.: AUDI KLUB POLSKA :.

Brzęczało... pojechałem do spawaczy, wycięli, wstawili rury. Trzeba przyznać - autko odczuwalnie dostało kopa i przestały brzęczeć katalizatory, ale...
brzmi jak - nie przymierzająć - jakas honda.

W zwiążku z powyższym pytanie: wsadzić tłumiki dwa w miejsce katów? czy może "strumienice"? piszę w cudzysłowie, bo podejście do dostępnych dla mnie finansowo "strumienić" mam mniej więcej takie, jak do magnetyzerów .. choć może sie mylę? podpowiedzcie.

tłumiki przelotowe polecam w miejsce katalizatorów i zawsze będę polecał, jesteś już drugą v6 w przeciągu ostatniego miesiaca, która brzęczy po wycięciu katów. Tam trzeba dać tłumiki, dość pojemne, do tego. Przelotowe, ale duże.

co to jest tłumik przelotowy i jak sie ma do oferowanych przez spawaczy "strumienic" ?

wygląda podobnie do strumienicy, ale jest nieco większy, i strumienica ma w środku łuski, tłumik przelotowy ma tylko dziury w rurze, bez łusek.

aha, rura w środku tego tłumika jest prosta i powinna być tej samej dokładnie średnicy co reszta wydechu.

aha, no i trzeba zrobić tą rurę dziurkowaną z nierdzewki, bo tam jest spora temperatura - zwykła rura się szybko wypali.

Ale strumienica w miejscu katalizatora w V6 - które ma "zagięcie" przebiegu spalin właśnie w katalizatorze - wydaje mi się niestosowne: w koncu "łuski" mają niby zrobić "wir" w spalinach - a te zaraz wyhamują na zakręcie/odbiją się od ścianek?

Dwa malutkie tlumiczki przelotowe o srednicy niewiele wiekszej niz wydechy beda dawac rade i auto przestanie brzeczec, a zacznie cicho kulturalnie buczec jak to Vka. Mialem tak w 2.8 q, gosc mi wyspawal sam te tlumiki i policzyl po 70 za sztuke. Na tym moj problem z wydechem w tym aucie sie zakonczyl.

http://www.allegro.pl/item244548373_tlu ... html#photo

o taki, tylko nie za tą cenę...

Dokładnie zuru, tez tak miałem w 2.6 jak jeszcze była u mnie...

A może by tak w miejsce katalizatora zamontować ..... nowy katalizator ??

Niby mozna...ale cena katow jest znacznie wyzsza

a nie lepiej wstawić stare puste katy jeśli jeszcze je masz

ja mam puste i fajnie brzmi

Slawko: Katy poszły do skupu - więc jest za co zrobić wydech i jeszcze na dywaniki "zimowe" zostaje..

Dobra - wkładam malutkie tłumiki - w sensie takie, jak sie zmieszczą - bo jak coś nie jest profilowane jak kat - to kiepsko tam włazi.

Dobro&zlo: zlukaj cenniki

To co Leo proponuje spewnością sie sprawdzi ale chciałbym również zasugerować wstawienia kata(ów) tyle że uniwersalnych (metalowych) myślę że również spełnią swoje zadanie.

ja miałem puste i nie dość, że dźwięczał to jeszcze osłabł w przedziale 2000-3000 obrotów.

mam 2.0 ACE z pustym katem i właśnie chodzi jakos metaliczinie, myślałem co tym zrobić i chyba wsadze ten tłumik przelotowy

Jak znajdziesz jakiś konkretny bez większych przeróbek to napisz na forum, też mam samą puszkę i dzwięk jest taki jak ze starego Poldka, nie do zniesienia