.: AUDI KLUB POLSKA :.

Bo są cienkimi paróweczkami ... bo pies ,który najgłośniej szczeka nie gryzie

mimo że pojawie się pierwszy raz na zlocie to i tak w razie czego możesz liczyć na moje wsparcie w miare moich możliwości.pozdro

Ale powiedz, bo jestem ciekaw. Szczerze ciekaw Waszego zdania.
Patrzę swoim przykładem, w 2006 w Toruniu nie jeździłem z obawy o samochód (pierwsze auto gówniarza ). Po prostu się bałem że posypie mi się zawiecha. Teraz mi okrzepł w domu, kierownica choć troszkę lepiej w dłoniach i chętnie bym pojeździł, ale akurat zaniedbałem hamulce i na własne życzenie nie przyjadę swoim. Inna sprawa, że wtedy jakoś ŻADNE C4 nie pojawiło się na torze, a kilka ich przyjechało, więc nie miałem nawet jak się przełamać.
Myślę nad inną teorią, czy przypadkiem niechęć do toru nie bierze się z obawy, że "nie chcę być ostatni w czasówce", ale kurcze wśród dorosłych ludzi to chyba nie powinno tak wyglądać?


Buba, czy będą plakietki z nickami?

Ja tam nie wiem czemu. Nigdy nie jeździłem, ale chętnie spróbuję.
Raz się żyje - co się może tak na prawdę posypać?? Nie raz pewnie wszyscy katowali swoje autka bardziej na ulicy niż są w stanie zrobić to na torze

O czasówkę się nie boję, bo mam od dziś 4 łapy do obsługiwania 2 pedałów Ale może się wykaraskam do piątku... Dobrze, że mam automat

Jako 2 v-ce lider czasówki letniej wiecie, że o swój czas się nie boję.
Dwie rzeczy, które mnie odciągnęły od toru to :
koszt
0 treningu na szutrze

Aczkolwiek jak już wiadomo na torze pojadę bo
koszt- uległ poważnemu obniżeniu
i lubię ryzyko:)

walniesz dacha albo wyrwiesz zawias po czym auto bedzie dawalo sie tylko na ramie naprostowac to zrozumiesz dlaczego rajdowe auta robi sie jak najlzejsze i z klatka jzeli chcesz sobie powahlowac na torze to sie mocno skup i nie zakladaj ze bedzie latwiej niz na ulicy czy na asfalcie.

Hans, nie strasz. Chyba taka Vka nie jest latwo zaliczyc dacha....chyba ze ktos sie wladuje bokiem na to laczenie betonu z asfaltem

A ja mam pytanie czy brak hamulca recznego + ostatni sezon na zimówkach (bieżnik minimum) dyskfalifikuje mnie z jazdy po torze

Chciałbym pojeździc choc z toru wstepnie zrezygnowałem ponieważ miałem mam i będę miał obawy o swoje bezpieczeństwo, a jak ktos napisał można jeżdzic wolno, ale co to za frajda 30 km/h

a jakich prędkości sie spodziewasz kolego ??
tak układam próby że na toyocie na jazdach próbnych nie wrzuciłem ani razu 3 biegu. A nie było jeszcze ustawionych szykan które będą jak Wy będziecie jeździć.

Podkreślam raz jeszcze

ustawiam tor dla zabawy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czasy oczywiście będą mierzone ale to tylko dodatek

Monster czy wątpisz w me doświadczenie organizacyjne ??

Przelecieć się torem uwielbiam, ale wolę przeznaczonym do tego typu zabaw autem, a nie tu moją lalę pałować . Jeśli mówisz, że będzie bardziej sprawnościowa to mnie uspokoiłeś
Cały czas myślę czy zmieniać koła na letnie, czy jeszcze zostać na zimówkach

Na szuterek lepsze zimoweczki

nom łatwiej je zajechać tak jak w Łodzi

Też się zastanawiam nad letnimi. Twardsze i co ważniejsze- służbowe:)

to juz masz odpowiedź

Ależ oczywiście, że nie! Toruń 2006 kojarzy mi się z bardzo dobrą organizacją (no i wygrałem słomkowy konkurs ). Tak na głupiego zapytałem, bo mój poprzedni identyfikator mi się podoba (mimo że potem na grillu i tak było wszystko jedno)

---------------------------------------
zachowałeś dla potomnych ?? jak nie nie martw się bo ja mam wszystkie. Zresztą jak już sugerowałem dostaniesz nowy


EDIT: TO powyżej chyba mi BUBA wpisał korzystając przypadkiem z narzędzi moderatora

Olsztyn PANY!:)

Niestety coraz bardziej wątpie że mechanik złoży mi auto do kupy a już niewiele brakuje wtedy przyjadę autkiem zastępczym (B4 TDI) .

Drugi bieg w tojocie to jest tak około 70-80 kmh mam nadzieje?

Czy ktoś będzie leciał przez Wawę do Torunia w sobotę?

Phi!
A ile was będzie? (licząc i nie licząc żon/kochanek i dzieci )