.: AUDI KLUB POLSKA :.

"Naczelnik urzedu celnego wzywa do nadeslania rachunkow, faktur dokumentujacych naprawe bądź wymiane czesci w zwiazku z faktem ze samochod posiadal uszkodzenia – zgodnie z adnotacja w umowie kupna-sprzedazy. W przypadku nie doslania wyzej wymienionych dokumentow urząd wyda decyzje w oparciu o posiadany material dowodowy"
Takie pisemko dostalem po zlozeniu wniosku o zwrot akcyzy. Wartosc takiego auta jak moje auta w momencie zakupu to 5000 euro, ja mam na umowie 1000 z powodu uszkodzonej skrzyni biegow. Najbardziej intersuje mnie ostatnie zdanie - czyli wydanie decyzji w poarciu o posiadany material dowodowy. To znaczy ze jak im nie przedstawie rachunkow za naprawe to wylicza mi wartosc z eurotaxu? Niech licza nawet od 5000E i tak mi zwroca 500E Co im odpisac?

W takim wypadku ja bym im odpisał "GO AND FUCK YOURSELF" i wysłał to paczką wraz ze słownikiem ANG-POL.
Szczerze

ja nie miałem rachunków - biegły powołany przez UC do wyceny samochodu uwzględnił częściowo podane przeze mnie uszkodzenia - opisałem co ile kosztowało i co zrobiłem we własnym zakresie (a ile by kosztowało w warsztacie). Wartość auta pomniejszył procentowo o dane uszkodzenia. Sprawa nie dotyczyła zwrotu akcyzy, a weryfikacji zgłoszenia celnego i wartości pojazdu (mała faktura, auto ze Szwajcarii)

Konkretnie to myslalem odpisac im, zeby za podstawe wyliczen przyjeli wartosc auta jak bez uszkodzen, czyli na okolo 5000E wtedy. Przejdzie?

jesli przedstawisz rachunki zrobisz to dla swojej korzysci tzn. przedstawisz dowody ze auto bylo uszkodzone a tym samym "mniej warte" jesli rachunkow nie przedlozysz wylicza ci wartos z eurotaxu bez pomniejszania.