.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Borykam sie z dylematem
mam A6 2.5 TDI 1999
padla mi pompa vp44, wlasnie ja robia
do zrobienia mam jeszcze wałki rozrządu(a za tym idzie dzwigienki, popychacze itd)
Jak zapewne wiecie, łączny koszt nie mały
Naprawiac, czy sprzedac i kupic powiedzmy A6 ale z 1.9 130PS ?
podobno 1.9 sa bezawaryjne
ale znow,jak w swoim 2.5 wymienie prawie wszysto
to juz "tylko" turbina bedzie mogla poleciec, bede wiedzial, ze na 100 %
bylo wszysto dobrze zrobione
Pomóżcie bo juz sam nie wiem co robic
Raz chce sprzedac, raz naprawic, bo tyle serca w nia włorzylem

Chyba sobie sam odpowiedziałeś, żeby na jakiś czas zostawić. Pieniędzy włóżonych w remont raczej nie odzyskasz przy sprzedaży, a nie masz gwarancji, czy samochód, który kupisz będzie naprawdę bezproblemowy, bo przecież będzie też używany. Jest takie powiedzenie "Lepszy wróg swój, niż obcy".Co innego by było, gdybyś miał możliwość zamiany na samochód nowy z salonu.
M

tylko rozwazam to dlatego
bo koszt naprawy "dla siebie" to ok 10000 zł
a "na sprzedaz" ok 5000
stad moje dylematy, czy zrobic i kochac
czy sprzedac i zapomniec
bo teoretycznie dokladajac 5000 moge kupic nowszy model
powiedzmy z mniej awarynja jednostka, jaka jest 2.5 tdi

Jakbym miał dołożyć dychę to wolałbym chyba nie dokładać...

Pozdrawiam,

To zależy jak długo chcesz mieć ten model samochodu bo jeżeli chcesz kupić taki sam tyle że z innym silnikiem to Ja naprawiłbym i jeździł bo wtedy bedziesz pewny że wszystko masz w porządku..
Jak kupisz drugi samochód to okaże się że znajdzie się coś jeszcze do zrobienia co tworzy kolejne wydatki na naprawy i może to pociągnąć jeszcze wieksze koszta.

Ja zajeździłem niezniszczalny silnik AFN (dwa razy uszczelka pod głowicą, wymiana turbiny, o zawieszeniu kompletym już nie wspominam)

Sprzedaj parcha i zapomnij.Kup 1.9PD 130KM i zapomnisz o silniku

Jestem odmiennego zdania.
Skoro serce w auto wlozyles, to sie nie poddawaj, tylko badz konsekwentny i je zrob do konca, bo sprzedac parcha ze strata i kupic nastepnego parcha i go robic, to zadna alternatywa a turbina moze sie wysypac w kazdym aucie, zwlaszcza w takim swiezo po zakupie
Zrobisz pompe i walki, to bedziesz mial spokoj na lata, bo w tym aucie nic wiecej juz Cie nie powinno zaskoczyc.

Też bym chyba zrobił..... jak już tyle zrobiłeś
Ale te 10000 PLN to aż ciarki przechodzą - drogawa sprawa

Przy moim zakładam wcześniej czy później remont ASB - ale to juz zaakceptowałem nawet przed zakupem, poza tym to trochę mniejszy koszt....

tylko ze 10k w samochod warty ok 30k tez nie chce wwalac
bo to chyba sredni interes,mimo iz wymienie, wszystkie awaryjne czesc

powiem Ci tak ,ja mam swojego dopiero miesiąc ,ale jeżeli miał bym do zrobienia to co ty masz,to bym zrobił i cieszył się dalej ,ale jak bym nim jezdził np 5 lat >to bym zrobił i sprzedał (poprostu stwierdził bym ze pora już na jakieś inne autko) tylko pamiętaj ze zawsze możesz kupić wiekszego "parcha" niz masz

racja
tylko to 99 r
a dokladajac kupie nowszy, uprzednio dokladnie sprawdzajac czy nie padaka jakas
bo chyba w 99 wartosci rynkowej ok 30k wkladanie 10k to przesada
choc ja kocham, te OOOO na masce ;]
tez bym kupil pewnie a6 tlylko 130 PS i wtedy cos ok 2001-2002
Badz a4 120 PS te same roczniki

Dobrze mysle, czy srednio ?

Moim zdaniem dobrze.

Sporawo dokładać 1/3 wartości do samochodu już dłuższy czas używanego, faktycznie gdybyś dopoiero co go kupił to też by był ból ale to bym zrozumiał.

Nowe auto koniecznie przebadane od A do Z i powinno być OK - jak wiadomo gwarancji 100% nie ma nawet na nowy samochód z salonu.

Pozdrawiam,

w sumie racja jak chcesz cos nowszego >>to jasne zrób go za te 5 tyś
i opnij dołóż i kup ale tylko tego po liftingu >>będzie znowu na pare latek
o A4 zapomnij bo ponoć małe pudełko w środku no i inny komfort jazdy itp.

I myślisz, że za 4 dychy kupisz ładnego ideała bez problemów w tych rocznikach ? Znowu weźmiesz coś do mniejszegle lub większego doinwestowania i za chwilę zrobi się 50...

Przemyśl to sobie...

Analizując Twoje wypowiedzi podejrzewam że podjąłeś już decyzję..

Panowie z Diagtronika chyba utwierdzili mnie
ze lepiej w 1.9 130 PS bo po virusie na 170 bez problemow smiga
a silnik i skrzynia lrzejsze, wiec i lepiej sie zbiera przy tych samych PS
mniej araryjny motor, i jak juz, to tansze (chyba?) naprawy

Jezeli myślisz w ten sposób o A4 B6 to jesteś w błędzie i nawet nie wiesz jak wielkim.

kolego poczytaj i bedziesz zdrowszy
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... ight=a4+a6

1.9 TDI 130 PS
czy
1.8T 150PS ?

Miałem 1.9TDI 130KM i mam 1.8T 150KM.I zmieniam na 1.9 130KM .WSZYSTKO NA TEMAT I nie ze wzgędu na ekonomike