.: AUDI KLUB POLSKA :.

A czy mi sie przyda silnik KRUKa? do mojej cupy?

Razem z wiązką i sterownikiem mógłby ale wszystko zależy od jego stanu.

Bo skoro chce sie pozbyc...a jescze jako tako jezdzi..to moze w ramach walki z nudą..swapika zrobic? chociaz mój ma po 12 bar na cyl. wiec ideał. hmmmm

pakowanie sie w motor 10 V to moim zdaniem bzdura, kto sie nawalczył z tymi silnikami przyzna mi rację

lukasik- myślałem o pominięciu turba ale to by nie przeszło. kompresja na cylindrach jest w okolicach 7 atmosfer. To by się zrobił trup bez turbo. seryjnie ma 8.9 atmosfery. A wolnossące po 12 mają.

Rozważam 2 opcję:
1. moja buda 200 4x4 z silnikiem i wnętrzem z 100.
2. audi 100 z papierami od mojej 200. A na samochodzie bez dokumentów dokonam zemsty za cały rok męki i astronomicznego spalania.

zuru-gaz nie dał w tyłek! na gazie moge jeżdzic całe życie. Ale nie ze spalaniem 36 l !!! A benzyny 22+. Sam chyba się byś nie cieszył zbytnio gdyby po roku wkładania kasy i pracy okazało sie że w dalszum ciągu jesteś w du*ie i nie widać wyjścia.A nawet się pogłebiasz. Odkąd pracuje to tylko na samochód. to obłęd. Tak się czuje teraz.

Lykan- nie zastanawiaj się nawet.. Za mało ci pali twój 2.3?

Dla mnie 2.3 nie jest straszny do zagazowania. Znajomy w b4 na 2.3 ma gaz i nie widzę problemów. Spalanie normalne, wystrzałów brak, dynamika jest.
Ogólnie LPG na +. Ja na swój gaz nie narzekam*. Działa ok. troche czasem ciężko paliła na gazie ale to nie problem. odpala się na PB i gra muzyka. Strzały miałem tylko podczas odpalania na PB i przełączania z PB na LPG.Przez słabą dawkę PB. Gaz nie zawinił. Ale silnik tak.
22-25PB i 26-36LPG jazdą normalną a na trasie to wcale nie mniej było.

mAlIbOr-tak się zastanawiałem właśnie. Żeby z 100 całą elektrykę przełożyć. bo przerabiać wtyczki i instalację to może dłużej wyjść.

A taka opcja inna.
jakby buda w 100 była znośna a nawet by mi się spodobała to przełożyć do niej napęd 4x4 i skrzynię z mojej. lampy z przodu też od mojej 200 wstawić. Przerobić ją na 200.wizualnie i nie trzeba wnętrza i elektryki przekładać. tylko dodać sterowanie blokadami przodu i tyłu, Tamta 100 ma abs więc tarcze z tyłu pewnie ma.

Co o tym wszystkim myślicie?????

POZDRAWIAM>>>

Rób. Jak będziesz w połowie roboty to stwierdzisz, że ładujesz kasę i nic z tego nie masz. Oddasz oba na złom i kupisz sobie Astrę '93.

Chłopie, Twoje nikłe pojęcie o autach raczej z góry skazuję Cię na porażkę przy jakiejkolwiek większej robocie.

rodzynek-co spowodowało takie twoje oburzenie?

Buba święte słowa, 2.3 10v z gazem to bomba z opóźnionym zapłonem, może być długo długo dobrze aż tu nagle bęc i koszta koszta koszta. 2.5 roku miałem auto z takim silnikiem z czego półtora to była mordęga.

Co do rodzynka, nie wiem co spowodowało jego oburzenie ale wiem co jest karygodne i świadczy o tym, że masz nikłe pojęcie. Najprościej i najszybciej to wytłumacz nam jak chcesz tanio i dobrze przełożyć quattro do samochodu z napędem na przednią oś? Nie dość, że brak miejsca na wał to kompletnie inaczej zbudowane zawieszenia z tyłu, Jednym słowem rzeźba rzeźba rzeźba, a jak jest rzeźba to tanio nie będzie.

Ja Ci powiem czemu ... Wojtkowi chodzi o to ze zeby takie cos zrobic to nie trzeba miec informacji ale tez wiedzy technicznej i potafic ogarnac co sie robi. Ja tak czytam i widze ze Ty strasznie kombinujesz. To ile Twoj silnik pali to nie wina silnika tylko tego co sie z nim dzieje po gazie, jakies strzaly dla niego nie sa dobre, no i masz efekt. Najprosciej CI bedzie wstawic tam diesla i wio do przodu, bedzie CI malo palil i swap bedzie w miare prosty. Pogadaj z Kefirem...

_kruk_audi_200_

Byłem milczącym czytelnikiem Twoich postów. Każdy rozrósł się do min. 3 stron. W każdym prosiłeś o porady. Na każdą radę miałeś swój komentarz i w dodatku robiłes po swojemu. Po pół roku zachwytów nad A200 i wmawianiu sobie (bo przecież nie innym), że wiesz co i jak zrobić, wyjeżdżasz z nowym tematem. Tym razem zmieniasz silnik, ba, rodzaj napędu... A nawet sobie nie zadałeś trudu zastanowić się chwilę nad sensem przeróbki, swoimi możliwościami i, the last but not least, i nad swoim zakresem wiedzy...

Zrób najpierw jedno z rzeczy, które zacząłeś, a może uwierzę, że zrobisz też coś poważniejszego.

To taka myśl i zapytanie innych co o tym sądzą. ale jak chcesz to myślę że na upartego by poszło. Nadwozie c3 powinno[tak myślę] być takie same wiec przekładka dotyczyła by całego zawieszenia od a do z. Zamiast belki w 100 niezależne ode mnie z 200. Amortyzatory,wahacze, kolumny, piasty wszystko. A i co do ośki. Buda jest z miejscem na wał. Ten uciążliwy garb w nogach pasażerów z tyłu nie jest tam bez powodu.

Jeszcze taka proźba. Nie pierwszy raz rozpoczynam drażliwy temat na tym forum i prosił bym o pisanie odpowiedzi tylko i wyłacznie mających na celu pomoc i doradzanie. bez słów krytyki i mądrzenia się. Postarajcie się postawić na moim miejscu. Proszę o pomoc a w zamian krytyka i mądrzenie się. jak w przedszkolu.

POZDRAWIAM>>>

Kup sobie Astrę 1,4 '93. Bedziemy Ci doradzać jak walczyć z rdzą. Powinieneś podołać.

Żalosne... bez kitu... nie wiem czy się smiać czy płakać.

rodzynek-chłopie. ty dalej swoje. Nie znasz mnie, nawet sobie nie jesteś w stanie wyobrazić co umiem a co nie, psychologiem ani telepatą nie jesteś więc nie próbuj odgadywać kim i jaki jestem z tego co pisze bo podobne rezultaty miał byś podczas wróżenia z fusów. Są sprawy których nie byłem w stanie dokończyć najczęściej z braku środków a nie wiedzy ale jest sporo więcej żeczy które zrobiłem,opanowałem,pojołem a na jeszcze więcej sam wpadłem i bez pisania na forum poradziłem sobie z nimi. Fakt jest taki że te audi statkiem kosmicznym nie są i niezrozumiałe sa tylko dla laików. Na forum dużo się nauczyłem o nich. Jeszcze nie wszystko pojołem ale to nie jest problem nie do przełamania.

No to do dzieła:). A jak już pojmiesz o co chodzi to sam ze wstydem skasujesz większość swoich postów w tym wątku.


Chyba dziś napisałem pierwszy raz w Twoim poście. Z pewością ostatni. Cześć.

cześć. szkoda że nie pomagałeś jak inni tylko przeszkadzałeś.

Dobra panowie. Szczerze czy dalej próbować od was wyciągać porady o przekladce czy sobie odpuścić i samemu iść na żywioł?

słuchaj, tak czytam i powiem Ci co mi sie nasówa:

1. jesli bys znał dobrze audi to sam bys wiedzial co robic

2. do zgłębienia wiedzy o tym silniku to CI duzo brakuje

3. skoro potrafisz to rob a nie pisz postów na forum, oczekujesz ze ludzie CI napisza RÓB bądz NIE RÓB ...to Twoja sprawa, a wydaje mi sie ze Twoje pytania ścisłe nie pozostały bez odpowiedzi.


Dzialaj, zrob to, powiedz jak to uczyniles i daj fotki, zbierz nalezne gratulacje i ciesz sie "mniejszym" spalaniem

drobny szczegół, ale napisze to wprost, bo subtelniejsze próby skłonienia kolegi do zajrzenia pod A100 ośkę zawiodły.... BUDA POD OSKE A POD QUATTRO JEST ZUPEłNIE INNA nie da się przełożyć quattro plug & play, trzeba mocnej ingerencji blacharskiej w podłogę auta.

a teraz napisze co j bym zrobił na Twoim miejscu: kupiłbym w miarę zadbane A100 z możliwie dużą ilością bajerów i ewentualnie wykorzystał 200 do zrobienia A200 look

Inne wyjście: astra, niestety....

Do rzeczy o których piszesz i o które pytasz poza samozaparciem niestety trzeba GOTÓWKI a tej - jak sam piszesz - nie masz w nadmiarze.

decyzja należy do ciebie...

arthurr- dzieki za pomoc. myslałem że bedzie dało radę quattro przełożyć. ale wychodzi że nie. więc morał z tego taki że nic mi sie nie przyda z mojej 200. Ani silnik, ani napęd, ani wnętrze. Werdykt zapadł. Na żyletki pomyłekę techniki!!! I kupie sobie 100!. I tak dobrze że po takich przejściach jeszcze mam ochotę na audi.

A200 nie jest pomylka techniki. Poprostu nie potrafisz sobie z nią poradzić. powinienes byc konsekwentny i znalezc przyczyne za duzego spalania. do sprawdzenia masz zaledwie kilka rzeczy (kilka czujnikow, ecu, szczelnosc i ustawienia gazu, rozrządu, zaplonu).