.: AUDI KLUB POLSKA :.

Heloł
Dziś wracając z torunia dwie osoby niezależnie od siebie powiedziały mi przez CB, że dość mocno moje 2,5 TDI "1T" kopci na niebiesko (nie był to typowy "stefan na czarno", jak to diesel potrafi puścić). Ja też odczuwam, że:
- auto jest słabsze
- auto więcej pali
- auto mniej ochoczo reaguje na gwałtowne danie gazu.

Co obstawiacie? Basket i Artur (których proszę o udział w dyskusji) sugerują kończącą się turbosprężarkę.
Suche fakty:
- przebieg 360 000 km
- odpala na dotyk i pracuje równiutko
- zalany Mobil 1 5W50.
- oleju nie bierze
- kompresja w garach nieznana, ciśnienie doładowania nieznane (ale mam już kupiony manometr )

Pomóżcie biednemu koledze

dolot jest suchy, czy kisielowaty [tudzież budyniowaty]?

hm - ja bym to nazwał "spocony olejem" i tej olej ma kolor spracowanego oleju, a nie kisielu / budyniu

jak daleko od T jest olej w dolocie?
a odma [tudzież jej 1T'owski odpowiednik]?

nie możecie go zalogować?
[choćby 000]

Uzupełnię, bo to dość ważne.
Silne kopcenie na niebiesko pojawia się TYLKO przy dodaniu gazu pod obciążeniem w czasie jazdy.

gdyby winę ponosiła T, to konsumpcja oleju byłaby zauważalna.

- oj panie, wszędzie: w gumie między sprężarką i intercoolerem, w intercoolerze, w gumie między intercoolerem i dolotem silnika. Słowem wszędzie.
- odmy nie ma tym silniku, chyba....

silnik 1T ma bardzo ubogą diagnostykę, to nic nie da.

A jeśli nie puszczanie oleju przez turbosprężarkę, to co obstawiasz?

Jak zmierzysz kompresje, to będziesz wiedział czy to turbina puszcza czy pierscienie tłokowe

odpowietrzenie skrzyni raczej na pewno jest...

Pozwlę sobie wtrącić trzy grosze zaznaczając przy tym, że nie jestem ekspertem tylko "doświadczonym przez los" użytkownikiem TDI-ka...

Swego czasu miałem identyczne obiawy:
- tracił moc - mułowaty był przeokrutnie...
- pod obciążeniem bardzo dymił - wystarczyło włączyć klimę i pojawiał się dymek...
- był problem z VAGowaniem - rocznik '93 niechętnie się łączył...

Oprócz tego:
- przebieg 360 000 km - u mnie podobnie
- odpala na dotyk i pracuje równiutko - było identycznie
- zalany Mobil 1 5W50. - mam 10W40
- oleju nie bierze - mi bierze ok. litra na 10 000km
- kompresja w garach nieznana, ciśnienie doładowania nieznane (ale mam już kupiony manometr ) - w garach nie pamiętam, turbina pompowała od 0,8 do 1,1...

ponadto zaobserwowałem, że czasami (szczególnie jak było chłodniej) moc jakby wracała... choć kopcenie nie ustępowało...
No i żarł ropę jak smok...

Podmieniłem na próbę wtryskiwacze od innego: moc częściowo wróciła, było ciut lepiej...


Dałem do zdiagnozowania pompe wtryskową: specjalista z Bosch Service w Oławie stwierdził po rozebraniu, że zmielona i nie do uratowania...

W efekcie mam zregenerowaną pompę (kupiłem inną, z gwarancją) i nowiutkie (były pomalowane na biało, jak je zakładaliśmy) wtryskiwacze. Auto nie to samo... i pali połowę mniej...

Jeżeli jest to OT, to przepraszam
Nie jestem ekspertem... zauważam jedynie pewne podobieństwa w objawach...

również stawiam na pompe wtryskową, turbinie daj spokuj
miałem podobny przypadek w jakimś AAT.

Mauzer, mógłbyś rozwinąć ? Jaka wystąpiła zależność między dymieniem koloru niebieskiego a niesprawnością pompy wtryskowej ?
Pytanie nr 2: czy poddymianie w czasie rozruchu na niebiesko może również mieć związek z tym o czym wspominałeś ?
Artek też mi mówił o tym że w jakimś AAT miał podobny przypadek ...
Możecie rozwinąć ?

dodam że gdy silnik pracował na równych obrotach gdy jechało się ze stałą prędkością również lubił puszczać małe chmurki.

Basket nie jestem teoretykiem i nie wnikam, ale mysle że to ma związek z warunkami spalania złej dawki ON/powietrze, dodam że miałem przypadek również innego AAt że niedostatecznie dokręcone stopki na wtryskach (więc raczej też uszkodzone podkładki pod nimi) powodowały ubytki w mocy, mniej stabilną prace i podkapcanie na jasno-niebiesko natomiast silnik wogóle nie kopcił na ciemno! po wymianie podkładek i dokręceniu odp. Nm silnik pracował ciszej równiej i mniej kopcił na w/w.
Poddymianie w pare sekund po rozruchu to ewidentnie wina uszczelnienia olejowego turbulum/uszczelniaczy zaworowych, zależności od pompy raczej nieutrafiłem jeszcze.

Co do uszkodzonego uszczelniacza (jesli już ma kopcić na niebiesko) na stronie gorącej to proponuje ściągnąć downpipe za suszarką i sprawdzić...ma być sucho jak u dziewicy

Koledze radzę sprawdzić również końcówki wtrysków.

Dzięki za podjęcie tematu
- A co konkretnie mogłoby padać w pompie: nastawnik dawki czy to cudo od kąta wyprzedzenia wtrysku?
- czy ktoś z was wie jakie są dopuszczalne luzy osiowy / poprzeczny wirnika turbiny?
- czy jeśli winne byłyby wtryski, czy to kwestia wymiany rozpylaczy, czy raczej zmiana całych wtrysków?

Hermtos mój razcej nie żre ropy jak smok - średnie spalanie na trasie Łódź - Toruń - Łódź około 5,9 l/100

śledztwo trwa
dziś podłączyłem manomentr do dolotu i było tak: odczyty obserwowałem praktycznie zaraz po uruchomieniu (może minuta po starcie).
- przygazówka średnia dawała mi tylko 1,2 bara (czyli +0,2 powyżej atmosfery....) ale działo się to na zimnym silniku/oleju. Niestety nie mam obrotomierza, więc nie wiem do ilu to rozkęcało silnik. Szacuję, że ok 2500 - 3000 obr.
- gdy klekował na luzie, manometr pokazywał 1,0 bar.

No i pytania:
- czy jeśli silnik i oleum jest w optymalnej temperaturze, czy turbawa powinna kręcić się znacznie żwawiej? W sobotę robię dłuższą trasę to sprawdzę po nagrzaniu.
- czy może być taka opcja, że u mnie większość spalin idzie bypassem odrazu w wydech, stosunkowo mała cześć energii spalin idzie w łopatki turbiny? jak to sprawdzić?
- czy jeśli paluchami będę starał się zakręcić wirnikiem (mogę dostać się tam po zdjęciu gumy wylotowej ze sprężarki) to czy on powinien się chwilkę kręcić, czy odrazu się zatrzyma?

Witam , nie jestem też fachowcem , ale z braku możliwości zvagowania swojego AAT mam taką metodę ustawiania wyprz. kąta wtrysku. Przy przygazówce dymi na czarno - wtrysk za późny , a gdy dymi na niebiesko to za wczesny. Więc może kolego cygaro avant twoje problemy wiążą się z zawczesnym wtryskiem.

Być może grono tutejszych fachowców uzna tę metodę za druciarstwo , ale po takim ustawieniu " na wzrok " auto odpala przy -6 bez grzania świec dosłownie na dotyk. Z mocą też nie ma problemu.

dzięki za sugestię - mi też auto odpala na dotyk i bez grzania świec, ale może powalczę trochę z kątem wtrysku. Czyli powinieniem opóźnić......

albo pompa albo wtryski, mówię to na czuja wprawdzie, ale po naszych ciężarówkach we firmie mogę takie przypuszczenie wysnuć. Daj pompę do sprawdzenia i wtryski, za sprawdzenie niektóre warsztaty nie biorą za dużo a warto.

powiem tak - oddaj to komuś kto podejdzie bardziej praktycznie do tematu