zacznijmy od tego, jak wyglądać powinna wyglądać modyfikacja programu:
- diagnostyka wykonana przez tunera celem określenia sprawności silnika;
- pomiar faktycznej mocy generowanej przez silnik [co należy odróżnić od sci-fi z grup tiptronic'a];
- wstępna modyfikacja programu;
- pomiar mocy wraz z diagnostyką;
- ewentualne poprawki programu wykonane pod właściciela.
znam kilka firm tuningowych [D, MT, CS] i każda stosuje taki właśnie tok czynności w ramach usługi polegającej na zmianie oprogramowania. jest to o tyle istotne, albowiem wystarczy przejrzeć fora branżowe by przekonać się do czego prowadzi implementacja gotowych programów sterujących.
skoro program był
ściągany, to można powątpiewać w to, że został dostosowany do indywidualnych potrzeb tak użytkownika, jak i stanu silnika.
dziwi także ocena poprzedniej modyfikacji - v jest właśnie wyrobem gotowcem, jakością dorównującym produktom, które można znaleźć na allegro. jak mniemam, ocena tej jakości dokonana była w świetle założeń modyfikacji programu, a nie jego fizycznej konstrukcji.
o gotowych programach pochodzących z
cudownego MTM'u możecie przeczytać tutaj:
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... 51#1185851 .
cóż więcej można dodać, skoro na stronie www warsztatu, który dokonał tę modyfikację, można dowiedzieć się, że:
Kod:
Czy wykonywany przez Państwa tuning silnika jest bezpieczny i nie spowoduje jakiś obciążeń dla mojego samochodu?
Jest jak najbardziej bezpieczny - montowany jest nowszy i szybszy procesor.
dlaczego uważam, że to co widać w logach to powód do niepokoju?
seryjne AKE odznacza się następującymi parametrami w zakresie wymaganych wartości:
- ciśnienie doładowania max. od 2244 do 2284 mbar;
- ograniczenie nm 46,1 mg/R które nie jest sztywne - zmienia się w zależności od warunków i prędkości obrotowej.
zazwyczaj mocne programy podwyższają ograniczenie nm do 50-54 mg/R. pamiętam, jak zachowywała jednostka Waldimasa z dawką z 008.3 ustawioną sztywno na 55 mg/R...
w przedmiotowym przypadku, nie dość, że nm jest ustawione na sztywno, to jego wartość osiągnęła
68.4 mg/R. jest to bezwzględnie największa wartość, jaka kiedykolwiek została ujawniona na forum. jeżeli limitery zostały zdjęte, to nie potrzeba zbyt dużej wyobraźni by zdać sobie sprawę, co może zrodzić taka ilość paliwa przy jednocześnie tak niewielkim [jak na dawki] ciśnieniu doładowania, które i tak ociera się o 00575 przy ok. 2000-2200 rpm generując ok. 2539 mbar. jakiś czas temu większość osób podniosłaby larum, lecz dziś AKP, będące słupem reklamowym SSerwis, rozkosznie milczy.
proszę zwrócić korekcje 013 oraz 014 - czy tak powinny wyglądać w zdrowym samochodzie z 2003 roku?
ponadto, paliwa jest tak dużo [001.1], że można doszukać się prostych analogii z temp. płynu chłodzącego w średnio ciepłe dni. co będzie, gdy słup rtęci pokaże 35*C w cieniu? czy 110*C płynu chłodzącego, to też normalność?
oczywiście jest to dla wielu
magia liczb, lecz czujnik ma to do siebie, że podaje określone wartości, które dla jednych coś znaczą, a dla innych stanowią jedynie cyfry [nawet nie liczby].
nie jest moją rolą załamywanie kogoś, bądź oczernianie warsztatów, które źle wykonały usługę - zwracam uwagę na to, że jeżeli coś jest
nie tak, to należy to napisać. niezależnie od tego, czy tyczy to świętej krowy, jaką jest przedmiotowy warsztat.