.: AUDI KLUB POLSKA :.

W krótce zamierzam kupić Audi 100 C4, co sądzicie jaki silnik jest lepszy 2.0 czy 2.3

Prosze o porade.

Zdecydowanie 2.3 - silnik z duszą i brzmieniem no chyba, że chcesz gazować, to z 2.3 bywa ciężko...

A nie zastanawiałeś sie nad jakimś większym silniczkiem np2.6 2.8?
2.0 dość słaby do tej budy ale można spokojnie jeździć
2.3 tak jak kuba napisał silnik o wspaniałym brzmieniu co w moim przypadku było zgubne. Piękne mruczenie zachęcało, a wręcz zmuszało żeby dać mu w palnik trochę co odbijało sie na podwyższonym spalaniu. Do gazy nadaje się średnio, gdyż system zasilania w paliwo oparty jest na mechanicznym wtrysku, a ten nie lubi współpracować z gazem. Jeśli już sie zdecydujesz na 2.3 i postanowisz zagazować licz się z tym że będziesz musiał włożyć w to mnóstwo swojej pracy. Więcej dowiesz się po przeczytaniu tematu o blosie w dziale paliwa, oraz temacie jednego z użytkowników (niestety nicka na chwile obecną nie pamiętam) cos w rodzaju gazownia modyfikowana genetycznie lub coś w ten deseń. Ogólnie silnik bardzo dobry, poza stukającą od czasu do czasu vacu pompa i tym, że potrafi co jakiś czas łapać lewe powietrze( co przy mechanicznym wtrysku jest zgubne) poważniejszych i nader częstych usterek raczej nie ma. Co nie zmienia faktu, że jak każdy silnik możesz kupić w stanie "złom" a wtedy spokoju mieć nie będziesz. Z tym silniczkiem można sie już śmiało poruszać, a w dźwięku na prawdę można się zakochać.

Co do silników 2.6 i 2.8 niech sie wypowiedzą Ci którzy mieli z nimi więcej do czynienia, o ile będziesz nimi w ogóle zainteresowany. Dodam, że spalanie pomiędzy 2.3 a 2.8 nie różni się zbytnio.

a ja jak zawsze sie wypowiem i wtrace trzy grosze ,a od 2.8 do 4.2 juz nie daleko i spalanie tez nie rozni sie zbytnio

A ja jak zawszę Cię poprę

Do oszczędzania 2.0 ( akurat mam i sobie chwale [spalanie])
do jazdy 4.2 ( nie mam ale bym chciał mieć )
żadnych kompromisow
No chyba ze 2.5 TDI albo 2.8 jak sie jakiś ładny trafi
2.3 bardzo kompromisowy a jak sie zwykło mawiac -
To co jest do wszystkiego, przewaznie jest do niczego

Ja tam sobie 2l.3 chwale, zacząłem je doceniać dopiero jak sprzedałem

Jeżeli zdecydujesz sie na 2.0 to zwróć uwagę na to aby był już na wtrysku elektronicznym instalacja gazowa wtrysk (ustawienie full grup) to koszt około 2300PLN lub z 2 gą genneracją też dobrze współdziała.
Silnik 2.0 na mechanicznym wtrysku i 2.3 ciężko poprawnie zagazować , albo dużo palą albo strzelają o kłopotach z wolnymi obrotami nie wspomnę , koszt poprawnej instalacji do tego silnika to 3300PLN a i tu są problemy z regulacją bo musi być w nienagannym stanie układ zasilania w paliwo.
Ja mam c4 z silnikiem 2.0 na mechanicznym wtrysku , jestem bardzo zadowolony autko duże wygodne ceny części do przyjęcia , o gazie niestety przestałem myśleć bo za dużo kombinowania.


Pozdrawiam.

Nie demonizuj tak 2.3 jeśli chodzi o gaz. Lektura forum, odpowiedni dobór podzespołów i pewne zasady przy użytkowaniu i spokojnie można zagazować ten samochód za 2 tys zł. Na wolne obroty można zawsze coś poradzić, strzelanie jest efektem zaniedbań a nie wadą instalacji gazowej. Wiem bo przerabiałem te wszystkie problemy i udało mi się zaradzić na wszystko. Wolne obroty miałem stabilne, spalanie lpg w mieście bez PSJ w okolicach 14-15 litrów, a spokojnie nie jeździłem na bank. Strzały wyeliminowałem. Niesprawny układ zasilania w benzyne postawiłem na nogi. Więc się da, trzeba mieć tylko odpowiednei podejście i kupić auto bez lpg, i samemu je wstawić. Mówiąc samemy mam na myśli instalacje blosa itda montaż zbiornika parownika i okablowania zostawić jakiemuś warsztatowi by miec na to papiery.

Może napisze ktoś coś o silniczku 2.8

Co?

ja mam silnik 2.6 + sekwencja quattro, maskę tylko otwieram jak olej zmieniam i dolewam płyn do spryskiwaczy. Spalanie w normie za 50 zł 150 km i obojętnie czy z klimą czy bez, styl jazdy mam jednakowy, tam gdzie można cisnę gdzie nie jadę wolno. Silnik ma przejechane 178 000 latam na pełnym syntetyku (pobór około niecałego litra na 10 000). Co do mocy to potworem nie jest jak zapuszczę klimę to moc słabnie, minimalnie ale spada .

do budy c4 2.6 to jest min.

Co do 2.3 to ja bym się nie zastanawiał tylko brał, miałem takie i je sobie bardzo chwalę...

A jeżeli chodzi o gaz, to przy dzisiejszych cenach benzyny robi się tak jak zrobiliśmy ze szwagrem:
kupuje się autko bez gazu albo z niedawno założoną instalką, wywala się cały wtrysk mechaniczny (nawet jak chodzi, to i tak już nie zadługo ), w miejsce wtrysku dajemy BLOS i filtr stożkowy, dobry i wydajny parownik (Lovato Super) i autko chodzi jak malinka

Ja bym polecał 2.3, ale to jest forum na którym każdy ma prawo wyrazić swoją opinię i doświadczenia ze swoimi autkami, także jak poczytasz i użyjesz opcji SZUKAJ, na pewno będziesz wiedział co chcesz

Pozdro

Hehe poczekaj na zimę

Ej to ty możesz na forum niezły sklepik otworzyć z mechanicznymi wtryskami tak patrzę żyła złota ;P Co raz komuś pada przepływka lub rozdzielacz a tu proszę mam jak znalazł dostawcę części. No i mamy pewność, że części jeszcze żyją

jak byś zgadł, ostatnio sprzedałem jeden i wcześniej na wiosnę też jeden poszedł:diabel:

co do zimy to może i masz rację ale jeszcze zobaczymy


a poza tym nikt mi nie wmówi, że silniki np. 2.6 lub 2.8 są tańsze w utrzymaniu i eksploatacji od 2.3, nie ma żywotniejszych motorów...
jak to jeden z kolegów ma w opisie : koła mogą być cztery, cylindrów musi być pięć

Mi po padzie mechanicznego wtrysku, za chiny ludowe nie chciał odpalić z lpg na dużym mrozie jak postał przez noc. Nic nie dawało polewanie parownika wrzątkiem. Nawet na plaka skubaniec nie chciał zagadać

Ja miałem 100 C3 z silnikiem 2.3 z gazem (II gen) i bardzo sobie chwalę. praktycznie nie było problemów ani z jazdą na gazie ani na benzynie. Przy normalnej jeździe (dojazd do i po Wawie) spalał 11 PB lub 13 LPG.

Dodam jeszcze, że to był automat (4bieg).

jak zawsze polecam 2.8 V6 AAH + sekwencja w moim przypadku spalanie LPG (w pięciu autach które miałem z tym silnikiem) oscylowało średnio w okolicach 11-13 l/100 km. Spokojna trasa ok.11, z częstym przypieszaniem i rozwijaniem prędkości ok.13l, miasto ok.14-15 l, chyba że non stop korki, wtedy wiadomo że więcej (ale u mnie 15 nigdy nie przekroczyło).
Koszt rozrządu (pasek Gates lub Conti, rolki prowadząca i napinająca SKF, pompa wody SKF) jak dla dla mnie (czyt.po zniżkach) - 400zł, opcjonalnie termostat,
filtr oleju (ori) - 20zł,
filtr powietrza 20zł,
świece NGK x 6 ok.120zł,
wahacze przód 100-200zł (w zależności od producenta),
guma na przegub - ok.25zł
klocki przód - 100-200zł,
tarcze hamulcowe przód - 70zł za szt.
tarcze hamulcowe tył - 50zł za szt.

co jeszcze potrzebujecie wiedzieć

miałem również 2 sztuki C4 z silnikiem 2.3 AAR. Powiem tak, jak sam zakładasz gaz w dobrym zakładzie, wiesz kto to robi i co zakłada, silnik chodzi bezproblemowo na Pb to nie ma obaw. W innych przypadkach zdecydowanie odradzam. Problemy z biegiem jałowym, ustawieniem przepustnicy i obrotów itp. Dużo czasu minie i nerwów zanim będzie to śmigać bez problemu... spalanie również nie zachwyca. U mnie paliły tyle co 2.8, często nawet więcej....

Bo to sie kolego wrzątkiem herbate zalewa Wystarczyła strzykawka z benzyną wstrzyknięta, jak pacjentowi w odpowiednie miejsce i pali od kopa nawet na tęgim mrozie
Ps. Po co wywalac cały wtrysk, wystarczy odkręcic klapkę spiętrzającą.
Ps II. Ja tez lubię silnik 2.3 a najlepiej jego dzwięk
co nie zmienia faktu, ze dla oszczędnosci jezdzę 2.0E ABK a chciałbym 4.2 ABH- coz za ironia, to w kodzie silnika tylko jedna literka roznicy

Wiesz zmarzniętemu zawsze się ciepłą herbatkę proponuje to i dla audi nei mogłem odmówić.
Nie wiem czy wstrzyknięcie benzyny by coś dało, bo potrafił czasami zagadać ale parownik tak namarznięty był że zaraz gasł. Niechlubny rekord to to, że któregoś pięknego dnia po tym jak mnie kumpel rozciągnął musiałem przez 3-5 minut trzymać na obrotach koło 4 tys żeby pracował w ogóle. Uroki auta trzymanego pod chmurką w którym nie działa benzyna