Sorry za z pozoru infantylne pytanie....
Jeżdżę jak widzicie ośką BDG i nie dam sobie złego słowa powiedzieć na to auto.
Jednak nagrzałem się jak szczerbaty na orzeszki

na Allroada '02 AKE po 143kkm, jak spod igły. Historia serwisowa jak w bajce - wszystko na czas 120kkm rozrząd z pompą i termostatem (w niemczech), pierwsze ręce zero dzwona i w ogóle miód.
Po wczytaniu się w posty na temat silnika AKE zakręcioło mi się w berecie i nie wiem -
kupować AKE czy nie kupować ????
Nie pytajcie jaka cena i tak dalej - cena jest nie niska - ale auto jest "wie neu"
Napiszcie swoje opinie czy warto - zamieniać siekierkę na kijek (znaczy BDG na AKE)
