wielką strzykawą ze słomką, sąsiad patrzył się na mnie jak na wariata co ja robię.
Panowie to nie jest normalne, gdzie nie zaprowadzisz tam Cię orżną i wydymają, czytałem już tyle postów i szkoda mi tych wszystkich którzy mieli kontakt z Panem z młotkiem w ręku...

Dla ciekawych naprawy mojego AFB kieruje do tego tematu

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=68019

pozdrawiam