.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam pewien problem...a mianowicie, jakis czas temu (miesiąc) miałem stłuczkę, w której ja byłem poszkodowanym. Oddalem auto do zakładu, i wybralem BEZGOTÓWKOWĄ opcję naprawy. Zakład wział pieniądze z ubezpieczalni, zrobił auto, podpisałem odbiór (tydzień temu) i jeżdzę teraz normalnie. Okazało się dzisiaj , że nastąpiła dopłata do mojej kwoty odszkodowania, i przyszedl mi dzisiaj przekaz z PZU na 240 zl (dostalem pieniądze do rączki). Równiez dzisiaj zgłosił się do mnie pracownik z tamtego zakładu, i oznajmił, że jak przyjdzie prezkaz tzw. dopłata do odszkodowania, to mam im dac te pieniądze.

Moje pytanie jest następujące, oddawać im je ?, skoro podpisałem odbiór, auto zrobione i w zasadzie nic już z nimi nie mam wspólnego. Mają jakąś podstawę do ubiegania się odemnie tych dodatkowych pieniążków?

Proszę o szybką pomoc w tej sprawie.


Pozdrawiam!

Pewnie zakład , który naprawiał lub naprawia Ci samochód doszedł do wniosku, że za mało na tej naprawie zarobił.Suma na naprawę była zatwierdzona z firmą ubezpieczeniową i nie można jej zmienić, więc chcą ją wyciągnąć od Ciebie.Wydaje mi się, że jest to sprawa między zakładem a firmą ubezpieczeniową.Oni niech się kłucą o kasę jak zgodzili się na naprawę bezgotówkową.
Zawsze tak jest przy likwidacji szkody...tego poszkodowanego chcą jeszcze bardziej udupić.
Firmy ubezpieczeniowe rządzą się swoimi prawami.

ojj nie sprecyzowałem (zaraz edytuję)

chodzi mi o to ze auto mam juz zrobione, a PZU przysłało mi dodatkowa kase do reki 240zl, doplacili do sumy mojego odszkodowania. i Ten zaklad co mi robil auto chce teraz te dodatkowe pieniądze ode mnie (te 240 zl które dostalem od PZU)

czy mają prawo się ich domagać...?

O widzisz, a to już jest różnica.Najważniejsze, że nie skubią jeszcze Ciebie w tej całej szkodzie.Ale wydaje mi się, że jak kasa przyszła do Ciebie to ona Ci się należy, a nie zakładowi naprawczemu.

pzdr