audia4tdi napisał(a):
Po pierwsze napisałem, że czuje różnicę w mocy że auto rwie do przodu jak oszalałe. Po drugie nie znam się na tyle żeby samemu podejmować decyzje w kwestiach technicznych a moje oględziny koncentrowały się na odczuciach estetycznych. Po trzecie bez podpiecia do kompa i przeglądu auta nie kupuję, jak pisałem wyżej jestem umówiony w serwisie na wtorek i wtedy podejmę ostateczna decyzję. Po czwarte nie rozumiem dlaczego mam nie ufać w to co jest wpisane w książce serwisowej o ile potwierdzi to historia w komputerze w serwisie. Auto miało 3 m-ce temu robiony przegląd czyli serwisowane do konca. Czy sądzisz ze ktoś mógł sfałszować książke serwisoą i dane w komputerze? Nie sądze że ktoś by miał ochote na taka zabawe przy samochodzie za te pieniądze...
Zycie jest realne i brutalne, zwłaszcza rzeczywistość handlu w branży motoryzacyjnej.
Moja rada jest następująca: traktuj każdego sprzedawcę nieufnie i nie wierz w żadne jego słowo, dopóki nie przetestujesz auta. Uwierz mi , że to działa, a w swoim życiu navagowałem się i natestowałem wiele trupów z TDI pod machą i znalezienie dobrego egzemplarza jest trudne (znalezienie ideału wręcz niemożliwe).
Dlatego studzę celowo twój zapał, a do tego jestem ciekaw tych testów w serwisie. Nie odbieraj tego jako atak, a zwykłą koleżeńską życzliwość.
Przebieg jest nieistotny przy TDI`ku , który ma kilka lat ... autko oceniasz oglądając je i mierząc/badając przy użyciu wszystkich możliwych technicznie środków. Na pewno nie zauważysz wszystkiego i pewne mankamenty wychodzą w trakcie użytkowania, ale świadomość wykonania dobrej roboty przed zakupem złagodzi późniejsze rozczarowania.
Takei na pewno się pojawią, albowiem nie ma aut idealnych i zawsze trzeba po zakupie w nie zainwestować.
Odpowiedź na pytanie "ile?" będzie zależała od pracy włożonej przed zakupem.
powodzenia