.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Tata jechał swoim Audi B5 2.5 TDI. Jadąc sobie spacerkiem z górki bez gazu przy niskich obrotach (niecałe 2000) nacisnął gaz i auto zaczęło przymulać i nie chciało iść do przodu i zaświeciła sie żółta kontrolka z pentelką.
Po zatrzymaniu, na wolnych obrotach na luzie autko chodziło normalnie, ale przy dodaniu gazu obroty tylko delikatnie się podnosiły i czuć było lekkie trzepanie.
Po zgaszeniu auta już nie chciało odpalić.
Komputer aktualnie nie pokazuje błędów, mechanik twierdzi że to "raczej" pompa bo wszystko co mógł to sprawdził i wszystko jest ok. Udało mu się go odpalić ale chodzi nierówno, trzepie sie i strasznie tłucze sie coś po prawej stronie -po stronie pasażera.
Co poradzicie?
Z góry dzieki za pomoc
Pozdr

jeżeli zaświeciła się kontrolka świec żarowych, to na 100% zapisał sie poważny błąd. mechanik konfabuluje.

gdyby była to pompa, to nie rozruch byłby niemożliwy.
ponadto, nie byłoby hałasów z jednej strony.

należy podnieść pokrywy zaworów i dokładnie zbadać cały rozrząd.

Zgadzam się tutaj z Meszrumem. Błąd powinienbył się zapisać, chyba, że ów mechanik rozłączał akumulator przez diagnozą komputerową Nie bardzo widzę jednak związek między podnoszeniem pokryw a zaświeceniem się kontrolki - ale obawiam się, że weryfikacja tego co jest pod pokrywą zaworów będzie jak najbardziej na miejscu, tym bardziej, że są tam dziwne odgłosy. Niech się jeszcze Piotruś wypowie, ale jak dla mnie to usterka mechaniczna... tylko skąd ta kontrolka??

byłem świadkiem pęknięcia wałka w AFB Meph'a - kontrolka zasygnalizowała błąd w ECU [który nota bene odnosił się do kąta wtrysku i pompy].

właśnie tata odłączył akumulator bo ktoś mu tam powiedział że to może tylko jakiś błąd i dlatego nie może odpalić, później już u mechesa nie było nic podobno -mechanik podobno dobry, sprawdzony już wcześniej i polecany
sprawdzał również rozrząd i mówił że nie jest nic poprzestawiane, generalnie to kupa

Ciekaw jestem dlaczego - może pasek przeskoczył w momencie pękania wałka... No nie istotne, ale wiadomo że błąd powinienbył się zapisać ze względu na kontrolkę.



1. Błędy kasuje sie VAGiem pod ich wcześniejszym odczytaniu i zapisaniu!!
2. Odłączając akku pozbawiliście się możliwości "spojrzenia" w to, co się zapisało w pamięci sterownika.
3. Czy ów mechanik posiada blokady do V6? Czy zdejmował już pokrywy wałków rozrządu? Jak przebiegła weryfikacja wałków, dźwigienek i popychaczy?