.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Was.kupiłem nowy silnik do audi c4 poniewaz w moim nie bylo cisnienia oleju.mielismy go jedynie przelozyc ale okazalo sie ze wogole nie ma cisnienia na cylindrach.na dwoch bylo okolo 5 atmosfer..na reszcie jeden lub zero.nie dalo sie go zapalic.przestawiony byl troche rozrzad.mechanik ustawil wedlug poprzedniego silnika.i odpalilismy.cisnienie wrocilo bylo okolo 10atm. ale na szostym cylindrze jest zero.da sie cos z tym zrobic wedlug was?czy zostaje zmiana silnika na kolejny.moze moj mechanik cos jeszcze moze zrobic.rozrzad chyba jest ustawiony prawidlowo bo na 5 cylindrach jest dobre cisnienie.dalsze ustawianie chyba nic juz nie zmieni.troche pekniete jest kolo rozrzadu tak jak by auto dostalo i cos moze wtedy sie zmienilo??

nie zna nikt z was jakiejs odpowiedzi?

Rozebrac dwa silniki i zrobic z nich jeden porządny.
ps. Nie obraz się ale jak sie kupuje na szrocie, to sie pozniej szrotem jezdzi.

wygląda na silnik po zerwanym pasku rozrządu, do zrobienia głowica wraz z docieraniem nowych zaworów i ich gniazd.

w poniedzialek bede musial oddac silnik .jest jeszcze na szczescie gwarancja na niego.gdzie waszym zdaniem kupic dobry silnik?nie wiem czy brac od nich nastepny czy nie

Wolałbym remontowac stary silnik, jak kupowac kota w worku, wcale duzo drozej nie wyjdzie. Jakos nie wierze, ze dobry silnik moze kosztowac 500 PLN( chyba ze od Malucha)
Są firmy, ktore specjalizują sie w sprowadzaniu częsci i dają gwarancje rozruchową ale w dzisiejszych czasach to tez loteria.

ja nie dalem 500zl tylko 1500zl.dostalem gwarancje ale wyszlo tak a nie inaczej.w moim starym silniku nie ma cisnienia oleju wiec wole kupic nowy i sprzedac to co zostanie ze starego

No to jesli dostałes pisemną gwarancje, bynajmniej umowę kupna - rachunek a firma jest zarejestrowana, ( jesli nie, to nawet lepiej ) to niech zabierają tego szrota i niech dają porządny silnik i powiedz im ze jesli ten okaze się niesprawny, to nastepnym razem przyjezdzasz z Inspeksją handlową !
Trzeba uczyc kretynow porzątku !!!
I nie wierz w opowiastki typu " panie nie wiedziąlem ze niesprawny " bo niesprawnego silnika nikt nie ma prawa sprzedawac, chyba ze na częsci albo kupujący jest o uszkodzeniu wyraznie poinformowany.

wioze im auto na lawecie zeby zrobili mi tak silnik jak ma byc i chce na to gwarancje.chce zrobic to w ramach gwarancji i niech oni maja problem.mojemu mechanikowi musialbym caly czas placic wiec wole zacholowac auto im.co myslicie o tym.chyba dobrze robie

Ja tez jestem zdania że lepiej remontowac niz kupic nie wiadomo co.Miałem kiedys calibre 2,5v6 przeskoczył mi pasek i wszystki zawory sie pokrzywiły ,dałem to robic ,zaplaciłem 2600zł(dwa lata temu)wymienione wszystki zawory ,dotarte gniazda, wymienili przy okazji pierscienie i jak go odpalilem to naprawde gemba mi sie usmiała,cichutko zero zużycia oleju,żadnych wyciekow naprawde bylem zadowolony,a najlepsze to że po 2 miesiącach od remontu sprzedałem i kupiłem audi

zawiozlem auto na lawecie do firmy ktora sprzedala mi silnik.w ramach gwarancji maja mi wszystko zrobic i oddac gotowe auto.bede pisal co dalej