no i faktycznie był to zapowietrzony układ, ale podejrzewam też, że równiez stara chłodnica nie miała dobrej wydajności i po zapowietrzeniu układu bardzo szybko nabierał temperatury... teraz stawało się to wolniej, lecz i tak... wczoraj na dłuższej trasie wszystko wyglądało ok, nie żyłowałem go, jechałem spokojnie i po jakichś 80-100 km nagle temperatura zaczęła gwałtownie rosnąć, puściłem ciepły nawiew - powietrze nagle zaczęło lecieć zimne... popuściłem opaski na wężach do nagrzewnicy, posyczało troche i wszystko ok... zobaczę czy się nie będzie dalej tak robiło... temat uważam za zamknięty... dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi... pozdrawiam