.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, pod koniec roku zamierzam kupić drugie auto, więc powoli już zaczynam szukać czegoś sensownego. Dotychczas jezdżę B4 2,3 NG, szczęsliwie na gazie.
Co do nowego auta, to wstępnie miałem takie wymagania:
-napewno duże kombi (2 dzieci w rodzinie)
-automat
-chciałem quattro
-w miarę oszczędny i niekoniecznie drogi w obsłudze silnik, ważne są też koszta ubezpieczenia oc/ac

Kasę jaką będę miał do wydania to 30 tys zł, tak plus/minus 10 tys, na sam zakup auta, wiem, że dojdą ubezpieczenia, ewentualne koszty rejestracji, wymiany pasków i płynów

Wertując nocami forum, zrozumiałem, że 2,5 tdi V6 odpada i raczej niemożliwe jest znaleźć coś w tej cenie w dobrym stanie, zastanawiam się tylko, czy np silnik AKE z początku produkcji to też zły wybór?

A6 C4 nie występowała z tego co wiem w wersji automat i quattro, czyli z czegoś musiałbym zrezygnować

A jeżeli żadny z tych powyżej wyborów, to zostaje benzyna do zagazowania, raczej 2,8, chociaż czasami ponosi mnie fantazja i myślę o 4,2. W stosunku do tego wyboru szukać raczej C4 czy C5?

Może cos jeszcze przeoczyłem, proszę o jakąś radę w wyborze

Bierz 4,2 serio

boję się, że żona mnie nie zrozumie
A tak na poważnie, to jeżeli zaakceptować troche większe spalanie, więcej świec i oleju do wymiany, i prawdopodobnie, bo tego tematu jeszcze nie ruszałem, większą składkę ubezpieczeniową, to nie bedzie zły wybór, pomyślę i nad tym

Ja bym Ci polecil c5 3.0 Pb,

a co do 4.2 oplaty, eksploatacja zastanow sie czy?

potrzebny Ci samochod do jazdy z rodzina i rocznie robisz 30-50 t/km, polecam e-39 530D.choc bagażnik ma sredni. Ale jednosta super i naprawde jedzie.

czy masz takie widzi misie, ze masz kaprys na 4.2 zeby kazde wcisniecie gazu po trasie Cie bolalo ze pali 16l. tankowac co 340km, przejezdzasz w ciagu roku 5t/km ok.

Diesel czy benzyna rozsadek i wiedza to jedno i drugie, w dieslu masz 2x wiekszy moment obr. niz w benz. Diesel swietny na trasy, benzyna z pod swiatel pisze tu z poczuciem rozsadku. Moze jestes osoba ktora nie lubi diesli, to powinienes wiedziec, dostosuj samochd do Twojej charakterystyki jazdy, np. lubisz redukcje masz zylke sportowa wybierz 1.8 T spalanie przyzwoite i osiagi takze. Jesli nie masz ADHD zart' i bez stresowo lubisz sobie pojechac ekonomicznie z mocnego wysokiego momentu obrotowego diesel. Latwo jest kupic 4.2 ale trzeba sobie zadac pytanie czy az tyle? warto? Kupic jedno utrxymac i jezdzic drugie.

A co do 2.5 V to rzecxzywiscie juz paranoja jest na temat tych silnikow, a to tylko dla tego, ze o nie nie dbano. Jesli mial bys sprawdzonego, to nie obawiaj sie, jezdzi i to bardzo dlugo. 2.5 nie dla idiotow.

pozdrawiam.
zycze udanego auta i przemyslanego.

na silniku 2x większy.....
Ale juz na kołach taki sam właściwie (po prostu inne przełożenia skrzyni), a co kogo obchodzi moment na silniku?
Jakbyś miał w dieslu uzyć tego 2x większego momentu to przełożenia musiałyby być jak w benzynie, czyli 2500 obrotów przy 90 km/h co oznacza że gdzieś przy 160 koniec obrotów.
Inaczej benzyna ma ostatni bieg jak np 3jka/4ka w dieslu ale za to na tej trójce/czwórce nie pojedziesz max nie 150 ale 225

Oczywiście autor tematu zrobi jak zechce
A jak mysli na 2.8 w benzynie to juz tylko krok do 4,2 a koszta utrzymania silnika niewiele większe

a co kogo obchodzi monent w dieslu? no wolne zarty.

nie krecisz, a jedziesz oto chodzi ekonomia, charakterystyka diesla, u siebie od 1,4 tys obr mam juz b.przyzwoity lot, osobiscie juz sie przyzwyczailem, ale pasazerkom czasem sie robi mdlo i mi pali 10l. srednio.

nie no, jak sam napisales sam zdecyduje, ale czasem warto sie zastanowic czy warto to czy tamto, szerzej.

pozdr.

jasne że zdecyduje sam, my tu tylko pomagamy
OT: a mi automat przy normalnej jeździe po mieście trzyma obroty 1200-1500 RPM i jak dam gazu (oczywiście nie do dechy) to z tych obrotów sie bardzo ładnie zbiera (na ostatnim czwartym biegu), czyżbym miał diesla ??
A tak na serio, zakres obrotów uzytecznych to naprawdę 1200-6200 RPM, i przy wciśnięciu tak 40% gazu przy 1200 RPM na ostatnim biegu nie ma redukcji i zbiera się bardzo dobrze (można też tryb tiptronik, zmienić na "4" i gaz w podłoge przy 60 km/h i 1300 RPM --> idzie naprawdę dobrze i spokojnie starcza nawet do wyprzedzania!, niejeden juz nie wierzył że benzyna może "ciągnąć" od 1200 i wsiadał się przekonać, zdziwieni byli bo TDI poniżej 1500 są wyraźnie słabawe a powyżej 4100 wogóle nie jadą)

Rozważałem też 530d, boję się trochę sniegu z tylnym napędem, chyba quattro mnie bardziej pasjonuje

Co do kwestii diesel/benzyna, to w trasie w spalaniu wg danych fabrycznych nie ma większej różnicy, w mieście już jest. Ale jak w benzynie cyklon się montuje, to już żaden diesel nie podskoczy

Jezdzić zamierzam 50/50 miasto/trasa, trasy w mieście raczej krótkie, poniżej 10 km, niechciałbym też mieć auta z gorszymi osiągami niż moje NG

No i ostatnia kwestia, chyba łatwiej znaleźć w dobrym stanie auto w benzynie niż w dieslu

No ja polecam benzynę....
2.8 jak boisz się 4.2
4.2 jak się nie boisz
Spalanie 100tki razy opisywałem, poszukaj, w 2.8 odejmnij na trasie 1-1.5 litra a w mieście 3-8 litórw [zaleznie od buta]

Poszukaj A6 C4 Quattro w automacie - były produkowane. Żadko można je spotkać, ale zazwyczaj mają mniejsze przebiegi niż manuale i mniej właścicieli " po drodze". Polecam : duży, bezpieczny, dynamiczny, mało pali i daje ogrom przyjemności z jazdy....Q...Powodzenia!

W e39 jest seryjnie ASC a po 1999 roku ASC + T wiec auto jezdzi jak po suchym. Nie można go wytrącić z równowagi bo ci na to nie pozwoli nawet na szybkich łukach.
A jak chcesz posłuchać o 530d to na priv bo sie zaraz poobrażają.

Też się kiedyś bałem kosztów 4.2 ale odkąd mam to nie mam zamiaru zmienić ( no chyba że na 5.2 V10 ). Żonie nie mów co to za motor - jazda się jej spodoba i nie będzie pytała. Tylko nie pokazuj jej paragonów ze stacji

Tak serio to dobrze by było gdybyś przejechał się i dieslem i benzynką. Ja się przejechałem i wybrałem co widać w podpisie . Np. 2.5 TDi ma wg mnie beznadziejnie krótkie dwa pierwsze biegi - można usnąć zanim się rozbujasz do trójki A benzynka ciagnie ładnie od samego dołu. Co do momentu to mając 4.2 i ok 400 Nm możesz pogadać z każdym "mądralą" od diesla, bo rzadko który będzie miał więcej. Jedynie in plus klekota przemawia spalanie, ale jak już niejednokrotnie mówiłem nie na wiecznym oszczędzaniu życie polega. Dla mnie największa frajda w jeździe samochodem to właśnie start i wciskanie w fotel od samego początku Ale każdy lubi co innego.

Poza tym jak dbasz o 2.8 czy 4.2 Pb to naprawdę trudno zrobić kuku tym silnikom

Miłego i trafnego wyboru

Jak koledzy piszą bierz benzynę V-kę, czy V6 czy V8 to już twoja sprawa, nie ma co się powtarzać
Benzyna w Vce to duuuużo bezawaryjnej jazy, poczytaj forum techniczne, zobacz ile jest tematów o .... a ile o benzynach V6/V8 - da Ci to obraz co się psuje a co jeździ wiecznie

Zastanawiam się tylko nad jednym, ci wszyscy, co brali V6 diesla, to byli nieswiadomi własnej decyzji? No bo czytając forum techniczne, to 2,5 tdi to najbardziej awaryjny i kosztowny w obsłudze silnik, oszczędnosci z niego nie ma, tyle że moment obrotowy większy, ale czyżby to wszystkie niedogodności rekompensuje?

Witam

Na temat V6 jest duzo i zlego i duzo dobrego. Moje ma juz lekko ponad 300kkm w oryginale i tak:
- wymienione walki
- pompa
- turbo
reszta normalnie - czyli paski i oleje. Poztym auto jest po prostu doskonale - komfort, osiagi itp. Co do ceny - za 33-34k kupisz b zadbana a6 w automacie. Spalanie - u mnie trasa 7,3 (120km/h) miasto 10,7 srednie 9,6. Jak ktos wczesniej napisal - to nie jest auto dla idiotow - o ten motor wystarczy dbac a bedzie jezdzi bardzo dlugo. Polecam rozgladnac sie wlasnie za takim autem a na pewno bedziesz zadowolny.

Fakt, zdrowe TDI V6 się odwdzięczy, wujek z Siedlec ma od nowości (bodaj AKE ale głowy nie dam), auto raczej nie miało poważnych awarii.... więc wiele zalezy od tego jak trafiisz.... ale wujek od nowości wymienia olej co 12000 km i wymienił profilaktycznie pół silnika ostatnio (nie wiem co dokładnie - nie znam się: wałki, popychacze, rozrząfd, napisnacze i kupę innych drobiazgów: wyszło go coś około 8000 PLN)

skoro taki bezawaryjny model mu sie trafil to po co wymienil pol silnika?
za taka profilaktyke to ja dziekuje.

No właśnie dlatego ja nie polecam.....
On wymienił właściwie rozrząd ze wszelkimi gratami co tylko sie da + tzw. hydraulika + popychacze, czy w tym były wałki to NIE WIEM ale cena 8000 chyba sugeruje że tak. Nie było to też tak że wymienił bo była awaria, po prostu wymienił to co zalecali w ASO. Gośc ma firmę i 8000 czy 18000 to mu nie zależy..... wymienia na zapas - taki juz jest, dla niego ważniejsze jest aby auto było CAŁY czas sprawne i gdzieś ma ile kosztują naprawy i przeglądy

No cóż, czyli nic nie pozostaje, jak tylko szukać zadbanej 4,2 i odkładać kasę na paliwko dzięki za opinie i rady

Swoje 2.5 TDI V6 kupiłem świadomie i jestem bardzo zadowolony. Wszystko zależy jaki egzemplarz kupisz.
Powiem jeszcze jedno, jak sprzeda obecne A6 następnym autem bedzie następne 2.5 TDI V6 tylko spoooro młodsze.