.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam. mam na oku dupowozik do jezdzenia do pracy, bo smokiem jest nieekonomicznie . jest to audi 100 z 89 roku z silnikiem 2.0 turbo dizelek. w tygodniu obejze.

czy ktos z Was ma do czynienia z czyms takim. chodzi mi glownie o silnik. czy jest mocno skomplikowany, co najczesciej pada i na co zwrocic uwage.
jedzie to troche?

nie mam na razie zadnych info o tym silniku. jesli macie jakies opisy, zdjecia to prosze tu wrzucic.

P.S. nie mam jeszcze pewności czy to ten 90KM czy 100KM.

Może mieć 87 lub 101 KM. Do 2000 obr/min raczej wół, powyżej juz przyjemność, na trasie fajnie się zbiera. Prosty klasyczny diesel. Sprawdź czy nie cieknie dużo oleju spod koła pasowego i z okolic turbiny.Po za tym fajne jeździdło, i pojedzie na wszystkim...Acha, zaj...dźwięk silnika. Mi się podobał! Polecam.

Ja mam autko z tym silnikiem
Ale narazie o nim nic nie wiem , no tylko tyle, ze w trasie spalił srednio 6.5L ON.
Jakby ktos miał jakies tematy, linki o tym silniku, to pisac, pliss

mam właśnie takie cygarko od 2 miesięcy. Wersja 87km. powiem tak rakieta to nie jest ale nawet fajnie sie zbiera i ten dźwięk turbiny Największym atutem jest chyba spalanie bo nie przekracza 7l/100

wyszperalem opis silnika w ssp nr 43.

a co to jest ?
Nie wiem czy to normalne ale u mnie turbina załącza sie dopiero przy ok. 2500 obr/min, ponizej tych obrotow jest strasznie mułowaty, czy u Was tez tak jest ?

Twoje 5000 moze byc przymulone, bo w latach 80 i na pocz. 90 do USA przychodzily oslabione wersje (chodzi o moc). Zadne auto Audi w niemieckim standarcie nie spelnialo amerykanskich norm spalinowych. Nie mam numerow w glowie, ale roznice siegaly od kilku do kilkudziesieciu koni. Glowne zmiany to katy i elektronika.
No i oczywiscie ograniczenie max. predkosci. Tak bylo z 4000 i urq rowniez.

zipi co diesel robil w USA

pytanie nie do mnie, ale troche o mnie - diesel jezdzil i mial sie dobrze. Niestety nie byly tak niezawodne jak beczkowe 240d i 300d dlatego wysokie koszty napraw/brak profesjonalnego serwisu pozwolily sie im samounicestwic. Najwieksze zmory to pompy - zacieraly sie lub po zagrzaniu nie pompowaly. Znam taki przypadek z PL gdzie polanie zimna woda pompy pozwalaly na uruchomienie auta

noo ale przeciez tam diesle nie jezdza (aktualnie)

chyba ze 20lat temu bylo inaczej....

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... highlight=

Moge tylko olecic, mialem 3 takie silniki kazdy z jednego rodzaju i kazdy jezdzil na wszystkim Odpalal na dotyk i ladnie sie spisywal. Dopuki mechanik mi sie nie dotknol i nie popierdolil to i 2.0 D jezdzilo bardzo przyzwoicie jak na taka moc, ciezko uwiezyc al tak bylo

Sprawdz uszczelke pod glowica bo to jakos czesto obserwowalem w tych silnikach, a pza tym to tylko smigac, jedyna elektryka tego silnika to elektrozawor na pompie i swiece zarowe , zadna kauza nie jest mu straszna

jezdza jezdza przechwalajac sie ile robia z jednego baku. Polowa i tak ju jezdzi na roslinnym, bo to prosta instalacja i legalna tutaj.
Z mojego sasiedztwa 40 mil z galona

To "biały mamut" - auto z dieslem w USA jako nowe z salonu kupił Polak

ale to chyba na jakies specjalne zamowienie




slyszalem ze tam sa diesle, ale przykladowo gdzie oni tankuja Na stacjach przeciez tylko PB

Te traktorki nie tamuja ruchu

Przecież tam za jazde powyżej 60m/h zamykają do pudła

No i do tej prędkosci rozpędzic go mozna na samym rozruszniku, więc po co tankowac

uwielbiam te polskie legendy......
nie 60km/h a 65 mph, i nie do pudla a do sadu wykupic punkty, i nie chodzi o ograniczenie wolnosci a o wyciagniecie pieniedzy.

Diesel jest srednio na co trzeciej stacji.

Ja mam 2.0 D i nie narzekam. Jak najazde po mieście, czy gdzieś na weekendy to nie ma co narzekać. Szaleństwa nie ma, ale jak umiesz to i z niego wyciągniesz ile trzeba.