Kreska napisał(a):
a może prościej wyrzucić LPG ... i po kłopocie
Głupstwa pleciesz. Zrobiłem przy mechanicznym wtrysku 60 kkm na gazie (KV) i gaz nie strzelił
ani razu. Kto ten gaz montuje, jak mamę kocham...
Co do likwidacji skutków strzału - nie straszcie tak chłopaka, bo być może klapka nie ucierpiała tak bardzo, a jedynie się przestawiła na mocującej ją centralnej śrubie i haczy o korpus rozdzielacza.
Jak pisali koledzy - sprawdź, czy klapa rusza się swobodnie. Jeśli o nic nie zahacza, to cały problem sprowadzi się do regulacji, jeśli haczy - przed regulacją trzeba będzie ustawić klapkę współśrodkowo z gardzielą przepływomierza.
Dorabianie klapki - bardzo problematyczne - jej wymiar musi być
idealnie odpowiadający oryginałowi, jakiekolwiek zawahania krzywizny (wycinanie domowymi metodami) to porażka na dzień dobry.
Prędzej, jeśli klapka uległa wykrzywieniu, poddałbym ją delikatnemu prostowaniu za pomocą młoteczka - czasem to wychodzi całkiem nieźle.