Regeneracja Odbłyśników w B5 II lift.
W mojej a4 ksenony jakoś dziwnie zaczynały świecić coraz słabiej, postanowiłem więc je wymontować i sprawdzić co jest nie tak. Okazało się że odbłyśnik jest wypalony z jednej strony, więc po lekturze w sieci różnych for zdecydowałem się na regenerację. Z pomocą przyszedł mi kolega
wit.s (wielkie podziękowania) który udostępnił mi swoje powypadkowe lampy w których o dziwo odbłyśniki były bardzo podobnie wypalone do moich, wnioskując po tym że kilku kolegów może mieć podobne problemy postanowiłem zamieścić ten minifaq jak zregenerować sobie odbłyśniki.
Zaczynamy
Demontaż lamp.
potrzebny klucz to Torx 30 o długości ok. 15cm.
wykręcamy 3 śrubki dwie widoczne nr.1 i jedna nr.2 za lampą w głębi (tak jak pokazane kluczem nr.3)
po odpięciu dwóch wtyczek (światła i kierunkowskazy) wyjmujemy lampy ruchem jak na rysunku, najpierw na zewnątrz auta
potem lekko przekręcamy lampę do siebie.
trzeba to tak zrobić aby nie uszkodzić cycuszka nr. 2 pokazanego na poniższym rysunku, podczas zakładania lampy należy
pamiętać aby dobrze nim wcelować w odpowiednie miejsce.
teraz jak lampki mamy już na stole to je rozbieramy
rozłożenie lamp
otwieramy pokrywę żarnika ksenonowego odpinając klips 2 i wyjmując pokrywę z uchwytu 1.
demontujemy żarnik poprzez przekręcenie odwrotnie do wskazówek zegara i zdjęcie złączki:
następnie odpinamy haczyki mocujące żarnik 2 i 3 i ostrożnie wyciągamy sam żarnik 1:
do odkręcenia przetwornic potrzebny jest torx z dziurką
(nie wiem jaki ma symbol ten klucz ja kupiłem jakiś zestawik w castoramie za 10PLNów i były tam różne dziwne końcówki)
odkręcamy 6 wkrętów
teraz będziemy potrzebować nóż do tapet, będziemy musieli wyciąć kawałek plastiku, który notabene chyba nie jest potrzebny, lecz żeby mieć spokojne serce po całej operacji w prosty sposób możemy go wkleić na swoje miejsce. Wpadłem na ten pomysł przypadkiem ponieważ w jednej z lamp już miałem go wyciętego więc pewnie ktoś już coś przy tym grzebał.
Tniemy po zaznaczonej linii (oczywiście równo), trzeba to zrobić przy samej krawędzi, bo inaczej nie wyjmiemy odbłyśników.
odkręcamy 3 śrubki mocujące soczewkę z odbłyśnikiem:
następnie zdejmujemy zapinki po dwie na stronę (w żółtym kółeczku)
wsuwamy płaski śrubokręt zgodnie ze strzałeczką niebieską i podważamy ruchem w dół (czerwona strzałeczka)
następnie obracamy całą soczewkę o 180st. i ściągamy dwie kolejne zapinki
UWAGA!
należy zapamiętać jak jest ustawiona przesłona pomiędzy odbłyśnikiem i soczewką, aby nie założyć jej odwrotnie (tak jak ja to zrobiłem za pierwszym razem i światła świeciły mi tylko w niebo
![Very Happy :D](./images/smilies/002.gif)
)
teraz troszkę zabaw manualnych i wyjmujemy z lampy w kolejności przysłonkę, soczewkę i na koniec odbłyśnik, trzeba się chwilkę pogimnastykować żeby znaleźć za pierwszym razem sposób jak go wydostać z wnętrza.
Jak już mamy odbłyśnik(i) na zewnątrz to wysyłamy/zawozimy je do zakładu który to robi, w Warszawie znalazłem taki zakład:
Cytuj:
ZELMOT
Warszawa Falenica,
ul. Poezji 19
tel. 872-45-30
galwanizeria
tel. 872-08-74
lub bezpośredni do szefowej która się tym zajmuje, bardzo miła pani Wiesława Łukaszek 694-418-221
mnie kosztowało to 50pln/szt.
tak wyglądają odbłyśniki przed i po regeneracji, zdjęcie nie oddaje niestety całego efektu bo lustro raczej trudno się fotografuje
Jak już dostaniemy zregenerowany nasz odbłyśniki to musimy wszystko poskładać w kolejności odwrotnej do rozkładania, pamiętać należy aby nie dotykać odbłyśników rękoma, tłuszcz bardzo niszczy ich powierzchnię.
Jak macie jakieś pytania uwagi to śmiało.