.: AUDI KLUB POLSKA :.

Twój gazownik to partacz.

nie ubliżając jemu mam podobne zdanie, zobacze co powie na porwaną osłone kolumny kierowniczej

Sprawdzałeś porządnie przepływkę? Sonda jest wymieniona, ale czy pracuje? Masz wogóle zasilanie na grzałce? Jak się nie nagrzeje to nie będzie rabotała i będą nici nawet z nowej.

Kable świece? Przy założeniu gazu powinny automatycznie siedzieć nowe jeżeli do starych są jakieś wątpliwości, niestety ten silnik wymaga trochę opieki.

Przy okazji zapytam co moze byc u mnie na pb. Mianowicie z niskich obrotow przerywa przy ruszaniu tak jakby sie strasznie dusil i paliwo nie dochodzilo. Przy wiekszych obrotach ok 2 w gore rusza normalnie i jedzie bez problemow. Najwieksze problemy sa przy 1 i 2 biegu. Przy tym wszystkim duzo pali, ale z gazem nie ma problemow. Popmpka paliwowa troche syczy. Czy to mozliwe ze przy mniejszych obrotach nie radzi sobie a przy wiekszych wszystko ok??? O co come on??? W sumie to nie przeszkadza mi to bo jezdze na lpg ale nie chcialbym zeby wyszlo z tego cos innego...

1. Jeżeli problem występuje zarówno na gazie jak na benzynie, to raczej nie dotyczy on układu zasilania, może z wyjątkiem klapki przepływomierza - po prostu sprawdź ręką, czy się nie zacina,
2. Sonda lambda oczywiście ma znaczenie, ale nawet jak ją wypniesz całkowicie, to ten silnik nie będzie się dusił - podczas pracy na benzynie po prostu dostanie trochę więcej paliwa "na wszelki wypadek" i będzie pracował na nieco bogatszej niż normalnie mieszance; na gazie to zależy od sterownika i ustawień, ale kiedyś pół roku jeździłem z urwanym kablem od sondy i poza nieco większym spalaniem nie było żadnych objawów (zwykle - w przypadku większości sterowników LPG - jeżeli komputerek jest prawidłowo ustawiony, to odczyta brak sygnału i będzie sterował tylko w funkcji prędkości obrotowej)...
3. Według mnie problem dotyczy układu zapłonowego - czujnik halla, moduł ewentualnie tyrystor lub knock (ale to mało prawdopodobne). Jak masz możliwość to podepnij inny moduł, ewentualnie omiń go (na próbę) łącząc bezpośrednio halla z tyrystorem - jeśli będzie lepiej to moduł jest uszkodzony. Żeby sprawdzić halla, najlepiej po prostu wstawić inny aparat zapłonowy i zobaczyć, jakie będą efekty - bardzo prosto jest stwierdzić, że hall nie działa (np. zwykłym próbnikiem lub żarówką), ale w inny sposób niż włożenie innego nie sprawdzisz, czy Twój nie wariuje...

Pozdrawiam

Zauważyłem jeszcze jedną rzecz, a mianowicie: jadąc i mając 2-2,5 tyś. obr. wciskam stopniowo gaz i w zasadzie auto nie przyspiesza, ale gdy gaz dojdzie do końca to nastepuje bardzo wyczuwalne przyspieszenie, wygląda to tak jakby na samym końcu pedału gazu był jego włącznik, tak to można przedstawić obrazowo i w miarę zrozumiale. Oczywiście to samo na gazie i benzynie.

Przyznam, że Twoje auto jest zagadkowe u mnie było zupełnie odwrotnie, setunia nie lubiła jak sie jej deptało do podłogi od razu.

Od kiedy założyłeś ten temat sprawdziłeś może coś z tych rzeczy które wspólnie napisaliśmy ?

co prawda parę postów zniknęło ale wymieniłem:
filtr paliwa, filtr powietrza, świece, sonde lambda,
sprawdziłem: przepustnice spietrzającą chodzi płynnie, zapłon
nie wiem jak podłączyc bezpośrednio Halla z tyrystorem, tego nie sprawdzałem

Po wymianie sondy sprawdziłeś czy działa i byleś u gaziarza na ponowną regulacje?

Nie pamiętam koloru kabli, ale trzeba połączyć kabel dający sygnał przerwania wychodzący z halla (w kostce są trzy: +, masa i przerwanie) z przewodem sterującym tyrystora (który normalnie wychodzi do modułu). W ten sposób oszukujesz moduł - sygnał na cewkę idzie bezpośrednio w funkcji obrotów, bez korekty (przyspieszenia, opóźnienia). Robiłem ostatnio coś takiego w T4 - miało być awaryjnie, a gość jeździ tak już pół roku Aha - moduł trzeba wypiąć, albo przeciąć kabel (w razie czego możesz potem zlutować). Mimo wszystko lepiej, jeśli miałbyś drugi moduł do podpięcia, żeby niepotrzebnie nie rzeźbić.

Pozdrawiam

Jutro będę miał trochę czasu to poeksperymentuję z tym hallem. Natomiast w przyszłym tygodniu podjadę do gazownika.

Witam. Powracając po czasie do tematu informuję:
byłem u gazownika po wymianie sondy, ustawił gaz.
Po przejechaniu około 30 km na gazie jest lekka poprawa w płynności przyspieszenia,(nie ma przytykania w chwili dodania gazu) ale to jeszcze nie to co w drugim aucie. Lepsza dynamika na gazie niż na benzynie.
Nie bede się powtarzał co wymieniłem bo to zostało opisane wcześniej. Nie wymieniałem jeszcze aparatu zapłonowego, ale myślę, że na próbę trzeba to bedzie zrobić. Natomiast moje odczucie jest takie, że przyczyna tkwi w braku paliwa, to się czuje, że przepustnica sie otwiera a auto w chwili dodania gazu przytyka dopiero po chwili zaczyna stopniowo wchodzic na obroty. Być może jest za duże cisnienie benzyny, które nie pozwala się podnieść przepustnicy i tym samym zwiekszyć dawke paliwa. Czy jest regulacja tego cisnienia? Będę ciągnął ten temat aż znajdę wyjaśnienie.
Pozdrawiam i proszę o sugestie.