ufffff
juz wrocilem z poznania. mimo ze pogoda byla do dupy to i tak nie zaluje tych kilku litrow gnojowki i calej niedzieli ktora spedzilem w milym gronie: leo (ze swoja ladniejsza polowa ktora sie okrutnie chyba nudzila - pozdro dla iwonki), MJ (z siostra - pozdro dla kasi) , szosti, palacz z synkiem i swoja TT, Doberdog ktory stal sie wlascicielem blendy od cabrio w poznaniu
oraz spozniony kubazak ktory przywiozl na pokladzie swojej eski perelki krawata.
spotkanie urozmaicil leo ktory przywiozl ze soba pacholki - przydalu sie one na lotnisku na ktorym urzadzilismy slalom na czas - najwiecej sie dzialo przy nawrocie (gasniecia, jazda po orbicie, brak hamulca recznego
).
oto najlepsze czasy (kazdy jechal 3 razy):
leo - 23,34 s
kubazak - 24,7
palacz - 24,76
MJ - 26,49
szosti - 26,91
hustla (gosc; fiat cinq 900) - 27,06
bilu - 28,33
iwona (autkiem leo) - 29,40
kasia (autkiem MJ) -
25,61 (+ 5 za ominiecie pacholka) - wymiatala nieziemsko!!!
skorzystalismy z okazji i kilka autek sie shamowalo.
moge powiedziec tyle ze jezdze seria czyli powinno byc 90 ps i 202 Nm (3 pomiary):
88, 89 oraz 90,
1 ps (prawie seria
) i 195, 197 oraz 203 Nm - chyba dobrze spamietalem ale wkrotce beda wykresy :twisted:
reszta niech sama sie pochwali wynikiem
teraz odliczam juz do bydgoszczy 2004!!!
jeszcze raz dzieki tym ktorzy przyjechali (zwlaszcza w taka pogode)!!!
szczegolne dzieki leo!!!!!!!!