michallo33 napisał(a):
sabotarz?? człowieku chyba jest logiczne ze jak nie ma wspomagania i ładowania akumulatora to pasek mu pękł i co za tym idzie juz prawdo podobnie zostawil go gdzies po drodze i jak sam własciciel napisal ze musial sie przeczłapac 30km aby dojechac do domu w takim wypadku jak pasek klinowy nie wkrecil sie odrazu w rozrzad to teraz jest bardzo male prawdopodobienstwo zeby moglo cos sie stac.
Kolego - usuń swój podpis bo nie jest zgodny z obecnie przyjętym regulaminem forum!
A żeby nie było wielkiego OT - jak pasek ma wylecieć na ulicę jak każdy szanujący się użytkownik V6 TDI posiada osłonę pod silnikiem??
Równie dobrze to jakaś rolka mogła dać ciała
- miałem tak - 50km po wymianie Ruville (czy jak sie to pisze) w poprzednim aucie i z rolki został tylko bolec - a części jej sypały się po ulicy aż tylko...