Witam, mam pytanko odno snie sondy lambda. Po wymianie na nowa sonde orginal Bosha (3 - wtyczki). Zauważylem ze po odpaleniu silnika z rury wydostaje sie czarny dym, wcześniej autko bylo u elektryków ktorzy szukajać przyczyny kopcenia bawili sie troche przeplywomierzem (taki plastikowym kolkiem z zabkami) ale w końcu nie udalo im sie wyregulować i wyszlo na to ze musialem wymieni sonde. Na początku wyślalem że czarny dym to przez ta rozregulowana przeplywke, znalazlem na forum dane odnośnie napiecia na przeplywce w stosunku do obrotów silnika (fakt ze dane byly od KE-Jetronica ale chyba tam jest podobna przeplywka, mozę ktoś posiada dane odno snie przeplywki w ABK?? chodzmi mi o napiuecie na 2 pinie w stosunku do obrotów silnika) no i z rury zaczelo mniej kopcic
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)
. Adaptowalem mape z odlaczonym kompem LPG (Bingo -S4). Po bezposrednim podlaczeniu pod sąde (cyfrowym miernikiem) mialem bardzo male oscylacje w okolicy 0.7-0.9V i nie moglem osignać niższego wskazania sada byla oczywiście odlaczona od ECU. Po podlaczeniu kompa LPG i ogladaniu wykresu w programie Bingo na PB wykres startuje od 0.46V i leci do 0.9V i zeby nie wiem co robil z przeplywka to nie moge wywolać oscylacji, na LPG tez jest wysokie napiecie ale jak dodaje gazu to wykres zaczyna oscylowaća, a na PB ciagle jest staly zero ooscylacji?? dlaczego??
pozdrawiam,