Witam,
Jestem nowym użytkownikiem, ale zgłaszam się z prośbą o rozwiązanie niejednokrotnie opisywanego już problemu. Autko jak w temacie, mocno dymi, na czarno, przy ruszaniu na światłach, potrafi delikatnie szarpać-żabkuje, brakuje mu płynności, wydaję mi się także iż kiedyś miało więcej mocy. W marcu naprawiałem VP44, od sierpnia jeździłem na "zregenerowanych" wtryskach, choć po zmianie tzn regeneracji spalanie w cyklu mieszanym to 14,6, wcześniej normą było 10,5-11,2. Kilka dni temu dokonałem, tzn. w warsztacie wymiany końcówek wtryskiwaczy na zupełnie nowe, bo twierdzono iz to wtryski leją. Wfekt taki, że spalanie chyba spadlo, aktualnie w granicach 12 ale dymu nadal jak za parowozem, mocy troszkę wiecej, bo wczesniej to przy 120 pedał w podłodze a nabierał prędkości jakby ważył 10 ton - teraz lepiej, nawet przy 150 czuć że jeszcze chce jechać. Pomożcie mi proszę bo to mo pierwszy diesel, a jak na razie to mam już dość i diesla i audi, choć jest we mnie jeszcze cieć wiary w to że uda sie to zrobić i cieszyć sie jazdą. Do tej wiec pory wymieniłem filtry powietrza na oryginały, olej mobil 1, przepływka oryginał,wtryski nowe końcówki, co dalej mogę zrobić ? Mam interfejs, właśnie paczka przyszła, ale jakim dokładnie softem, i jak zrobić logi o których wszyscy tu piszą ? Podobno mam przytarte już mocno wałki - dowiedziałem sie jak pokrywy były zdjęte przy wymianie wtrysków, czy to może mieć taki właśnie efekt -dymienia i spadku mocy ? Czy może to odma o której też wiele już naczytałem, nie wymieniałem jej od początku jak mam to auto czyli jakieś 1,5 roku, ale dym raczej jest czarny niż siwy czy niebieski. Oleju ostatnio było w połowie pomiędzy min a max, a nie wiem ile było po zalaniu przy wymianie, czy oleju ma prawo ubywać w jakiejś ilości, czy bezwarunkowo nie powinno ubywać nic ?
Z góry dziękuję za pomoc i wszelkie odpowiedzi, przepraszam też za te nawet zupełnie podstawowe pytania, ale z mechaniką raczej niewiele miałem wspólnego.