.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich,

mam problem z moją niunią. W czasie w miarę spokojnej jazdy autko traci moc i za nic nie chce przyspieszać. Mam na mysli prędkośc w granicach 110-120 km/h. Po otwarxiu maski widoczne są objawy zamarzania jednej z listw wtryskowych (bardzo dużo skroplonej cieczy wokół nich). Nadmienię, że ostatnio wymieniłem listwy na nowe Valteki 3 Ohm oraz reduktor na KME Gold.
Doradzano mi już wymianę termostatu, czujnika temperatury cieczy i listw wtryskowych (podobno Valteki nie nadaja się do Landi renzo OMEGAS..?). Juz sam niewiem.
Czasami jest wszystko OK i samochód jeździ jak szalony przez kilkadziesiąt km. Zwłaszcza na krótkich odcinkach po mieście (krótkich, tzn. nawet 30-40km). Ale gdy tylko zaczynam dłuższą podróż, to już po kilkudiesięciu kilometrach zaczyna się dławić i zupełnie nie mam mocy...
Co to może być...?

Gdzie jest wpięty reduktor w odbieg wodny???

Muszę to sprawdzić i wtedy odpowiem. Wiem, że jednemu z mechaników nie podobał się ostatnio sposób jego wpięcia. Nawet wyrzucił jakiś trójnik i wydłużył wąż, ale muszę to dokładnie sprawdzić. A masz jakieś sugestie dotyczące sposobu wpięcia reduktora? Będę niezmiernie wdzięczny.

przez reduktor nie przeplywa odpowiednia ilosc goracego plynu i dla tego zamarza.

sprawdz gdzie ida przewody z plynem do nagrzewnicy w grodzi. wepnij sie do nich równolegle przy pomocy trojnikow.

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Pomogło całkowicie nowe (tym razem prawidłowe) wpięcie reduktora w układ. A już kazali mi w warsztacie wymieniać listwy wtryskowe... Miały być nieodpowienie do mojej instalacji... Jeszcze raz wszystkim dziękuję. Teraz znowu mam rakietę. Aż wróciła mi przyjemność z jazdy...