.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam mam problem z autem a problem polega na tym że auto od jakichś 2 tygodni zaczęło dziwinie pracować zaczęło się od tego że zaczęło bardzo cięzko odpalać na zimnym silniku . Po odpaleniu strasznie kopciło i zjadało ogromne ilości benzyny + nierówna praca silnika . Na ciepłym silniku obroty bardzo niskie i rónież potwornie kopci. Obecnie audi wogóle nie odpala na zimnym i brak wolnych obrotów poprostu puszczę gaz a ono gaśnie . Na ciepłym odpali ale problem z wolnymi obrotami nie znika . Auto jest z gazem na gazie nie zauważyłem nic nadzwyczajnego może troche zamula. Pomocy z Góry SERDECZNIE DZIĘKUJĘ . Pozdrawiam

nieszczelny dolot/ rozregulowana klapa przepływomierza

To co napisał wyżej kolega i ja jeszcze dodam wtryskiwacz rozruchowy, lub czujnik termiczny.

Dolot powietrza szczelny . Czujnik który ma wpływ na odpalanie auta to czujnik 2 pinowy wkręcony w górny króciec wodny od góry ? Czy jego błędne wskazania lub ich brak w przypadku załamania przewodów będzie powodował gaśnięcie auta ?

Jeżeli są błędne wskazania to może byc też jego przyczyną, musisz sprawdzić sam czujnik czy jest w dobrym stanie.

Jeżeli chodzi o odpalanie silnika. Oczywiście zgodzę się z przedmówcami w całości. Ja bym na Twoim miejscu sprawdził czy silnik na pewno dostaje za dużo paliwa. Odpal go na benzynie, niech trochę po chodzi. Sprawdź potem jak wyglądają świece. W bardzo prosty sposób będziesz wiedział czy mieszanka jest uboga czy bogata. Oczywiście musisz być pewny ze dolot jest szczelny. Jeżeli będziesz pewny że silnik sie "zalewa" ustaw sobie prawidłowy skład mieszanki! Prawdopodobnie po wybuchu mogło sie wygiąć ramię przepływomierza, więc regulacja składu mieszanki jest konieczna.

MOD: Przenoszę we właściwe miejsce :
Kolega MariuszCygaro nacisnął nie ten guziczek co trzeba :):

Jeśli w NF wygląda tak jak w NG (raczej tak) to będzie coś w tym stylu: " http://www.motoallegro.pl/item372798945 ... at_vw.html "

ja bym sprawdził stan wtryskiwaczy benzynowych

Z tego co mnie wiadomo ten czujnik z obrazka steruje wtryskiwaczem rozruchowym. Od temperatury i składu mieszanki w fazie nagrzewania i wolnych obrotów to jest ten większy pod spodem (na tym samym króćcu) - podaje info do komputera, na zegar i coś tam jeszcze. Są dwie wersje - trzy i cztero pinowe.

Odnośnie objawów to mam podobne i morduję się z tym juz prawie trzy lata i nie daję rady. Jak odpalam z dnia na dzień to no problemo, ale postoi 3 dni i zonk- bardzo ciężko odpala, jak już odpali to na początku pali jak na dwa gary, chwilka i się stabilizuje. Nabiera równiusieńkich wolnych obrotów ale jak depnę pedał to się dławi prawie do zera, pokaszle do 2000 i potem idzie ( ruszyć ze świateł to wyzwanie). Najciekawsze to - gdy silnik złapie 30, 40 stopni wszystko przechodzi jak rączką odjął i robi się żyleta. Nawet zimą po kilkunastu godzinach odpala na dotyk, lecz jak wyżej, dwa trzy dni i lipa.