daan napisał(a):
Kolego vp44 nie kończy żywot nagle ,jeśli nie miałeś wcześniej problemów z odpalaniem auta lub zapowietrzeniem lub innych oznak wskazujacych problemów z układem paliwowym wątpię żeby to była vp 44.U mnie gdy padła vp44 auto mi ciężko paliło dwa razy mi sie auto zapowietrzyło za trzecim razem było po pompie.Zauważyłem że jak ktoś pisze że auto mu nie odpala to wszyscy stawiaja na pompe a może być inna przyczyna,podłącz vaga i spróbuj zdiagnozować usterkę .Mam nadzieje że mam racje i twoja vp 44 jest ok
Kolego daan jednak sie myliłes....
Zacytuje kogos... albo nie ... ugryzlem sie w jezyk.
Kolego mucha zycze szybkiego usuniecia usterki.
Pozdrawiam serdecznie