Nakrętki z drugiej strony... Dobre
Tylko że tam jest zamknięty profil, a od otworu na przewody nie ma szans żeby cokolwiek zrobić. Nie mam pojęcia, co fabryka miała na myśli... Skończyło się na rozwiercaniu i założeniu zwykłych śrub. W nowej klapie jest już normalnie, czyli kawałek płaskownika z nagwintowanymi otworami.
A jakby ktoś chciał założyć sobie lotkę (spojler górny), to niech dobrze sprawdzi, czy się da
W "nowej" klapie mam gotową lotkę z blachy, jednak jest trochę niższa niż ta dokładana, którą miałem do tej pory. Stara klapa miała otwory i, co ważniejsze, przetłoczenia, w które wpasowywała się lotka. No i w związku z tym nie ma szans, żeby przykręcić lotkę na tą "nową" klapę. Może wynika to z tego, że moja C4 jest z 1991, a klapa mogła być z nowszej wersji... Sam nie wiem.
Jeszcze parę ciekawostek:
- lampy w klapie są przykręcone na śrubki i mają dodatkowo fabryczne uszczelki z jakiegoś kitu. Niestety w temperaturach w okolicy zera (w takich warunkach wymieniałem klapę) nie ma szans, żeby ten kit puścił. Skończyło się na połamanej jednej lampie. Drugą odpuściłem. Na szczęście miałem drugi komplet lamp, a zamiast kitu dałem silikon;
- jakby ktoś miał wątpliwości (ja miałem
), czy da się wyciągnąć wszystkie wiązki i przewody przez te małe otwory w klapie bez odcinania wtyków - spokojnie, da się
- mały drobiazg - otwory mocujące dodatkowo poszycie klapy (te pod szybą) po jednym wkręcie z każdego boku klapy - poszycie ze starej klapy miało je w innym miejscu. Na szczęście wkręty są samowiercące i nie było problemów.
Jakby ktoś miał jakieś pytania, to z chęcią podzielę się nowo nabytym doświadczeniem z zakresu budowy tylnej klapy w Audi 100 C4 Avant z 1991 roku
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
