.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Jakiś miesiąc temu wymieniłem cały przód, czyli wahacze, końcówki i łączniki. nie kupiłem badziewia tylko wszystko Lemfordera.
Ale dalej coś stuka, zwłaszcza na nierównościach takich jak kostka.
Mówili mi, że to moze osłona na klocki nie trzyma i sie tłuką.
Czy to możliwe?
A przy podjeździe pod krawężniki albo większe dziury, "bije" po kierownicy.
A może to amory.
Nie jestem specem, a chciałbym załatwić temat bo wywaliłem tyle kasy na zawiechę a różnicy nie widzę.
Dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam

O drążkach kierowniczych zapomniałeś. Chyba że nie wspomniałeś o nich przez niepamięć.

albo łożyska na górze Mc-Phersonów?

stawiam na gumy na stabilizatorze na podnośniku niedozbadania no chyba że już metal to the metal

sprawdź amortyzatory, a jak nie to na pewno stabilizatory albo coś do góry przy mc-phersonie, łożyska często siadają

Takie dywagacje na forum co moze stukac nie maja sensu.
Podjedz gdzies np. na stacje przegladow technicznych na szarpaki i bedzie wszystko jasne.

na stacji nie zawsze cos takiego wyjdzie!

U siebie równiez wymieniłem wszystkie gumy w zawieszeniu przednim i równiez na małych nierównościach było słychac stuki co po zapłaceniu faktury doprowadziło mnie do kur....... powodem okazał się amortyzator który mimo 65% sprawności miał luz co wyszło dopiero przy okazji wymiany sprężyn.

Po wyciągnięcui amortyzatora jezeli ma luz na boki jest to niedopuszczalne i powoduje twoje stuki.

jechać sprawdzić amorki na stacje to nie problem tym bardziej, że to prawie nic nie kosztuje a z tymi szarpakami to tak nie zawsze jest pięknie bo one chodzą na boki a na dziurach wszsytko aż podskakuje w samochodzie i jak jest coś z amortyzatorem albo z jego mocowaniem to nie zawsze słychać

Miałem u siebie to samo.... Na wytrząsarce wyszło że górny wahacz. wymieniłem i... sie okazało że 200zł poszło w kosz to nie to. Wymieniałem zawieszenie więc teleskopy i sprężyny to też nie było to....

Okazało się właśnie że to ten magiczny stabilizator. Na testach nic nie wyjdzie ale wejdź pod auto i sam zobacz jego stan.

I jak doszedłeś co to było. Bo u mnie na szarpakach nic nie wychodzi, amorki są nowe a też coś stuka w lewym kole. Na podnośniku nic nie widać zero luzu.Najbardziej można odczuć jak podjeżdżam pod krawężnik albo ruszy na wstecznym i zaraz do przodu.

Czasem i na szarpaku nie wykazuje, nie uwidacznia sie, a klasyczna metoda ogledzin, rurka i lekko odginac, zerknac stan gum i tulejek (moze byc w srodku peknieta).

wymieniłem ostatnio gumy na stabilizatorze (koszt - kilkanaście zł za szt.) i różnica niesamowita, moja rada zmień bo pewnie są jeszcze oryginalne[/code]