.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witajcie!
Mam problem z tarczami w mojej Audi.Wymienilem juz dwa komplety tarcz(ATE) i po przejechaniu ok 3 tys. km (wiekszosc na autostradzie) znow sie skrzywilly.Dodam,ze byly wymienione w raczej porzadnym serwisie.Podczas ich eksploatacji nie szalalem,nie przegrzalem ich w jakis tam sposob,nie wpadlem w zadna kaluze.Ktos mi powiedzial,ze slyszal o przypadku w A8,ktorego wlasciciel wyminil 3 komplety.Na koncu okazalo sie,ze mial cos z zawieszeniem i to byla przyczyna.Ja swoje sprawdzilem na porzadnych szarpakach.Podobno wszystko jest ok.Mam dwa komplety kol.Raz jezdzilem na aluminowych,za drugim razem na stalowyych.Efekt ten sam.(bicie).Za pierwszym razem nie moglem uwierzyc,ze nowe tarcze tak szybko bez powodu sie skrzywily.Kupilem kolejne.Na poczatku bylo ok.Po zrobieniu trasy Polska-Anglia(przy spokojnej jezdzie) problemy powrocily...Jesli kots mial juz taki przypadek,prosze o dobra rade.Z gory dziekuje!

Ja mialem z tarczami Brembo....niby cudowne, ale tez dwa komplety poszly sie pasc az trzeci nagle zadzialal....pozostaje mi podejrzewac, ze kupilem jakas podrobe albo poprostu lipe made by brembo

to samo miałem z brembo po3 tyś pojawiło się bicie w czasie hamowania zze 130 do 90 tylko na rozgrzanych heblach reklamowałem.
dali nowe ate po 3 tyś to samo .
powtórna reklamacja uznana. w międzyczasie.założyłem swoje stare które zostały wymienione ze względu na zużycie i objaw bicia 130-90 na ciepło .miały bicie do czasu aż wymieniłem swożeń dolny z prawej i poduszkę wózka z prawej - I TU NAGLE ZONK bicie ustało na starych tarczach . jest idealnie .za każdym razem piasty i powierzchnie były dokładnie czyszczone. wygląda na to że tarcze minimalnie generują bicie które jest mocno wzmacniane poprzez luzy zawiasu. taka moja teoria -czy słuszna?

tarcze ATE moze nadaja sie do opla astry, ale nie nadaja sie do ciezkich samochodow, mi rowniez po 3k km zaczely bic... mam nadzieje, ze reklamacje uznaja, ale dodatkowe koszty i nerwy z tym zwiazane niestety pozostana bez rekompensaty

Witam

Miałem podobny problem , w przeciągu dwóch miesięcy wymieniłem trzy razy (ORYGINAŁ w ASO) . Po ostatnim razie nie uwzględniono reklamacji (tarcze przegrzane) . Założyłem tarcze EBC Turbo Groove + klocki Redstuff i po problemie . Można ostro hamować z dużych prędkości i jest wszystko ok.

Przegrzewaćie tarcze.Nic więcej.

zebym przegrzewal tarcze, to bym nie narzekal; wiem, ze na 100% nie przegrzalem tarcz, bo nie mialem zadnego awaryjnego hamowania, przez pierwsze 200-300 km obchodzilem sie jak z jajkiem (bardzo delikatne hamowanie, coby klocek dotarl sie do tarczy)... a efekt tego jest zalosny

historii z wjezdzaniem do kalozy na rozgrzanych tarczach tez nie opowiadaj, zbyt wiele osob narzeka na ATE, aby byl to przypadek

wystarczy, ze masz zapieczone zaciski które się nie cofają - przegrzanie murowane. Przyjrzyj się im.

Ja jeszcze na przodach mam ATE - nie narzekam - a już na nich przejechałem 25kkm - inna sprawa, że są to 312mm więc może tak dużych nie podrabiają... ale następne i tak będą z ASO.

ja mam 324 mm

ja mam ATE 288 (chyba ) od lipca 07 (8kmil) i nic nie bije ale hamulce slabna po kilku hamowaniach na autostradzie wiec dobrze tez nie jest, tak czy inaczej wiekszosc robie w miescie i nie moge narzekac. tak czy inaczej juz nie kupie ATE. Co do krzywienia tarcz to mozliwe ze problem z dociskiem albo (jak u mojego kolegi) kupil klocki, byly zbyt grube (jakies go..o kupil) i tarcze sie giely

tak. tylko to wszystko nie wyjaśnia mojego przypadku biły i przestały. jutro założę 3 komplet reklamowanych ATE i po 3000km będzie wiadomo czy to wina tarcz czy luzów w zawiasie

Witajcie ponownie!
Przede wszystkim dziekuje za pomoc w rozwiazaniu problemu.Po waszych wypowiedziach wniskuje,ze jest kilka mozliwosci:
1.ATE nie sa najlepszym wyborem jesli chodzi o producenta.
2.Zaciski dzialaja wadliwie.
3.Cos jest z zawieszeniem.
4.Mozliwosc ze przegrzalem tarcze ostro hamujac wykluczam bo nie bylo takiej sytuacji.
Najbardziej zastanawia mnie problem z zawieszeniem bo nie wiem gdzie uderzyc.Teoretycznie bylo ono sprawdzone i wydaje sie ok.
Tak na zokonczenie to co mi w sumie radzicie.Kupic nastepnym razem tarcze innej firmy,uprzednio sprawdzajac zaciski?Dziekuje jeszcze raz.Pozdrawiam!

moje też wydawało się ok . na szarpakach nic nie wykazało .ale po rozpięciu wachacza pojawił się luz na sworzniu zwrotnicy a po dokładnych oględzinach tulei wózka okazało się żę jedna jest pęknięta

Nie broniąc nikogo i nie wspomniając o kałuzach, przychodzi mi na mysl jedna sprawa.
ATE MADE IN ChRP .
Niestety coraz wiecej tego trafiam

ja na tarczach ATE zrobilem jakies 180 tys , teraz mam jakies TRW ale klocki zawsze ferrodo premier i jestem zadowolony bo nawet z 200 do 0 2 razy pod rzad nie spowodowalo ani uszkodzenia klockow ani tarcz ani spadku skutecznosci hamowania
auto w quattro 1600 kg wagi , tarcze 288x22 i 245x10
gwoli scislosci jak komus tyl nie hamuje to przod tez mozna przegrzac szybko, niemniej jednak ciezko przegrzac tarcze zeby sie pokrzywily jezeli wszystko jest OK w aucie.

Panowie, podpowiem tu patent sprawdzający się w rajdach, gdzie, jak wiadomo, przeciążenia termczne tarcz są kosmiczne.
Niemal każda tarcza (a wszystkie są odlewane z żeliwa i następnie toczone/szlifowane), po założeniu i poddaniu jej kilku cyklom gwałtownego rozgrzania i ostudzenia, lekko się wichruje. To wynik odpuszczenia naprężeń poodlewniczych. Zeby uzyskać idealną tarczę, niebijącą, trzeba trochę pracy. Po kilku ostrzejszych hamowaniach na nowych tarczach, kiedy wyczuwacie bicie, trzeba tarcze zdjąć, przetoczyć i wrzucić z powrotem. Ponowne skrzywienie niemal się nie zdarza, jeśli, to tylko w totalnej lipie - a do totalnej lipy ATE mimo wszystko się nie zalicza...

Pozdro wszystkim

A moze wystarczy troche odczekac.
Wymieniłem tarcze na nowe ( Lemforder ) poł roku temu i po przejechaniu paru tys. km tez dostały bicia. Chciałem je wymienic ale zwlekałem z tym i okazało sie ze biją coraz mniej. Na chwile obecną juz prawie wcale

Zgadzam sie z Hansem.Ludzie sprawdźcie sobie skuteczność działania hamulców tylnej osi.Niby sie czuje że hamuja ale tak naprawde dużo ludzi przekonuje sie o tym dopiero po naprawie i puka sie w czoło. Mam juz drugi komplet ATE PowerDisc i nie boje sie zhamować auta z 200 konkretnie pare razy podczas dłuższej trasy. gorzej bylo jak miałem zapieczone zaciski tylnie i ci co je rozbierali wiedza o czym mówie(nie tylko o recznym). Lepiej zrobić tył najpierw tył i potem mieć spokój z całością.

wystarczy spojrzeć na tylnie tarcze powinny być tak jak z przodu -lusterko bez śladów rdzy czy jakiś wżerów .szczernień .a jak się przyjrzeć większości aut to 70 procent ma tył kompletnie zaniedbany