.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Mam prośbę o udzielenie porady jak w temacie. Mam dwa mokre wtryski, na 90% przez to zapowietrza mi się układ. Cały czas sączy się tam ON.Kupiłem te malutkie podkładki N 0138042 - po 2szt. na wtrysk. Czy wymiana ich zniweluje te wycieki ?
Teraz pytanie jak sie do tego zabrać. Czy wystarczy po prostu odkręcić te śrubki przy wężykach przelewowych, wyjąć stare podkładki i włożyć nowe ? Czy powinienem na coś szczególnie uważać ? Czy należy po tej operacji robić odpowietrzenie całego układu czy wystarczy popuścić na wtryskach?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszystkie porady i opinie.

Wymiana tych podkładek powinna zniwelować wycieki, ja osobiście wymieniłbym też (za jedną robotą) wszystkie wężyki przelewowe na jakieś porządne np. Gatesa.
Co do wymiany - bułeczka z masłem, ale... układ zapowietrzysz dosyć głęboko i niezbędne jest prawidlowe odpowietrzanie, z pewnością nie tylko na wtryskach... Powodzenia

Karol .



Przecież wystarczy zacisnąć byleczym wąż od "powrotu" pomiędzy VP a filtrem i nic się nie zapowietrzy . Owszem - gdyby operacja wymiany podkładek trwała kilka godzin, wówczas paliwo mogłoby "ruszyć w przeciwnym kierunku" ale w ciągu kilkunastu/kilkudziesięciu minut nic takiego nie powinno nastąpić .
No i zawsze można zacisnąć "zasilanie" między filtrem a pompą, co według mnie całkowicie wyeliminuje "zagrożenie" .

No i zaczęło się...
Czym się naraziłem ?
A może Mariusz chciał to zmienić sam i nie ma w garażu takich zaj...stych ścisków stolarskich jak ja... ???

PS. A co z powietrzem z samych wężyków przelewowych ?
Tak... tak... VP44 przemieli wszystko...
A co tam...

Nic się "nie zaczęło" i niczym się nie naraziłeś . Nawet gdybyś chciał się narazić - nie dysponujesz żadną metodą ... .



Karolu, najbardziej prawidłowo przeprowadzone odpowietrzanie VP44 nie skutkuje usunięciem luftu z przelewów (na odcinku od wtryskiwaczy do króćców przy pompie) - to zawsze odbywa się samoczynnie dopiero po odpaleniu silnika. Zresztą nie jest to niebezpieczne dla VP44, ponieważ akurat ta "część" powietrza umyka do przewodu powrotnego "nie zahaczając" już o komorę pompki zasilającej (a więc VP nie musi niczego mielić ).

Inaczej mówiąc - prawidłowa procedura (czyli zgodna z Twoją instrukcją) ma na celu najpierw usunięcie powietrza z komory pompki zasilającej - aby nie dopuścić do zapowietrzenia się części ciśnieniowej VP. Powietrze nagromadzone "za" pompą wtryskową - musi usunąć się "samoistnie", wstępnie dzięki poluzowaniu nakrętek na wtryskiwaczach, a ostatecznie już bez udziału człowieka .

Krótkotrwałe poluzowanie wężyków przy wtryskiwaczach nie powoduje natychmiastowego zapowietrzenia układu (i nie jest to wyłącznie mój wymysł - pytałem kilku różnych "pompiarzy" i wszyscy twierdzą tak samo).
Co oczywiste - pod warunkiem użycia stosownych zacisków stolarskich .
Jeżeli ten warunek nie zostanie dotrzymany to oczywiście masz rację - pompa VP zapowietrzy się "głęboko" i będzie klops ... .

Przyznaje Ci rację, Piotruś...

Jeżeli Mariusz zrobi to szybko i zaciśnie przewód powrotny z VP44 do filtra oraz zasilający do VP44 - zapowietrzenia prawdopodobnie da się uniknąć.
Ale ... należy tu wspomnieć, że przy zdjęciu pokryw zaworowych np. do obejrzenia stanu wałków, takie zaciśniecie raczej nic nie da z uwagi na dłuższy czas demontażu / montażu z powrotem.

Dzięki serdeczne chłopaki. Operacja zakończona.
Oczywiście posiadam takowe 2 zaciski stolarskie Zgodnie z instrukcją zacisnąłem powrót VP-filtr, oraz filtr-VP.
Faktycznie operacja banalnie prosta, wymieniłem też kilka wężyków przelewowych, najgorzej jest z tym co idzie od VP do lewej pokrywy zaworów(str. kierowcy), ale to sie jeszcze zrobi, nie wyglada na przetarty.
No a podkładki, to ewidentnie widać - takie odciśnięcia w każdej.
Będę obserwował i dam znać czy dalej sie saczy ON.

Jeszcze raz dziękuje i życze w miarę ciepłego tygodnia !
U mnie to po -15 temperatury

Mariusz ten przewód - pod pompą VP 44 zbierający rząd przelewów z lewej głowicy, najczęściej jest uszkodzony - wymień go jak najszybciej.
Przelewy z atestem Gatesa kosztują około 10 PLN / 1mb - potrzebujesz jakieś 1,60 mb na cały silnik. To śmieszna kasa, a spać będziesz spokojnie...

Witam Koledzy Odświeżam temat bo zaobserwowałem dziwną sprawę i chce sie tym doświadczeniem podzielić. Po wymianie podkładek miedzianych było faktycznie sucho przez okres 2 tygodni, nie sączyło sie ON. Jednak jak zwiększyłem poprzez adaptacje w grupach 01 i 05 tj. dawke startową i dawkę biegu jałowego na maxa - to znowu zauważyłem ze problem wrócił, znowu mam mokre wtryski. Wie ktoś moze jaka moze być geneza problemu ?? Pozdrawiam