Witam.
netuser napisał(a):
Paw1972, chciałbym pociagnać ten temat dalej - dla poszerzenia naszej wspólnej wiedzy jak i dla "potomności" i przyszłych potencjalnych nabywcow aut w multi. Co Ty na to?
pzdr.
A więc mając zielone światło możemy wspólnie dodać trochę więcej informacji. Może pomogą one w przyszłości kolejnym posiadaczom CVT.
komzik napisał(a):
Mam multi po modyfikacj z nowym sterownikiem i oprogramowaniem (sprawdzal Pan Sopa). Postaram sie dzis podlaczyc lapka i spisze co VAG napisal.
Pamiętam kolego, byłeś kilka tygodni przede mną. Jeżeli możesz zczytać wersję programu to będzie świetnie jak ją podasz dla potomnych. Jak nie, to poproszę p. Sopę o to (dokładnie podał mi wszystkie informacja na "talerzu" tylko szkoda, że nie wpadłem na to aby to skopiować).
netuser napisał(a):
Mam nadzieję że po tej naprawie na długo zapomnisz o przykrościach, bo z tego co piszesz reszta auto jest w doskonałym stanie, czego co niektórzy mogą Ci tylko pozazdościć !!! Jeżeli to nie tajemnica to podaj ile Cie kosztowała naprawa samej skrzyni - tak dla celów informacyjno-dydaktycznych....
pzdr.
Ja też mam taką nadzieję bo chyba limit cierpliwości dla multi został już wyczerpany. Zresztą warunkiem naprawy skrzyni był dobry stan reszty. A więc naprawa skrzyni z materiałem - kosztowało mnie to 2.5 tys. zł. Tak, to nie pomyłka. W tym tylko oryginalne części z dwuletnią gwarancją na w/w podzespoły wraz z robocizną. Wstępna wycena była pomiędzy 2.5 - 4 tys. zł, natomiast wiem, że najbardziej padnięta skrzynia to maksymalny koszt 5-5.5 tys. zł. Części już są dostępne niemalże wszystkie i ciągle tanieją. Dla porównania ceny zaproponowane mi przez parę innych zakładów: Palka z Sosnowca 7 tys. za wstawienie skrzyni wcześniej złożonej i 6 mies. gwarancji (chyba jako jedyny wstawia na miejscu w ciągu około 5 godz.); p. Kisielewski ze Szczecina - od 7 tys. +, jeden z ASO Audi z Poznania 5 tys. za samą modernizację. Pozostałe zaczynały od kwot powyżej 10 tys. zł !!! za samą naprawę.
Wszystkie zużyte i niesprawne części ze skrzynki dostałem z powrotem.
netuser napisał(a):
A teraz o co mi chodzi. Zaitrygowało mnie to co napisałeś odnośnie adaptacji która jak napisałeś cyt. "w pewnych sytuacjach potrafi wypaść" oraz "że zdarza sie to zawsze po odłaczeniu akumulatora". O co chodzi z tą adaptacją, jak jej samodzielnie dokonać i czym się objawia, bo ja na przykład też wymienialem akumulator który mi padł... Podziel się wiedzą którą przekazał Ci p. Sopa, bo to się wszystkim nam może przydać
Multitronic musi przejść adaptację, czyli skrzynia musi być "nauczona" jak ma jeździć. W pewnych sytuacjach może się to zmienić . Może się to wydarzyć ,np. po gwałtownym wyhamowaniu auta z dużej prędkości przed przeszkodą, np. "leżącym policjantem" i zaraz potem po raptownym wciśnięciu pedału gazu, kiedy nastąpi spore szarpnięcie, przeciążenie. Dzieje się to również po odłączeniu zasilania, czyli akumulatora. Komputer po jakimś czasie traci pamięć. Może to nastąpić po spadku napięcia akumulatora (poniżej 10 V), oraz innych problemach z elektryką. Jak wygląda jazda multitronikiem z "wypadniętą" adaptacją? Po zatrzymaniu auta na wzniesieniu i po ponownym puszczeniu hamulca auto zamiast ruszyć od razu do przodu, potrafi cofnąć się do tyłu i to nawet sporo. Dopuszczalne jest przy stromym podjeździe cofniącie o kilkanaście do kikudziesięciu (20-30) cm. Przy braku adaptacji może to być nawet metr i więcej. Po za tym auto zaczyna wyraźnie szarpać przy ruszaniu, nie "zmienia" biegów jak należy i czasami mamy zbyt wysoki bieg, zmienia je ospale i dosyć wolno itd.
Adaptację przeprowadza się w taki sposób:
- należy odłączyć minusową klemę z akumulatora na minimum 10 minut
- wcześniej zadbać o płaski odcinek drogi, gdzie będzie można spokojnie przejechać w przód i w tył
- po podłączeniu akumulatora ustawić auto na płaskim (koniecznie) odcinku drogi, załączyć N, odczekać chwilę i załączyć D i wcisnąć gaz do około 50 % mocy. Przejechać odcinek około 20-50 metrów (wystarczy w zupełności). Zatrzymać auto i koniecznie przytrzymać przez około 20 sekund hamulec bez wyrzucania D, a następnie przełączyć na N, a następnie na R, przejechać około 20 metrów a następnie przytrzymać po zatrzymaniu przez 20 sekund hamulec. Adaptacja zakończona. Można jechać. Aby być pewnym w 100% najlepiej podjechać pod spore wzniesienie i ruszyć. Auto powinno startuje do przodu. Podobnie podczas ruszania nie występuje efekt szarpnięcia.
Zalecane jest profilaktyczne przeprowadzanie adaptacji co około 15 tys. km oraz wtedy, kiedy skrzynka zaczyna zachowywać się inaczej.
I bardzo istotna informacja: adaptację należy przeprowadzić na rozgrzanej skrzyni czyli olej musi mieć temperaturę powyżej 60 st. C. Najlepiej robić to po dłuższej jeździe, a minimalnie po przejechaniu 15 kilometrów. Tyle powinno wystarczyć do osiągnięcia temp. Inaczej adaptacja może nie zostać zapisana.
Jeżeli adaptacja nie uda się za pierwszym razem należy ją powtórzyć ponownie, pamiętając o temp. oleju.
netuser napisał(a):
Słyszałem również od hadlarzy samochodami, że jest jeszcze jedna metoda sprawdzenia jaką masz zamontowaną skrzynie multi bez podłączania VAGa. Otóż podobno, w skrzyniach po modyfikacji jeżeli wciśniesz pedał gazu do dechy ( zrobisz tzw. kick down) to obrotomież skacze na 3500 obr/m i wzrasta dalej (tak jest też i u mnie...). W skrzyniach przed modyfikacją, po kick down obrotomierz skacze od razu do 4000 obr/m. Jest to podobno własnie zwiazane z modyfikacja sterownika. Piszę PODOBNO, bo nie mam w 100% pewności na ten temat...
Podobno również po modyfikacji odczuwa się że, auto nieco inaczej (czytaj delikatniej/wolniej) się zbiera. Czy zauważasz jakąś równicę, jak to wyglada u Ciebie, bo ja niestety z przyczyn oczywistych nie jestem w stanie tego ocenić ...
Mogę potwierdzić różnicę. Przed zmianą programu auto po wciśnięciu kick downa wskakiwało od razu na 4000 tys. obr/min. Teraz wskakuje na 3000 - 3200 obr./min a następnie obroty spokojnie podnoszą się do 4000 tys. Tak jak w tiptronicu. Nigdy wcześniej w multi nie zdarzyło się, aby obroty podnosiły się jak w "ludzkim" automacie. Zawsze ustawiały się na jednym poziomie obrotów i stały.
Natomiast po naprawie i modyfikacji skrzynka stała się "agresywniejsza", szybsza i to jest odczówalne. Niekoniecznie startuje szybciej. Czasami zaraz po puszczeniu hamulca idzie do przodu, ale czasami chwilkę się zastanawia. Efekt pełzania - trzeba się niestety do tego przyzwyczaić. Natomiast ja przed naprawą miałem max. 16 barów, a teraz zgodnie z fabryką około 36 barów. A więc ciśnienie smarowania jest b. duże. Na dodatek wcześniej skrzynia się poślizgiwała, czyli podczas przyspieszania czasami szedł jakby nie chciał, a teraz wyraźnie ciągnie mocniej do przodu. Efekt jest taki, jakbym miał więcej mocy w silniku a nie naprawianą skrzynię.
Piotruś napisał(a):
Dorzucę coś od siebie (oczywiście jako zwykły użytkownik) .
1. Uważam, że temat jest rozwojowy i naszpikowany konkretami - stąd naprawdę warto go kontynuować ... .
2. Uważam, że wiara w bezawaryjność 7-mio lamelkowych multitroników "nowej generacji" - jakoś tak nie bardzo potwierdza się w praktyce ... bo też padają jak muchy ... .
Przypuszczam jednak, że fachowy i regularny serwis oraz świadomy użytkownik - to już duże zabezpieczenie przed (naj)większymi kłopotami ... .
3. Ciekawi mnie dlaczego w modelach C6 multitroniki w dalszym ciągu są "tak samo" awaryjne jak w C5 ... .
Dziękuję za błogosławieństwo. Mam nadzieję, że chociaż kilku kolegów teraz spojrzy inaczej na sprawę multi. Da się tym jeździć, można uniknąć większych kosztów po przez właściwe użytkowanie i serwis, a także koszta naprawy nie muszą być aż tak kosmiczne jak zna się uczciwy i rzetelny serwis. No i Carl ma rację, że audi z multi jest jakoś dziwnie tani w porównaniu z innymi wersjami. Powód może być tylko jeden i my o tym wiemy. A więc ci, którzy już mają auto z multi wiedzą teraz trochę więcej w temacie. I jeszcze jedno osobiste wyznanie. Gdybym nie dotarł do takiego serwisu jak J. Sopa to chyba dałbym sobie spokój z multi. Ale facet

dał mi na razie nowe światło w temacie i wiarę, że jest szansa na bezawaryjne bujanie się.
Pozdrawiam. Paweł
[EDIT +]
Uciekła mi jeszcze jedna informacja dot. multi, a którą warto dodać. Skrzynia zapamiętuje program z poprzedniego dnia z przed wyłączenia silnika. Czasami na drugi dzień po odpaleniu i załączeniu biegu skrzynia może zachowywać się inaczej niż zazwyczaj. Zdarza się, że nie za bardzo chce od razu jechać, a szczególnie, kiedy jest zimno komputer chroni skrzynię przed nadmiernym przeciążeniem czy uszkodzeniem i potrzeba dużo większych obrotów (około 2000 tys obr./min). Nie są to objawy, że skrzynia pada. Wszystko jest OKi (po za tym, że nadal mamy multitronic

).
Po za tym adaptacja "wskakuje" dopiero po osiągnięciu przez olej w skrzyni właściwej temp. Zimna skrzynia jeździ na "zimnym" programie. Nie należy jej wtedy pałkować
