.: AUDI KLUB POLSKA :.

odkrecilem ostatnio korek wlewu oleju i pojawily sie na nim biale gluty nie po zdjeciu pokrywy glowicy zobaczylem ich wiecej wiec postanowilem zdjac glowice tyle ze prace stanely nie moge odkrecic turbiny by dostac sie do kolektora i go odkrecic moze jest inny sposob by to jakos poodkrecac w inej kolejnosci sruby laczace turbine z kolektorem sa tak zapieczone ze zlamalem juz 2 klucze czy to napewno glowica i jak moge to sciagnac moze mi ktos pomoze moze jakies rysunki ktos posiada na ten temat pozdrawiam
silnik mc 89r

edit by Buba : proszę poprawnie tytułować wątki !!

Czemu chcesz zdjąć głowice? Przegrzewa się? Jakie robisz przebiegi dzienne, biały osad jest wynikiem krótkich przebiegów

biały osad to normalka ja mam 2.5 km do pracy i jak jest chłodniej potrafi sie pojawić trochę tego osadu u znajomego w seacie w silniku 1.4 na korku były zawsze ze 2 łyżeczki takiego osadu nie ma co sie przejmować , latem ci to zniknie bądź jak sie gdzieś dalej sie prejedziesz

Podrawiam

Dokładnie tak jak piszą koledzy - biały osad jest produktem niedogrzanego silnika. Przegoń go kilkadziesiąt kilometrów po trasie niech złapie temperaturkę - osad zniknie. Nie rób sobie kosztów zdejmowaniem głowicy.
A tak w ogóle: ubywa Ci płynu chłodniczego w zbiorniku, masz plamy oleju w płynie chłodniczym, bardzo szybko się grzeje silnik i gwałtownie wywala płyn chłodniczy z układu? - jeżeli nie to daj sobie spokój z głowicą.

Kondensacja oleju.Normalne zjawisko przy niedogrzanym silniku.Proponował bym równierz zmianę oleju na lepszy.

Miałem tak u siebie - mleko na korku i odmie. Zmieniłem prace ze latam 15km w jedna strone to ustał problem a juz sie bałem ze bedzie trzeba czapkę zdjemować.

P.S klucze to chyba z TESCO miałes?

chcem zdjac bo mam rzegot w silniku to raz chce zregeneowac turbine bo ma luzy a z tego co czytalem nie powinna a wogole to silnik ma problem z odpalaniem gdy jest zimny wiec cos jest nie tak byla wymieniona juz masa czujnikow przez "mechanikow " i wedlug tego co mowia jeszcze mnostwo innych zeczy zrobionych i nic nie pomaga ponizej 10 c auto ciezko odpalic wiec zaczynajac od glowicy dalej ewentualnie blok z bebechami i turbina przy wkrecaniu na obroty silnik daje jeden wielki zegot wiec sorry z uwagi ze jest to takze na postoju wykluczam skrzynie choc moze sie myle no i do tego jeszcze cisnienie oleju skacze zarowno na komputerze jak i na zegarze a jesli o klucze chodzi to zaledwie pamietaly czasy jaruzelskiego pozdowkii

turbina nie powinna miec luzu wzdluz walka. natomiast powinna miec delikatny luz poprzeczny. jak bedzie zepsuta to bedzie puszczala chmure ze spalonego oleju jesli nie ma takiego objawu to ja bym nie grzebał.

Jak juz tak sie uparles zeby ja odkrcic to spsikaj dobrze nakretki WD40 i zostaw na jakis czas. Potem spsikaj jeszcze raz i znowu odczekaj z pol h. Potem dobry klucz (najlepiej nasadowy) i powinno sie odkrecic. Podstawa to dobry klucz. Jakims badziewiastym plaskim za 2 zl latwo mozesz nakretke zniszczyc i potem bedzie problem.



Tzn ze walek turbiny nie powinien sie dac przesunac wzdluz osi za to powinien latac na boki? To u mnie w turbinie walek przesuwa sie wzdluz osi o jakies 1,5 mm za to na boki ani drgnie Dymu nie puszcza, ale ma uszkodzone (uszczerbane) lopatki i przez to nie jest wywazona i przy wyzszych obrotach wpada w niezle wibracje Niedlugo bedzie wymieniona na K24.


Nie piszemy postu pod postem. Używamy opcji "edytuj"...
Heveliusz

to przy okazji uszczelnij dolot (rury ssace i sprawdz puszke filtra i filtr) bo zasysa Ci gdzieś lewe powietrze razem z pyłem/piaskiem, który wyszczerbił Ci łopatki w turbinie i zrobi to samo z nową turbinką.

umnie sytuacja wyglada tak sa luzy wzdluz i sa luzy na boki tak jak wyzej w wastegate znalazlem mnostwo piasku jak i w przewodach cisnieniowych w ruze dolotu z intercolera do turbo mnostwo oleju z glutami oraz troszke piasku (przypuszczam ze inter... jest dziurawy bo jest nawet jakas drobniutka plamka oleju na nim) a jesli chodzi o klucze no to juz 4 sztuki mi siadly w tym 2 bardzo porzadne ale coz przypuszczam ze skonczy sie na cieciu srub i dorabianiu szpilek zauwazylem jeszcze rzecz nastepujaca po sciagnieciu dekielka klawiatory zdjalem uszczelke i okazalo sie ze jest popekana w 3 miejscach czy szczaly z okolic silnika ( metaliczny dzwiek przy wkrecaniu na obroty-nie mam na mysli tu turbiny - jest to bardziej takie zgrzytanie) moga byc spowodowane przez ta uszczelke (z okolic kola zamachowego rozrzadu wali delikatnie olejkiem) czy to moze turbo ktore siadlo wydaje taki dzwiek bo jest on ciezki do zlokalizowania dzieki i pozdro

KUWA, KUWA, KUWA

Jak widzę taki tekst, w którym koleś nie umieści ani pół przecinka to stwierdzam, że nie powinno się odpowiadać. Elementarne zasady kultury wymagają, aby choć trochę się przyłożyć i szanować tego, do którego tekst jest przeznaczony. A tu widzę przykład chamstwa, olewania innych forumowiczówi totalne nieliczenie się z z jakimikolwiek podstawami gramatyki.

Jak widzę taki tekst, w którym koleś nie umieści ani pół przecinka to stwierdzam, że nie powinno się odpowiadać. Elementarne zasady kultury wymagają, aby choć trochę się przyłożyć i szanować tego, do którego tekst jest przeznaczony. A tu widzę przykład chamstwa, olewania innych forumowiczówi totalne nieliczenie się z z jakimikolwiek podstawami gramatyki.





no coz troszke mnie czas goni wiec nie zastanawialem sie nad tym co napisales sor jesli tak to odebral ktokolwiek pozdrawiam

To siądź i napisz jak czas nie będzie Cię gonił. Bo czytając tak jak pisząc - po łebkach - niewiele zrozumiesz z rad, które dają Ci ludzie.

A wstawienie przecinków i kropek w już napisany tekst, a tym bardziej pisanie od poczatku jak nalezy, zajmuje może 10 sek. więcej aniżeli bez tego.

Koledzy co do odkrecania zapieczonych srub to powinnismy zwrocic sie do coca-coli bodz pepsi jak kto woli.sprobojcie a uwiezycie .najlepszy odrdzewiacz na swiecie.4zl za 2 litry.a wd 40 okolo 10zl za 350ml i sie kryje.pozdrawiam

Dolot mam juz w miare szczelny. Nawet ICka pokleilem. Wiec juz raczej nie powinien lapac piachu. Zreszta te szczerby na lopatkach to raczej nie sa po piachu. Wygladaja raczej jakby tam jakas nakretka wpadla albo cos podobnego. Ale skad? W kwietniu, o ile czas pozwoli, planuje rozebrac pol auta, w tym dolot caly, lacznie z przeplywka, w drobny mak. Pewnie znajdzie sie winowajca Mam tylko nadzieje, ze jesli to rzeczywiscie byla jaka nakretka, to poprzedni wlasciciel ja wyjal z weza, a nie ze wpadla do silnika

Bede tez zrzucal glowice, to zobaczymy czy w srodku nie ma jakis znakow po niej