.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Mam taki problem. Kupiłem C4 w Niemczech. Silnik pali na dotyk, obroty wolne OK natomiast brak przyspieszenia. To znaczy w chwili dodania gazu auto idzie normalnie tak do 1500-2000 obrotów, potem wciskając gaz minimalna reakcja silnika i powolne przyspieszenie, oczywiście gaz wciśniety do dechy. Nastepnie przy około 4000-4500 obrotów auto zaczyna gwałtownie przyspieszać.
Spala normalnie. Po założeniu gazu jest to samo.
Może ktoś mi coś podpowiedziec w tym temacie.

Mi to wygląda na czujnik spalania stukowego.

A mógłbys mi napisać gdzie ten czujnik się znajduje, mam drugie auto praktycznie z takim samym silnikiem i tamto przyspiesza bez problemu. Jest więc do czego porównać.

Stojąc przodem do auta, po prawej stronie na bloku silnika pomiędzy 2 a 3 cylindrem. przykręcony śrubką 8mm. Pamiętaj by po zmianie czujnika przykręcić go odpowiednim momentem chyba coś koło 20 albo 25Nm. Wtyczka od niego znajduje się koło aparatu zapłonowego nad pokrywą rozrządu.

Czujnik znalazłem, ale to nie jest przyczyna braku przyspieszenia.

Nie wiem dlaczego, ale poginęły posty.

Skoro to nie czujnik to możesz sprawdzić czy przypadkiem nie masz gdzieś strasznie przytkanego odlotu, filtr powietrza, przepływomierz czy wogóle się porusza.

Kable świece, palec i kopułka aparatu zapłonowego, też do sprawdzenia ew. podmiany.

możliwe zacinanie się tłoczka w rozdzielaczu żaden knock sensor nie ma nic do tego.
Również sprawdź czy go nie przylewa w tym zakresie obr. gdzie "nie jedzie" (sonda).

Jeśli gazownik nie sprawdził sondy zakładając instalacje lpg to konkretny z niego szpec , Przepływke najłatwiej sprawdzisz odkręcając klapę spiętrzającą. Jeśli sie zacinała to teraz samochód powinien odżyć ( tylko i wyłącznie na lpg na benzynie nie będzie pracował )

trzeba gadać że gaz posiada
wywalić i doprowadzić do ładu pb - głowy nie zawracać


a jak doporowadzić - info jest na forum.

mauzer czytamy ze zrozumieniem
Gaz został założony już jak występowały dolegliwości. Więc na pewno instalacja ich nie powoduje.

Oczywiście , że ten problem wystepował przed załozeniem gazu, także nie mozna tutaj winnym obarczać gaz. Auto z wyjatkiem tego przyspieszenia chodzi super, myślę, że wkrótce znajdzie się przyczyne tego braku przyspieszenia. Pali bardzo mało, na gazie na trasie 10 litrów gazu, a nawet mniej. Przy 4000 obrotów rwie się jakby miało turbine.
Wszelkie sugestie mile widziane.

Sprawdzał CI gazownik sonde czy nie ? Co on na to że fura tak muli ?

Tak po podłaczeniu gazu podpiął komputer i wykazało że sonda nie pracuje. Obecnie zamówiłem sonde i może dzisiaj ją dostanę, ale w tym drugim aucie które chodzi bardzo dobrze, też z gazem ale starszym odłączyłem sonde i żadnej róznicy nie było, a silniki takie same.

Kurde znowu posty poginęły Sprawdź kody błyskowe może.

drugie auto bez sondy na benzynie też dobrze chodzi ? Jakoś mi się nie widzi. Poza tym starszy gaz to może być gaz na śrubie a tam sonda nie ma nic do gadania w przypadku jazdy na lpg.

znowu posty poginęły, ale tutaj może być że masz rację, starszy gaz jest na śrubie, ale dzisiaj wymieniłem sonde i jest tak samo, być może trzeba układ podłączyc pod komputer i zaprogramowac. Postaram sie jutro podjechac do gazownika, ale powiem szczerze czarno to widzę.

skąd jesteś?

Dolny śląsk,,okolice Szklarskiej Poręby

to nie będziesz przyjeżdżał do Białegostoku ale jak coś to zapraszam oczywiście.

Piszesz piszesz i mało co sprawa do przodu się posuwa. Poczekaj aż przyjdzie sonda jedz do tego śmiesznego gazownika, który nie wymienił sondy zakładając instalacje. Niech Ci ją wymieni i ustawi gaz. Jeśłi auto dalej będzie muliło sprawdz stan kopułki, świec, przewodów WN, jednym słowem cały układ wysokiego napięcia. O przejrzeniu dolotu już wspominaliśmy włączając w to kontrolę ruchu i ustawienia przepływomierza. Później zostaje Ci się martwić jeśli nic nie pomoże.

Masz racje nic sie nie zmieniło. Sonde dzisiaj dostałem i zamontowałem, i jest tak samo. Trudno mi cokolwiek powiedzieć dalej w tym temacie, jestem troche podłamany. W dodatku gazownik załozył tak gaz, że przewód miedziany doprowadzający gaz ze zbiornika do filtra porozrywał mi gumy (harmonika) na kolumnie kierowniczej. Szkoda słów.